Jeśli zastosujesz świeże składniki, to prawdopodobnie procent alkoholu w gotowym produkcie to będzie około 15-20%, może mniej, czyli coś, jakby mocne wino.
Qwerta, pamiętam, że Ty mało wychodzisz i mieszkasz w zanieczyszczonym miejscu, ale możesz spróbować wysłać umyślnego po zbiory ;-).
Resztki czarnych jagód jeszcze wiszą na krzakach, przynajmniej u mnie, czarny bez robi się czarny, aronia i jeżyny są, jarzębina, kalina i dzika róża też, a rokitnik robi się coraz bardziej pomarańczowy.
Wystarczy po garści z każdego gatunku.
Miksturę bierze się z posiłkiem i dobrze popija - nie chodzi o promile, czy o wypalenie wątroby czy przełyku, ale, by wszystkie należne witaminy się przyswoiły.
Pozdrowienia :-)