Autor Wątek: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren  (Przeczytany 3923 razy)

Offline tomczan

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 450
Zaciekawił mnie ostatnio film:

https://www.youtube.com/watch?v=qZpXDZzURjU

jest dość popularny w środowisku wegan, od razu napiszę, iż ministerstwo zdrowia Izraela ostrzega przed tym Panem, który tytułu doktora w Izraelu nie posiada:
http://www.jpost.com/Health-and-Science/Health-Ministry-warns-public-against-imposter-posing-as-physician-353113

Streszczę filmik bo nie każdy będzie miał ochotę oglądać, prosił bym o opinie i pomoc w weryfikacji podanych tu prawd :D bo jak sie chce w cos wierzyć, to wiadomo jak to sie kończy :)

W skrócie to co jest na filmiku:

Jemy mniej - będziemy zdrowsi, jemy głównie pokarmy roślinne będziemy żyć dłużej. Chyba ciężko się z tym nie zgodzić :)

W XX wieku kiedy ludzie zaczęli spożywać więcej białka zaczęły się pojawiać chroniczne schorzenia.

Białko zawiera azot, człowiek podczas przekształcania białka na energie musi cos z tym azotem zrobić i ten azot(przekształca się w amoniak) negatywnie wpływa na nasze zdrowie.

Przeciętna osoba która waży 70 kg traci 25-35g białka dziennie ze stolcem i to jest wyznacznik, aby wyjść na zero. 70g białka dziennie jest to maksymalna wartość z jaka organizm sobie radzi, bez negatywnych skutków ubocznych.

Tubylcy w Afryce są w stanie dobrze funkcjonować spożywając 15-20g białka dziennie - wniosek - organizm recyklinguje białko, im mniej go spożywasz tym lepszy recykling.

Porównanie białka do minerałów. Minerały trudno się wchłaniają, konkurują ze sobą o to który zostanie wchłonięty, jedzenie kiedyś było bogatsze w minerały. Aminokwasy są pobierane bardzo łapczywie, nasze ciało uznaje je za szczególnie ważne, ponieważ w naturze jedlibyśmy ich bardzo mało, a minerałów było bardzo dużo.

Wszystkie egzogenne aminokwasy znajdziesz w każdym zielono-liściastym warzywie np w szklance jarmużu jest 5 gram białka w formie aminokwasów

Wydatkujemy dużo energii, aby przerobić pełne białka(mieso, nabiał, orzechy, nasiona) do aminokwasów, które już sa gotowe w roślinnym pożywieniu i łatwiej je wchłonąć.

Aby przekształcić na nasze potrzeby aminokwasy (które juz sa w naszym układzie pokarmowym) tez zużywamy energię

Pożywienie wysokobiałkowe doprowadza do powstania kwaśnego środowiska co przekłada się na spore wydalanie minerałów.  Kawa czekolada i inne stymulanty powodują ze nerki się szeroko otwierają i powodują większe wydalanie minerałów z moczem.

Jemy więcej białka niż nas przystosowała do tego natura, a mechanizm wchłaniania białka pozostał taki sam. mimo nadmiaru, recyklingu, efektywnie je wchłaniamy i przerabiamy na nasze potrzeby, reszta na energię i to nas zatruwa.

Ćwicząc kulturystykę, nie da się nabrać więcej jak 10g białka w formie masy mięśniowej dziennie, nawet zakładając, ze to będzie tylko białko, wystarczy dołożyć te 10 g białka do diety(zalecane 40g, maksymalnie 70g). Jeśli nie głodzimy się pod względem kalorii, efekty treningu(nabieranie masy mięśniowej) będą takie same, jak byśmy dodali 100-200g białka.

Zapraszam do dyskusji ;D
Polecam:http://www.biostrefa.pl/ żywność, zioła, kosmetyki :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 20, 2018, 22:17:04 »
Jak wyglądali ludzie na skąpej diecie roślinnej widać na zdjęciach z obozów koncentracyjnych - może głupio mi się skojarzyło, ale się skojarzyło.
***

Różne narody w różnych czasach jadły różne ilości białka. Każdy się zgodzi, że nawet 1000 lat temu Eskimos odżywiał się inaczej, niż Pigmej lub Masaj czy religijny Hindus. Chyba wszyscy się zgodzą, że tzw "choroby cywilizacyjne" to nie tylko wynik samego odżywiania, ale małej ilości ruchu w stosunku do dopływu pożywienia.

Jeszcze inna sprawa to jakość tego pożywienia. Każdy kto czytał książki o panu Kleksie i jego Akademii, ten wie, na czym polegała potrawa z kolorowych szkiełek: surowiec się pompowało, ładnie to wyglądało, a brzuchy były dalej głodne, mimo, że zapchane. Przemysowe rolnictwo PRODUKUJE takie potrawy z kolorowych szkiełek i trzeba się dobrze naszukać, by znaleźć coś normalniejszego.
Na przykład: aby się najeść do syta chlebem razowym potrzeba go mniej, niż białego chleba, przynajmniej dla mnie.

Należy pamiętać, że dzięki higienie, lewicy, pozytywizmowi i medycynie itp mamy większe szanse na dożycie do chorób cywilizacyjnych, a nie umieramy na koklusz, suchoty czy tyfus. Nawet emerytury są luksusem, którego 100 lat temu nie było. Jeszcze inna sprawa, to czy za 100 lat będą emerytury, czy tylko odstrzał ludzi niezdolnych do samodzielnego utrzymania się?

Pozdrowienia :-)

Offline huan yuan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 21, 2018, 13:56:48 »
BTW do mnie przemawiają badania nad przyczynami długowieczności - współczesnych 90-latków, 100-latków, a zwłaszcza ich skupisk - wiosek, miasteczek o wyjątkowo wysokiej średniej długości życia (Blue Zones). Przede wszystkim dlatego, że w ich przypadku dożycie sędziwego wieku nie jest przedmiotem spekulacji, przewidywań takiej czy innej teorii zdrowia, diety, suplementacji. Takich teorii, wliczając te marketingowe, jest obecnie mnóstwo (producenci specyfików, autorzy książek, blogów, "ambitni naukowcy", uzdrowiciele i magicy, często samozwańczy).

Ponadto skupiska długowiecznych weryfikują tezę o genetycznych uwarunkowaniach długowieczności, choć jej nie obalają (bada się kwestię określonej puli genów dziedziczonej w danej społeczności).

Rzecz jasna wnioski z badań nad długowiecznością mają swoje ograniczenia, chociażby dlatego, że warunki w trakcie życia każdego z nas ulegają zmianom, ktoś np. kilkadziesiąt lat żył w takim lub innym środowisku, później w innym, tego nie da się odtworzyć itd itd. Wyłuskiwaniu tego co zmienne i niezmienne ma właśnie służyć nauka. 

Warto jednak do tych badań sięgać, przynajmniej jako uzupełnienie w/w teorii zdrowia, od których roi się w internecie, tv i księgarniach.

Offline Dorunia

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 669
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 22, 2018, 09:28:50 »
W XX wieku ludzie przestali się ruszać, zaczęli jeść masowo śmieciowe jedzenie, poznali co to ciągły stres, kobiety zaczęły robić kariery zawodowe, a właściwie nam panujący rozwalili instutucję rodziny. Wg mnie to są czynniki powodujące skrócenie naszego życia.
To co czytam i oglądam nt 100-latków dowodzi, że geny odpowiadają za nasze zdrowie i starzenie tylko w jakimś stopniu. Ważniejsze jest to jak funkcjonujemy w środowisku. Poza tym, wiekowi ludzie mają pogodne usposobienie, rodzinę, przyjaciół i czują się potrzebni. Przykładowo w Japoni szacunek do starych ludzi pielęgnowany jest przez pokolenia oraz zapisany w przepisach prawa.
Pomijając ciężkie choroby genetyczne od nas i naszego środowiska zależy czy dożyjemy 100 lat.
Niezależnie od tego ile białka spożyjemy.
Dzisiejsze spory wegan z mięsożercami są mało efektywne biorąc pod uwagę wyjałowienie gleby i zanieczyszczenie tego co trafia na nasz stół chociażby mitotoksynami.

Offline huan yuan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 22, 2018, 09:50:49 »
Zgadzam się z Dorunią. Sorry za off-topic

"Najlepszymi obiektami do badań są bliźnięta jednojajowe,
stulatki oraz rodziny długowieczne. Historie życia
bliźniąt jednojajowych wskazują na to, że geny są odpowiedzialne
za długość życia zaledwie w 25–30% [13]. Z drugiej
strony, historie życia rodzin długowiecznych przemawiają
za czynnikami dziedzicznymi. Dzieci stulatków mają znacznie
większe szanse na długie życie niż inni osobnicy. Jeśli
chcesz być zdrowym 70-latkiem powinieneś zadbać o zdrowy
styl życia, jeśli jednak chciałbyś być zdrowym stulatkiem,
musisz odziedziczyć właściwe geny (warianty). Jeśli
masz szczęście być bratem/siostrą stulatka, to Twoje szanse
na długie życie wzrastają kilkukrotnie [14]. Najszybciej
przyrastająca grupą wiekową we współczesnym świecie są
ludzie, którzy żyją ponad sto lat. Czyżby sprzyjające środowisko
w jakim obecnie żyjemy pozwalało na ujawnienie
się genetycznych predyspozycji do długiego życia, które są
udziałem większej liczby osobników niż mogłoby się to wydawać?
Z drugiej strony, minusami dzisiejszej cywilizacji są:
brak ruchu, niewłaściwy tryb życia, nadużywanie alkoholu,
złe odżywianie, palenie tytoniu, czyli czynniki ryzyka zachorowalności
na choroby cywilizacyjne. Tymczasem wiemy,
że jedynym potwierdzonym sposobem (nie będącym
manipulacją genetyczną) na wydłużenie życia osobników
różnych gatunków jest restrykcja kaloryczna. Wszystkie te
sprzeczności świadczą o stopniu skomplikowania mechanizmów
regulujących starzenie i długowieczność."

http://www.postepybiochemii.pl/pdf/2_2014/125-137.pdf


Offline huan yuan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 22, 2018, 09:54:59 »
przykład restrykcji kalorycznej :)

W wieku 108 lat zmarł najstarszy Polak

"Przede wszystkim nigdy w życiu się nie objadałem. Bardzo lubiłem zupy, niezbyt wiele jadłem mięsa. Zawsze starałem się szanować ludzi i żyć z nimi w zgodzie – powiedział."

http://www.tvp.info/36472205/

mało mięsa - mało białka (zwierzęcego) :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 22, 2018, 10:51:38 »
Czy się nigdy w życiu nie objadł? Nie wierzę w te bajki.
Ale, ale - co innego się nie obżerać, a co innego głodować.
***

Kiedyś jeden taki ludek postanowił żyć długo w zdrowiu i na ta okoliczność zebrał się zespół lekarzy i zrobiono o nim program telewizyjny, śledząc jego życie przez około 3 lat. To chyba było na "Planete" Człowiek zaczął eksperyment w wieku chyba 50lat, ale nie będę się upierać. Na oko, to był wiek tzw "średni", kiedy mężczyźni zaczynają padać na zawały serca.

Stwierdzono, że można zmierzyć stan naczyń krwionośnych na podstawie pomiarów stanu tętnic szyjnych i ogółem przepływów krwi. Człowiek rzeczywiście ograniczał kalorie, starając się jednak pilnować dostaw pozostałych składników pokarmowych, dużo ćwiczył, biegał, pływał - niby było super, człowiek składał się ze ścięgien, skóry, mięśni i kości, warstwa tłuszczu podskórnego prawie się wyzerowała. W pomiarach krążenia i stanu naczyń krwionośnych wszystko było super.
Ale, już w drugim roku eksperymentu pojawiła się bardzo solidna osteoporoza, którą nie można było zwalić na genetykę, bo jego starsze(!) rodzeństwo nie miało z tym problemów.

Wniosek: zostaje zachować rozum i jednak nie brać zbytnio opakowania swojego ducha za mordę, bo duch bez opakowania, to już tylko dusza lub upiór.

I to by było na tyle w temacie zdrowego stylu życia.
***

Jeśli chodzi o Japonię, to tam stosunek do starych ludzi jest bardzo mieszany.
Był kiedyś film japoński o bardzo biednej wiosce, gdzie z chwilą narodzenia dziecka, odprowadzano najstarszą osobę z rodziny w góry, by tam umarła z głodu lub zimna - to taka eutanazja z biedy. W filmie syn odnosił w góry matkę.

Teraz w Japonii jest rzeczywiście stosunkowo dużo stulatków, którzy niestety nie żyją w rodzinie, emerytury w Japonii są minimalistyczne, a system opieki jest, jaki jest. Tam bardzo mocno pracuje się nad robotami opiekuńczymi. Dość trudno wymagać by na przykład 80-letnie dziecko opiekowało się stuletnią mamą.

W zasadzie ten problem coraz bardziej i nas, w Polsce dotyczy, bez względu na to, ile pomyj wylejemy na naszą służbę zdrowia. Te 2-3 miliony Polaków, które wyjechały z Polski nie wrócą, by zaopiekować się rodzicami. Ukrainki które teraz ratują nasz system opieki nad chorymi ludźmi, wcale nie muszą u nas zostać, mogą pojechać dalej na zachód.

Pozdrowienia :-)

Offline Dorunia

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 669
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 22, 2018, 10:52:40 »
Lu - Każdy widzi to co chce  ;)
Ją zwróciłam uwagę na fakt nie objadania się i szacunek dla drugiego człowieka
« Ostatnia zmiana: Marca 22, 2018, 10:54:52 wysłana przez Dorunia »

Offline huan yuan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 22, 2018, 13:32:21 »
Lu - Każdy widzi to co chce  ;)
Ją zwróciłam uwagę na fakt nie objadania się i szacunek dla drugiego człowieka

jedz do 80% swojej pojemności

https://en.wikipedia.org/wiki/Hara_hachi_bun_me


Offline huan yuan

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 22, 2018, 13:36:44 »
na Okinawie w społecznościach długowiecznych spotyka się moai - grupy wzajemnego wsparcia, coś w rodzaju grupy przyjaciół

https://en.wikipedia.org/wiki/Moai_(social_support_groups)

http://nooga.com/155096/build-a-moai-for-better-relationships-longer-life/


Offline kyciek

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 135
    • Ziołolecznictwo
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 10, 2019, 21:22:46 »
Wystarczy w markecie podpatrzeć kątem oka jaki syf ludzie kupują, inaczej nie da się tego nazwać, produkty o wręcz zerowej przydatności dla organizmu, niektórzy tylko bazują na takim jedzeniu i nie chodzi tu o zasobność portfela, bo jak się chce to i tanio i zdrowo można się pożywić.

Świadomość ludzi, przynajmniej części, nie istnieje, oby zapchać żołądek, do tego suplementy z reklam albo i nie i hej do przodu, potem choroby, no to leki, potem zdrowiej już trochę i zaczynamy od nowa starą dietę:)

I tak w kółko...

Offline mysznikowski

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 258
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpnia 21, 2022, 23:46:35 »
Ktoś tu rzekł słuchaj siebie i coś w tym jest.

W sasiedztwie mam dziewczynkę 2,5 roczku. Dziecko zaradnych rodziców ale zapracowanych, teraz ma siostrę 7 miesięcy. Kiedyś jej mamie opowiedziałam o moim eksperymencie z marchewka w słoiczku marki Gerber. Kupiłam ów słoiczek dla wnuka, dałam do spożycia ale tylko łyżeczke bo i jej zawartośc znalazła sie wnajbliższym otoczeniu wnuka - z całą siłą wypluł firmową marcheweczkę. Zakręciłam słoczek i włożyłam do lodówki. Po 2 tygodniach zajrzałam i nie dostrzegłam żadnych objawów psucia się marcheweczki więc odłożyłam do lodówki na następne 2 tygodnie, po których nareszcie dostrzegłam zmiany w produkcie. Gdybym ja udusiła marchewke i zostawiła w lodówce, to zapewne po kilku dniach nie nadawałaby się do spożycia. Czym w takim razie była zawartośc słoiczka???

Po wysłuchaniu tej opowieści mama wykrzesała z siebie resztki sił i gotuje dziecku zupy w domu. Niedawno od tej mamy usłyszałam, że dziewczynka juz nie chce jeśc dań ze słoiczków, znaczy słucha siebie :-)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpnia 22, 2022, 09:09:19 »
Odnośnie białka w diecie.

Na różnych etapach życia organizm ma różne potrzeby. Kiedy dziecko rośnie budując kościec i masę mięśniową, potrzebuje więcej białka, niż starzec, u którego idzie raczej o zachowanie kośćca i mięśni. Osoby pracujące fizycznie potrzebują więcej masy mięśniowej, niż gryzipiórek. Itd.

Są etapy w życiu, gdzie zwiększona podaż białka jest konieczna. Są też takie etapy, gdzie stanowczo bardziej na zdrowie wyjdzie ograniczenie białka. Sprawa z kaloriami ma się podobnie.

Mój dorastający syn (wersja patyczaka) rzucił się ostatnio na chleb ze smalcem i skwarkami + do tego ogórki kiszone. Taki etap - niech je. Przejdzie mu ;) U mojego brata było podobnie w tym wieku.

Należy zachować umiar i rozsądek.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline goewa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 97
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 24, 2022, 11:09:04 »
ja po pięciu ciążach i karmieniu piersia cały czas nie daję rady bez większej ilosci białka w diecie...., chyba zależy od organizmu,a  może jeszcze innych chorób, typu złe wchłanianie (jelita)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Prawda(?) na temat białka - wykład doktora(?) Adiel Tel-Oren
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 06, 2024, 10:36:05 »
W XX wieku zaszło bardzo wiele różnych zmian rzutujących na stan zdrowia społeczeństw, jedną z najważniejszych jest wydłużenie życia skutkujące tym, że ludzie po prostu "dożywają" do wieku, w którym choroby przewlekłe są właściwie niemal nieuniknione u bardzo znacznej części populacji. Tak samo pojawia się w tym wieku większe narażenie na nowotwory itp.
Wyciąganie na czoło akurat spożycia białka, cóż... pachnie typowym monomańskim szurstwem, szczególnie jeśli robi to osoba udająca doktora nauk. Nie warto szukać "pereł" w takim śmietniku, choć kiedyś ktoś ponoć znalazł milion dolarów na wysypisku :D
Wszystko wskazuje na to, że osoba bez zaburzeń odżywiania zje tego białka dokładnie tyle, ile jej potrzeba. Przypomnę, że jest to najbardziej sycący składnik pożywienia więc sygnał do mózgu idzie konkretny ;)
Różnice, głupcze!