Chciałabym do wątku dołączyć kilka informacji.
Odnośnie drożdży J.Górnicka zaleca picie przegotowanych drożdży m.in. na poprawienie funkcjonowania układu nerwowego. Są one bogate w całą grupę Witami z grupy B a witamina b12 w takiej postaci jest najbardziej przyswajalna. Jak zrobić: 1 łyżkę drożdży z jedną szklankę wody kilkakrotnie zagotować – trzeba uważać bo w trakcie przegotowywania mogą wykipieć. Taką porcję z reguły pić należy codziennie przez 2-3 miesięcy. Kilkakrotne zagotowanie powoduje, że drożdże przestają rosnąć co świadczy o zakończeniu ich rozmnażania. Ostrożnie stosować prtzy chorobach krążeniowych.
W przypadku większego zapotrzebowania na witaminy z grupy B można korzystać z kąpieli w wannie, do której wlewamy odwar z zewnętrznych liści kapusty oraz rozpuszczonych od 50-70 dkg drożdży. By skóra wchłonęła jak najwięcej należy polewać skórę wodą z wanny z rozpuszczonymi drożdżami.
Zamiast gotowania drożdży można zażywać Humavit , który zawiera witaminy z grupy B z dodatkiem skrzypu i pokrzywy 3 razy dziennie po 2-3 tabletki po jedzeniu.
Jeśli chodzi o chorobę Altzheimera to potwierdzeniem jest m.in. badanie z zastosowaniem tomografu komputerowego, którego obraz wskazuje na zanik tkanki mózgowej, zwłaszcza w obrębie płatów czołowych.Postępowanie lecznicze polega na próbach likwidacji depresji, lęków, bezsenności oraz wzmocnienia poprawy pamięci. Leczenie farmakologiczne jest raczej wątpliwe. Często chorzy z chorobą Altzheimera trafiają do akupunkturzysty z rozpoznaniem miażdżycy naczyń mózgowych.
Można spróbować tzw. klawiterapię (rodzaj akupresury) , która polega na bodźcowaniu odpowiednich stref na skórze tak zwanymi klawikami co bardzo skrótowo można określić jako wykonywanie czynności dotyczących odreagowania nerwowego układu ośrodkowego, obwodowego i wegetatywnego. Polecam stronę
www.klawiterapia.com . (F.Barbasiewicz)
Ze swojej strony z pełną odpowiedzialnością mogę polecić mimo wszystko refleksologię/ akupresurę oraz ekstrakty Bacha o których pisałam już wyżej. Osoby chore bardzo często mają swoje utarte schematy żywieniowe. Z autopsji wiem, że wmuszenie ziół w jakiejkolwiek postaci bardzo często jest nierealne. Ekstrakty Bacha to nic innego jak wyciągi roślinne, które w rozcieńczeniu z wodą bądź innym płynem są spokojnie przez chorych spożywane.
Być może dla niektórych są to tylko półśrodki a dla rodzin opiekujących się tymi chorymi to być może na spowolnienie choroby.
Pozdrawiam Mary