W efekcie szybkiego przeglądu wyskoczyła mi berberyna, NAC (jest dostępna w kapsułkach 600mg - dzieciom wystarczy 2 x dz, dorośli 2 x 2 x dz), witania ospała, zielona herbata, bokkonia sercowata (jaskółcze ziele - odpowiednik), isatis (urzet barwierski), lomatium dissectum (można popróbować zastępczo gorysz, arcydzięgiel), uczep, lukrecja, tarczyca bajkalska, berberyna (a berberys amurski jeszcze za mały), dziewanna, vit A.
Z doświadczenia potwierdzam NAC, witania, isatis, lomatium (zeżarły mi w tym roku ślimaki), uczep, tarczyca bajkalska, dziewanna.
Na czuja - pyłek pszczeli plus wrotycz...