Autor Wątek: Borelioza/Fibromialgia  (Przeczytany 366 razy)

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Borelioza/Fibromialgia
« dnia: Października 03, 2024, 16:47:23 »
Dzień dobry! Zwracam się do Państwa po pomoc. Od kilkunastu lat żyję w ciągłym bólu. Ból uniemożliwia mi prowadzenie normalnego życia (niestety nie pracuję). Wszystko zaczęło się ponad 10 lat temu od bólu łopatek (nie między łopatkami, a samych łopatek). Po kilku latach doszły silne bóle kolan. Później drętwienia nóg oraz rąk. Następnie ból kręgosłupa szyjnego oraz lędźwiowego (w tym samym czasie). 3 lata temu pojawił się ból w nadgarstkach, biodrach, barkach oraz rwa kulszowa (ją też mam do dziś). Później zaczęły dochodzić problemy neurologiczne. Ból neuropatyczny odczuwam szczególnie po lewej stronie głowy. Rok temu pojawiał się na kilka tygodni i znikał, teraz odczuwam go cały czas. Podobnie zresztą jak wszystko co opisałem po wyżej. Bóle w tych miejscach nigdy nie ustępują. Na ten moment boli mnie dosłownie całe ciało. Oczywiście mam również wiele innych objawów (typowych dla fibromialgii i boreliozy) takich jak: przewlekłe zmęczenie, depresja, nerwica, stany lękowe, zaburzenia snu (wybudzanie w nocy), bóle głowy, bóle zębów, bardzo płytki oddech, wysokie ciśnienie, tachykardia, duszności, zaniki pamięci, problemy trawienne, bóle brzucha, problemy z pęcherzem, problemy ze wzrokiem (męty w oczach), nadwrażliwość na wszelkie ciepło, zawroty głowy oraz coś czego nie potrafię nazwać, ale czasami gdy idę spać, czuję jakby prąd przeszedł mi przez całe ciało (trwa to ułamek sekundy) i wtedy moja ręka/noga mimowolnie się poruszy.
Z wymienionych objawów najbardziej przeszkadza mi sztywność mięśni. Byłem parę razy u masażysty i powiedział mi, że nigdy nie widział człowieka tak młodego (mam 25 lat), z tak spiętymi mięśniami. Nie udało mu się ich rozmasować. Ja sam również próbowałem już wielu rzeczy (lekka aktywność fizyczna, mata do akupresury, rollowanie, maści, leki rozluźniające mięśnie itd.), ale nic z tego po prostu nie działa. Jestem "sztywny jak kamień", a najmniejszy stres sprawia, że całe ciało zaczyna boleć jeszcze bardziej. Mięśnie napinają się coraz bardziej i robią się bardzo ciepłe w dotyku. Wtedy kręgosłup boli mnie tak bardzo, jakby mi go ktoś "połamał". Aktywność fizyczna również wpływa na mnie w ten sposób. Robi mi się strasznie gorąco i wszystko boli jeszcze mocniej.
Przyczyn tego stanu szukam już ponad 10 lat. Zbadałem się na wszystko co mogłem. Z ważniejszych rzeczy wymienię tutaj m.in rezonans magnetyczny wszystkich odcinków kręgosłupa, tomografia komputerowa głowy, testy na niedobory witamin i minerałów, testy na choroby reumatyczne (OB, kwas moczowy, CRP, ASO, RF, anty CCP, PPJ (ANA1), HLA-B27 itd.), RTG klatki piersiowej, RTG łopatek, hormony tarczycy, gastroskopia (z wycinkami), badania na nietolerancje pokarmowe (w tym na gluten), USG stawów i ścięgien, pakiet hormonalny i wiele wiele innych. Sama borelioza nigdy nie wyszła mi w prywatnych testach (wyniki graniczne). To samo wszystkie koinfekcje boreliozy (bartonella, babesia, ehrlichia, anaplazma itd.). Borelioza wyszła mi tylko w testach na NFZ. Leczyłem ją ponad 2 lata i nigdy nie odczułem żadnej poprawy. Nie miałem nawet żadnej reakcji na leczenie (żadnego herxa, ani nic). Korzystałem z wielu dostępnych metod (mieszanki ziołowe do picia, zioła w proszku, olejki eteryczne do smarowania ciała, suplementy, dieta bez cukru/glutenu itd.). Przez kilka miesięcy brałem różne antybiotyki - również efekt zerowy. Wiem, że testy na boreliozę czasami wychodzą fałszywie dodatnie. Myślę jeszcze nad zrobieniem testu Dual-Dur. Być może on dałby mi ostateczną pewność. Byłem u kilku reumatologów i otrzymałem diagnozę: fibromialgia. Dostałem silny lek antydepresyjny, wykorzystywany w leczeniu fibromialgii. Brałem go miesiąc i zrezygnowałem, bo skutki uboczne mnie przewyższyły. Aczkolwiek pomógł mi z nerwobólami (odeszły prawie całkowicie).
Wiem, że często zaleca się, by cofnąć się do przeszłości i pomyśleć, od czego mogło się to wszystko zacząć. Jeśli chodzi o mnie, to od zawsze mam problemy z wypróżnianiem (stolec kleisty, lepki, ciemny). Prawidłowy stolec mam maksymalnie kilka razy w roku. Od dziecka jestem też bardzo nerwową osobą. Lekki stres odczuwam praktycznie zawsze. Ciężko jest mi się zrelaksować. W głowie mam zawsze dużo różnych myśli.
Nie wiem już co mogę zrobić. Próbowałem już wielu rzeczy, a z roku na rok jest tylko gorzej. Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim dużo zdrowia! :)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #1 dnia: Października 03, 2024, 19:57:54 »
Poczytaj o tym: https://mito-med.pl/artykul/niestabilnosc-kregoslupa-szyjnego-przyczyna-chorob-ukladowych - wg tego od kręgosłupa można wyprowadzić (praprzyczyna) mnóstwo dolegliwości.
Może skonsultuj się w swojej sprawie tutaj: https://solvano.pl/  - to gabinet rehabilitacyjny dla sportowców - telefonicznie też można sporo się u nich dowiedzieć.

Offline agnieszka

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #2 dnia: Października 05, 2024, 13:22:47 »
A czy nie jest tak, że te wszelkie objawy fizyczne spowodowane są nieustannym życiem w stresie? Może powinieneś zacząć od swojej psychiki, mam na myśli próbę wyjścia ze stanów lękowych i być może reszta minie. Może to ten lęk kumulowany w ciele przez lata daje takie objawy?

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #3 dnia: Października 07, 2024, 12:57:08 »
Leo, wgłębiłem się w temat i być może faktycznie coś w tym jest. Ja już od wielu lat lat podczas siedzenia muszę podpierać głowę ręką, bo nie jestem w stanie jej długo utrzymać. Myślę, że to może być przyczyną części moich objawów, ale raczej nie wszystkich.

Agnieszka, ja już próbowałem wielu rzeczy by zminimalizować ten stres i poprawić psychikę, ale jakoś nie potrafię. Po angielsku chyba się to nazywa "fight or flight mode". Ciągłe życie w stresie, strachu, lęku, depresji itd. Psychoterapia mi nie pomogła. Przez kilka miesięcy brałem też intrakt z kokoryczy pustej, ale również bez efektów.

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #4 dnia: Października 07, 2024, 13:04:23 »
Jak się wczytasz w ten drugi link, albo jeszcze lepiej - zgadasz się z nimi telefonicznie - to dowiesz się więcej. Wg mnie - w pierwszej kolejności zacząłbym od kręgosłupa - zobaczyć co z tego wyniknie.

Offline Alinaanna

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 62
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #5 dnia: Października 07, 2024, 17:00:09 »
W rezonansie kręgosłupa nic nie wyszło?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #6 dnia: Października 07, 2024, 19:54:36 »
Wiem, że często zaleca się, by cofnąć się do przeszłości i pomyśleć, od czego mogło się to wszystko zacząć. Jeśli chodzi o mnie, to od zawsze mam problemy z wypróżnianiem (stolec kleisty, lepki, ciemny). Prawidłowy stolec mam maksymalnie kilka razy w roku.

Całkiem dobra rada - a co robiłeś w kierunku znalezienia przyczyny tej sytuacji? Czy było badanie kału? Czy wykluczono jakieś robactwo? Może pogadaj ze znajomym weterynarzem, weterynarze się znają na zwierzętach.
Jeśli trawienie nie działa, to skutki neurologiczne mogą być typowe dla problemu. Nawet wspomniana niestabilność kręgosłupa może być tego skutkiem. Diety wykluczające cukier i gluten niczego nie załatwiły, czyli nie tędy droga.

Napisz, co się dzieje u Ciebie od tej strony. Co jesz, ile i czego pijesz i jak się czujesz po posiłkach i na czczo. Od razu zaznaczę, że ja jestem z sekty dużo pijącej przy posiłkach i dobrze mi z tym.

Czy miałeś jakąś fizykoterapię? Jakieś zabiegi?

Czy pływasz? Jeśli tak, to jak się czujesz pływając?

Jest dużo ziół do picia o działaniu rozkurczowym, warto coś spróbować. W handlu i w lesie na pewno znajdziesz przetacznik leśny, nad wodami pewnie będzie jeszcze przetacznik bobrownik lub bobrowniczek.
Jak masz dostęp, to spróbuj trędownika lub łuskiewnika. Jednak to będzie działanie objawowe, trzeba szukać przyczyny, może się trafi.
Jeśli masz wierzbówkę (jakąkolwiek), to one też lekko rozkurczają i uspokajają.

Jeśli nie bierzesz leków przeciwdepresyjnych, to spróbuj oleju z dziurawca (właściwie wyciąg olejowy z kwiatostanów dziurawca) - 1 łyżka 3 x dziennie z posiłkiem. Teraz można znaleźć sterczące przekwitłe badyle dziurawca, ale przekwitłe kwiatostany z nasionami też można zastosować.

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Października 07, 2024, 20:01:08 wysłana przez Basia »

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #7 dnia: Października 07, 2024, 22:41:23 »
Miałem wiele badań kału na pasożyty i badania z krwi również. Wyszła mi lamblia, ale w kolejnych badaniach już nie, więc nie wiem, na ile to jest wiarygodne. Też objawy na to nie wskazują, no chyba, że przewlekła lamblioza  ma inną postać od tej pierwotnej.
Nigdy nie udało mi się ustalić przyczyny tych problemów z wypróżnianiem. Gdy przez miesiąc brałem lek przeciwdepresyjny, to stolec był za każdym razem prawidłowy. Czytałem, że ten lek powoduje u niektórych zaparcia, ale w tym aspekcie na mnie działał bardzo dobrze.

Co do diety to wszystkie posiłki przygotowuję samodzielnie. Na śniadanie zazwyczaj mam jajecznicę, do tego jakieś warzywka (pomidor, ogórek, papryka) oraz dwie kromki chleba. Później wpada jakiś owoc typu jabłko, bądź winogrona. Czasami zjadam serek wiejski z dżemem. Na obiad ziemniaki, mięso (głównie kurczak w sosie) i surówka. Czasami kasza z mięsem i sosem. Innym razem np. ryż z mięsem i warzywami. Raz na jakiś czas zjem też makaron z mięsem i sosem. Na kolację generalnie zjadam kanapki z szynką, serem i sporą ilością warzyw i do tego jakiś owoc. To tak w dużym skrócie. Być może jem troszkę za mało białka. Mam też dużo domowych kiszonek, które zjadam, ale zawsze z obiadem (słyszałem, że to źle). No i zawsze piję, albo w trakcie posiłku, albo po posiłku. Nigdy nie potrafiłem inaczej. Zawsze mam duże pragnienie.

Nigdy nie miałem żadnych zabiegów fizykoterapii. Szczerze mówiąc, to pierwszy raz o tym słyszę.

Właśnie dziś rano w lesie widziałem resztki dziurawca. Być może to jakiś znak. Co mogę teraz z tego zrobić?
Na ten moment robi mi się nalewka z suszonego ziela dziurawca. Pozdrawiam

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #8 dnia: Października 08, 2024, 22:28:46 »
Miałem wiele badań kału na pasożyty i badania z krwi również. Wyszła mi lamblia, ale w kolejnych badaniach już nie, więc nie wiem, na ile to jest wiarygodne. Też objawy na to nie wskazują, no chyba, że przewlekła lamblioza  ma inną postać od tej pierwotnej.

Badania z krwi na pasożyty to może jakieś antygeny, ale raczej bez sensu, jeśli to nie malaria lub inna babesja.
Porozmawiaj z weterynarzem, który ma własny mikroskop i go używa, może coś znajdzie.

Cytuj
Nigdy nie udało mi się ustalić przyczyny tych problemów z wypróżnianiem. Gdy przez miesiąc brałem lek przeciwdepresyjny, to stolec był za każdym razem prawidłowy. Czytałem, że ten lek powoduje u niektórych zaparcia, ale w tym aspekcie na mnie działał bardzo dobrze.

Czyli mamy kierunek - spróbuj pić wywar na przykład z kory dębu lub zmielonych cienkich kijków dębowych, może to pomoże? Teraz, jeśli liście są zielone i bez grzybów, to tez można spróbować i zobaczyć, co się stanie.

Cytuj
Co do diety to wszystkie posiłki przygotowuję samodzielnie. Na śniadanie zazwyczaj mam jajecznicę, do tego

Czyli jesz normalnie.
A jak się czujesz po posiłku? czy masz jakieś problemy? Jeśli nie masz, to raczej lamblia zatykająca drogi żółciowe odpada.

Cytuj
Nigdy nie miałem żadnych zabiegów fizykoterapii. Szczerze mówiąc, to pierwszy raz o tym słyszę.

Może ciepłe kąpiele, naprzemienne prysznice, jakieś naświetlania, prądy, jakieś sanatorium - może coś trafi?
Podobno niektóre wody mineralne usuwają skurcze i uspokajają, ale warto się dowiedzieć, jaka woda i w jakiej temperaturze, a może inhalacja jakąś wodą mineralną?

Cytuj
Właśnie dziś rano w lesie widziałem resztki dziurawca. Być może to jakiś znak. Co mogę teraz z tego zrobić?
Na ten moment robi mi się nalewka z suszonego ziela dziurawca. Pozdrawiam

Pozbieraj, zmiel, włóż do słoika, zwilż spirytusem i szczelnie zamknij na 10-15 min, potem zalej olejem np słonecznikowym, bo nie jełczeje, tak, by warstwa oleju była 2 x tak wysoka, jak warstwa zalanych fusów. Postaraj się codziennie przebełtać słoik. Ja się pomoczy tydzień, to możesz zacząć smarować bolące mięśnie, a reszta niech się dalej moczy. Możesz zrobić mazidło do smarowania: dodać tyle samo aptecznej nalewki z arniki i kilka kropel olejku miętowego.

Kreatywność dozwolona i zalecana.

Pozdrowienia :-)

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #9 dnia: Października 09, 2024, 18:52:45 »
Basiu, u mnie lamblie wyszły akurat w badaniu kału. Badanie z początku roku (styczeń). Pamiętam, że był dopisek w stylu "giardia lamblia - cysty nieliczne" czy coś takiego. Słyszałem, że jak raz pojawi się lamblia, to nie da się jej usunąć tak na 100%. Że trzeba zadbać o silne jelita i odporność, bo inaczej wróci. Nie wiem ile w tym prawdy.

Kora dębowa już przygotowana i się suszy :)

Jeśli chodzi o mnie to po posiłkach czuję lekki dyskomfort w brzuchu, ale to chyba normalne, gdy się dużo zje. Chociaż często odczuwam takie jakby pieczenie/palenie. Lekkie bóle brzucha (takie minimalne) miewam bardzo bardzo często. Ogólnie to nie mogę jeść, ani pić nic gorącego, bo momentalnie zaczynają się u mnie zawroty głowy, robi mi się strasznie gorąco, mięśnie się napiją, stawy zaczynają boleć jeszcze bardziej. I to zaostrzenie trwa, aż moje ciało się znowu "ochłodzi". Nie wiem z czego to wynika. To samo się dzieje, gdy gotuję, biorę ciepły prysznic, albo po aktywności fizycznej (jakiekolwiek). Może mój układ nerwowy jest mocno rozchwiany i bardziej reaguje na takie bodźce? Nie mam pojęcia.

Basiu, myślałem jeszcze, by spróbować Twojego słynnego kitu na jelita. Czy kit pomógł jakiejś osoby z boreliozą, fibromialgią, stwardnieniem rozsianym, bądź depresją? Może znasz takie przypadki. Jestem ciekaw i pozdrawiam.

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #10 dnia: Października 10, 2024, 20:00:13 »
...
Nigdy nie udało mi się ustalić przyczyny tych problemów z wypróżnianiem. Gdy przez miesiąc brałem lek przeciwdepresyjny, to stolec był za każdym razem prawidłowy. Czytałem, że ten lek powoduje u niektórych zaparcia, ale w tym aspekcie na mnie działał bardzo dobrze.
...

https://caringmedical-com.translate.goog/prolotherapy-news/gerd-neck/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

- przy problemach z kręgosłupem w organizmie mogą się dziać różne dziwne rzeczy - czytaj.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #11 dnia: Października 10, 2024, 20:22:20 »
Ja bym tych lamblii nie wykluczała, one mogą sobie siedzieć i przytykać przewody żółciowe i dlatego mogą być kłopoty.
Kup z apteki olej kamforowy, terpentynę, do posiłków stosuj różne tymianki, majeranki, estragon, a do picia pozbieraj liście orzechów włoskich, jesionu (najlepiej młode odrosty - gałązki z liściami), gałązki berberysu, kwiaty wrotyczu, a do tego jaskółcze ziele i jakiekolwiek bylice, może być pospolita.

Pogrzeb w internecie, na przykład u naszego Gospodarza rozanski.li, to coć znajdziesz

Kit na jelita może się przydać, możesz sobie zrobić któryś z jego wariantów opisanych tutaj przez różne osoby
***

Co oczywiście nie wyklucza problemów ortopedycznych, które można próbować rozwiązać sensowną rehabilitacją.

Powodzenia :-)

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #12 dnia: Października 10, 2024, 21:48:27 »
Leo, przeczytałem link. To ciekawe i sumie od kilku dni robię ćwiczenia na niestabilność kręgosłupa szyjnego i na wzmocnienie mięśni szyjnych. Myślę, że to może mieć sens. Tak jak już wspomniałem, ja od bardzo dawna mam problem z utrzymaniem głowy. Często muszę ją podpierać ręką. A jako pierwszy pojawił się ból łopatek, coś może być na rzeczy.
W dodatku jako małe dziecko miałem kilka problemów, które być może też są z tym powiązane. Mianowicie przy schylaniu głowy w dół momentalnie pojawiały się zawroty głowy. Do tego bardzo szybka męczliwość przy nawet minimalnym wysiłku, szybkie bicie serca i brak tchu. Nigdy też nie mogłem długo stać. Po kilku minutach robiło mi się już ciężko.
Będę kontynuował ćwiczenia i zobaczymy co z tego wyjdzie, na pewno nie zaszkodzi. Mam nadzieję, że po kilku miesiącach będą jakieś pierwsze efekty :)

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #13 dnia: Października 10, 2024, 22:12:38 »
Basiu, co do lamblii to znalazłem Twój post, ze wspomnieniami z Międzyborowa i tak sobie myślę, że spróbuję niektórych rzeczy.
Boldyna, berberys, kardamon i pieprz czerwony oraz olejek jałowcowy. Dawki pozostałych środków są spore, więc na początek troszkę łagodniej. Dodam jeszcze olej z czarnuszki.
Tylko miałbym pytanie, czy dobrze to rozumiem. Rano na czczo 4 tabletki boldyny popijamy 2 łyżkami oliwy z oliwek. Odwar z berberysu może być między posiłkami, a przyprawy razem z posiłkami? Nie wiem jak to rozplanować. Olej z czarnuszki i olejek jałowcowy też powinny być na czczo, więc nie wiem jak to wszystko pomieścić.

Offline caravallo12

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Borelioza/Fibromialgia
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 24, 2024, 16:58:35 »
Basiu, mogłabyś trochę rozwinąć to zdanie z Twojego komentarza?: "Jeśli trawienie nie działa, to skutki neurologiczne mogą być typowe dla problemu".

Teraz po kolejnej gastroskopii wyszła mi gastropatia rumieniowa. Zastanawiam się, czy to wszystko właśnie nie zaczęło się od żołądka. Tak jak już wspominałem, problemy trawienne mam od dzieciństwa. Im dalej, tym gorzej. Tylko czy chory żołądek może doprowadzić do bóli mięśni, stawów i problemów neurologicznych? Już sam nie wiem...