Autor Wątek: Gorzknik kanadyjski  (Przeczytany 14708 razy)

Offline armada

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 52
    • adaptogeny i inne "ziólka"
Gorzknik kanadyjski
« dnia: Styczeń 09, 2010, 16:26:12 »
Witam
Może to nie miejsce dla tego typu treści, ale pozwolę sobie napisać że poszukuję rośliny Gorzknik kanadyjski (hydrastis canadensis) może znajdzie sie tu ktoś kto posiada w swojej kolekcji coś takiego. Interesuje mnie takze drapacz lekarski, (Cnicus benedictus L.)


Offline lilaby

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 18, 2010, 21:23:13 »
Witam! Ja również wspólnie z moją koleżanką poszukujemy gorzknika kanadyjskiego. Mam dobre namiary na duże ilości z certyfikowanej plantacji w Kanadzie. Powiedz ile potrzebujesz, może uda nam się złożyć jakieś konkretne zamówienie. Wiadomość najlepiej na prv.
Pozdrawiam
L.

Offline magiczny_ogrod

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 12
    • Magiczny Ogród
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 20, 2010, 23:56:12 »
Orientowalem sie co dostepnosci gorzknika i o ile lisc jest wzglednie latwo dostepny i tani, to korzen  raczej nalezy do rzeczy drogich i dostepnych w ograniczonych ilosciach, w przyblizeniu 600zl + wysylka i cla /kg.

Offline armada

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 52
    • adaptogeny i inne "ziólka"
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 24, 2010, 19:05:13 »
Pisząc o gorzkniku w tym dziale myślałem raczej o nasionach, sadzonkach.

Offline magiczny_ogrod

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 12
    • Magiczny Ogród
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 25, 2010, 14:38:15 »
o ile się pamiętam, jest trudny w uprawie. Ale podejmuje się takie próby w Polsce. Trzeba nawiązać kontakt z intytutami posiadającymi eksperymentalne uprawy.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 25, 2010, 20:08:17 »
2 tygodnie temu Gumppek namówił mnie do zwinięcia z Allegro pakietu przedwojennych "Polskich Ziół". W numerze 7/1936 jest artykuł profesora Jana Muszyńskiego o uprawie na uniwersytecie w Wilnie, czyli klimat dość chłodny, kontynentalny, ale blisko.
W skrócie: zimuje świetnie.
Uprawiany jest na zacienionych grządkach wśród młodego, mieszanego lasu sosna + krzewy liściaste, gleba lekka piaszczysto-próchnicza. Rośliny pochodzą z zaaklimatyzowanego już materiału z USA.
Rozmnażanie z nasion, przez podział kłączy i z rozłogów odcinanych jesienią.
Materiał z wyhodowanych w Wilnie kłączy był pełnowartościowy pod względem leczniczym.
Nasiona uzyskane ze świeżych owoców wsypuje się do skrzynek z piaskiem, które wystawia się na dwór, w cieniu. Po nadejściu mrozów obsypuje się je liściami i tak to zimuje. Na wiosnę nasiona wysiewa się na zacienioną grządkę z próchniczą ziemią. Można też do inspektu, to szybciej wykiełkują i w czerwcu wysadza się siewki do gruntu. W razie suszy należy siewki podlewać.
Rośliny z siewek kwitną w maju na trzeci rok, z podziału rośliny na drugi rok, jednak najsilniej w wieku 5-6 lat.

Pozdrowienia :-)

Offline armada

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 52
    • adaptogeny i inne "ziólka"
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2010, 15:26:36 »
Wszystko jest ok. tylko gdzie  zdobyć nasiona, albo rozsadę  ???

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2010, 15:36:52 »
Chyba tylko rozsada wchodzi w grę, bo nasiona zaschnięte i nie zimujące w chłodzie bardzo słabo kiełkują, jeśli w ogóle...
Wiem, że uprawia się to przemysłowo w USA, w Kanadzie i w Rosji.

Może jednak na Litwie też przetrwały przedwojenne uprawy uniwersyteckie?
Może w końcu siła potrzeb sprawi, ze roślina pojawi się na Allegro nie tylko w formie kapsułek...
Pozdrowienia :-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 14, 2010, 15:44:43 »
Namierzyłam Amerykańca, który sprzedaje nasiona gorzknika. Podobno sezonowane jak należy.
Niestety, sadzonek nie wolno sprzedawać poza USA i Kanadę z podobnych paragrafów, jak nie wolno handlować rogami nosorożców, czyli CITES.
Czy są chętni do podłączenia się pod paczuszkę? Wtedy jednostkowo wyjdzie taniej, a rozproszenie geograficzne pozwoli na osiagnięcie pewniejszych wyników, o ile cokolwiek jest możliwe.
Pozdrowienia :-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 11, 2010, 19:24:23 »
No, więc mam już paczuszkę nasion gorzknika do podziału. Kto chce wiziąć w tym udział?
Do podziału jest koszt 104 złotych + znaczek na list. Nasionek jest chyba dobrze ponad sto sztuk. Prawdopodobieństwo wykiełkowania takie sobie ;-)

W tej chwili nasiona są jeszcze w lodówce w torebce foliowej przełożone wilgotnym ręcznikiem papierowym, ale do końca tygodnia chcę je wysadzić.

Pozdrowienia :-)

Offline bapona

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 155
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 12, 2010, 01:36:35 »
Byłabym zainteresowana, ale ziemia na mojej działce na pewno nie jest próchnicza :(.
Obawiam się, że siewki by szybko zostały zagłuszone przez "tubylcze" rośliny.
Pozdrawiam :)
B.
PS. Tzn jestem chętna do podziału :) i do udziału w kosztach, oczywiście.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 12, 2010, 10:32:36 »
Dzięki za chęć współpracy :-)

Dalej piszę tylko to co doczytałam się na stronach amerykańskich i kanadyjskich dla hodowców i konserwatorów przyrody.
Podobno jak to już się zagnieździ, to potrafi być dość dominujący - tworzy dośc zwarte płaty.
Rośnie w cieniu, w warunkach ogrodowych najlepiej pod orzechami włoskimi w ziemi liściastej, lekko kwaśnej. W ziemi wapiennej szybko ginie.
Na początku rośnie wolno i trzeba o to dbać (wyrywać chwasty i ściółkować wiórami lub liściami), ale później rośnie szybko i jeśli dostarcza się dość opadłych liści jako nawóz, to nic więcej z nimi nie trzeba robić. Rozmnażają się nawet z resztek nitkowatych korzonków pozostawionych po zbiorach.
Zabija je skutecznie tylko światło słoneczne i bardzo długotrwała susza - dlatego w Ameryce dzikie zasoby najbardziej zniszczyło wycinanie lasów liściastych, a nie tylko nadmierna eksploatacja.
Poprosiłam sprzedawcę o informację, pod jakimi drzewami rosły rośliny mateczne, aby wybrać się po możliwie najlepszą ziemię dla siewek.
Ja planuję zasadzić nasiona w ziemi liściastej z lasu, do łubianek lub małych skrzynek po owocach, zadołować to pod dużym orzechem i obsypać starymi, rozpadającymi się już liściami. Istnieje prawdopodobieństwo, że wykiełkują jescze w tym roku, ale równie dobrze i w przyszłym.

Pozdrowienia :-)

Offline Małgorzata

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 178
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 13, 2010, 20:26:19 »
Chętnie spróbowałabym uprawy gorzknika, niestety nie mam ogrodu…

Do tego, co o uprawie napisała Basia, dorzucę kilka wskazówek z amerykańskiej książki o uprawie zagrożonych gatunków roślin leczniczych.

W naturze gorzknik rośnie w skupiskach, zwykle w łagodnie pagórkowatym terenie, często w ekspozycji północnej lub północno-wschodniej, w cieniu drzew liściastych,  takich jak buki, orzeszniki, robinie, klony, amerykańskie dęby białe, tulipanowce.  Jeśli zapewnimy mu chłodne zimy, żyzne podłoże i ochronę przed słońcem, może z powodzeniem rosnąć poza północnoamerykańską ojczyzną. W uprawie chętnie podzieli stanowisko z paprociami, mahonią i innymi cieniolubnymi bylinami.

Nie ryzykowałabym uprawy gorzknika w rozłożonych liściach orzecha ani nawet w jego cieniu (lepiej dmuchać na zimne), bo korzenie i liście orzecha włoskiego wydzielają juglon, który może hamować wzrost innych roślin.
 
Uważa się, że wymaga około 70% cienia, najlepiej cętkowanego słonecznymi plamami. Toleruje pełne poranne nasłonecznienie, ale potrzebuje ochrony przed prostopadle padającymi promieniami. Najlepiej rośnie w zasobnej ziemi o lekko kwaśnym odczynie (pH 5,5 do 6,5). Niezbędna jest obfitość próchnicy i gruba warstwa ściółki z rozkładających się liści. Idealnym źródłem łatwo przyswajalnych substancji odżywczych będą opadłe liście z drzew posiadających zdolność wiązania azotu, takich jak olcha czy robinia akacjowa.
 
Choć łacińska nazwa Hydrastis wskazuje, że roślina lubi wodę, niezbędnym warunkiem zdrowego rozwoju jest dobra przepuszczalność podłoża. Gorzknik nie rośnie na terenach bagnistych. Wymaga regularnego nawadniania i wysokiej wilgotności powietrza. Letnia susza może spowodować zbyt wczesne wejście w stan spoczynku.
 
Gorzknik należy do rodziny jaskrowatych, które wymagają do rozwoju chłodnego okresu (zima) następującego po okresie ciepłym (lato). Nasiona można wysiewać późnym latem zaraz po dojrzeniu (wtedy powinny wykiełkować już następnej wiosny) lub na wiosnę po przezimowaniu w odpowiednio chłodnych i wilgotnych warunkach (wtedy również wykiełkują następnej wiosny). Siać w skrzynki na głębokość 0,6 cm w rządkach co 14 cm, przycisnąć cienką warstwą ziemi. Przykryć dobrze rozłożonym kompostem z liści, który uchroni ziemię przed przesychaniem jesienią i zimą, ustawić w cieniu drzew.

O pielęgnacji siewek napiszę innym razem, jeśli kogoś to interesuje.

Pozdrawiam  :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11049
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 13, 2010, 21:52:12 »
W wielu publikacjach widziałam, że dobrze rośnie pod okapem orzechów włoskich.
U mojej mamy na działce pod orzechem nieźle rosną liliowce, lilie, konwalie i parę innych kwiatków. Poza tym mięta, półdziki czosnek i maliny. Jeśli chodzi o maliny, to krzaki rosną dobrze, tylko owoce w cieniu są nieco kwaśniejsze ;-) No i trawa.

Warto wątek hodowli pod różnymi drzewami też przetestować, dlatego namawiam na podział nasionek :-)
Sprzedawca, z którym korespondowałam był zadziwiony, kiedy mu napisałam, że przedwojenne wileńskie eksperymenty odbywały się pod okapem dorosłych sosen, a drzewa liściaste były tylko podszytem w okolicy grządek i wyniki były bardzo zachęcające, nawet jeżeli chodziło o jakość surowca zielarskiego.
W różnych publikacjach jest, że prawdopodobnie drzewa owocowe niezbyt się nadają jako osłona, ale nie bardzo w to wierzę - jeżeli są dość stare i odpowiednio późno owocują, to dlaczego nie?
Pewnie czereśnie, wiśnie lub papierówki byłyby w konflikcie deptania z dojrzewającymi jagodami, ale późniejsze odmiany owoców nie powinny kolidować z roślinkami gorzknika, które szybko chowają się pod ziemię na jesień.
Ogółem, z opisu wydaje się, że rośnie jak u nas zawilce i przylaszczki - chyba zajmuje podobne nisze ekologiczne.

Jeżeli chodzi o kiełkowanie, to niestety pierwsza jak i druga wiosna po zbiorze jest równie prawdopodobna, a w naszej sytuacji, czyli trochę spóźniony siew, to chyba należy się uzbroić w cierpliwość.
Mam nadzieję, że cykl lodówka sprzedawcy / ciepło / lodówka moja / ciepło trochę obudził nasionka do życia...

Ponieważ nasionka z tej porcji zostały podzielone, następna porcja będzie późnym latem - o ile rok będzie nasienny, a sprzedawca nadal zechce się bawić groszowym eksportem nasionek.

Pozdrowienia :-)

Offline ELZBIETA

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Gorzknik kanadyjski
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 25, 2010, 16:55:04 »
Poszukuję nasion  gorzknika kanadyjskiego ew. (w sezonie ) rozsady.
pozdrawiam, b.k.