W watku "co z tym jodem?" Alchemik pisze:
Płyn lugola... może lepiej jednak utrzymywać na normalnym poziomie stężenie jodków w organizmie?
Nadmiar jodu to niezbyt dobre rozwiązanie.
I w zupelnosci ma racje.
Po katastrofie w Czarnobylu, pilismy plyn Lugola / wielokroc zfalszowany /,
Wiosna tego roku wykryto nad Polska sladowe ilosci jodu 131.
Jednakze, obecnie nie wskazane/zalecane jest przyjmowanie jodu,
w wielu przypadkach okazuje sie, ze nadmiar jodu jest szkodliwy./duze ilosci mamy w soli /
Jesli czujemy sie zagrozeni katastrofa w Fukushimie - a moze to powodowac niepokoj u wielu ludzi,
wlasciwszym posunieciem byloby zapoznac sie z dieta radioprotekcyjna, chociazby profilaktycznie.
Przy dawkach promieniowania, powstaje duzo wolnych rodnikow, przyczyniajacych sie do uszkadzania komorek.
Prosty stad wniosek - zapotrzebowanie na antyoksydanty jest wzmozone...
Wszyscy przeciez znamy dosc dostepna aronie... wiemy, ze jest skarbnica vit. C, ale z pewnosci niewiele osob wie,
ze aronia likwiduje skutki stresu oksydacyjnego po chemoterapii...
Dr. Grzegorz Andryskowski, Prof. Iwona Wawer, przeprowadzali badania, wykorzystujac ekstrakty z aronii w chorobie popromiennej,/ badano wplyw antocjanin aroniowych / z bardzo dobrymi efektami.
Tego typu badania, byly prowadzone w bylym ZSRR, w kontekscie wojny atomowej, na dlugo przed wybuchem w Czarnobylu. Wykazaly one niezbicie, ze spozywanie aronii daje szanse na przezycie.
Do diety popromiennej, w czasie chemoterapii, nalezy wlaczyc sok z czerwonego buraka, moze byc kiszony - wzmocnione dzialanie i zwiekszenie "produkcji" erytrocytow, spozywanie kurkumy parzonej jako herbatka, lub codzienna dawka sproszkowanego korzenia popijana woda, przetwory z rokitnika, zielona herbatka, doskonala jest dozowana w kropelkach nalewka z rozmarynu, swiezy rozmaryn dodawany do salatek, surowek, przyprawianie potraw ostropestem.
W sumie, jestesmy przeciez ciagle narazeni na niskie dawki promieniowania, chociazby - przeswietlenia rentgenowskie...
Nasz organizm jest w pewnym sensie do tego przyzwyczajony..., a ile izotopow zjadamy???
Pani profesor Iwona Wawer, oraz dr. Grzegorz Andryskowski podaja bardzo duzo pomocnych informacji, z ktorych korzystalam przez dosc dlugi czas, ze wzgledu na pomoc osobie z rodziny, przyjmujacej chemoterapie.
Moge ze spokojem stwierdzic, ze stosowanie diety radioprotekcyjnej przynosi bardzo dobre rezultaty i jest rzeczywiscie pomocne, w tych trudnych okresach.
Wiecej informacji - wiele zrodel na ten temat w internecie.