Drobne guzki hipoechogeniczne tarczycy

[qwerta]

W badaniu USG wyszło mi kilka drobnych, dość dobrze odgraniczonych guzków hipoechogenicznych tarczycy o średnicy do 3mm. Poza tym wszystko prawidłowo, tarczyca nie jest powiększona. Wynik TSH w normie: 0,682 μIU/ml (norma: 0,350 - 4,940). Rodzinna nie dała mi skierowania na żadne dokładniejsze badania, nawet ft3 i ft4. Powiedziała tylko, że trzeba za jakiś czas powtórzyć USG. Czy te guzki są faktycznie zbyt drobne aby poszerzać diagnostykę i nie powinnam się przejmować? Czytałam, że guzki hipogeniczne to guzki zapalne i są zaliczane do tych podejrzanych. Dostałam tylko skierowanie do kardiologa, ale to nie z powodu tarczycy, jednak na skierowaniu lekarka napisała: "Rozpoznanie dodatkowe: wole wieloguzkowe nietoksyczne".
Czytałam, że te "wole wieloguzkowe" mogą być skutkiem niedoboru jodu. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czy powinnam zrobić dodatkowe badania? Czy mam suplementować jod?
A może warto ten preparat: https://www.laboratoriumzielarza.pl/produkt/labo-lowtyr/?

I jeszcze taka dywagacja. Zauważyłam, że wszystkie moje problemy dotyczą lewej strony ciała i nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy coś w tym jest. Te guzki tarczycy są tylko w lewym płacie. Kiedy mam silną migrenę, boli mnie lewa strona twarzy i lewy oczodół. W MRI wyszło przewlekłe zapalenie zatok głównie po lewej stronie (odróżniam ból zatok od migreny) i wreszcie ten ból oraz obrzęk w podbrzuszu, o którym już tu wspominałam w innych postach, także jest po lewej stronie... Zastanawiam się, czy np. ten stan zapalny zatok nie mógł przejść też na tarczycę i na jakieś pobliskie naczynia krwionośne po lewej stronie głowy?

[leo]

...

I jeszcze taka dywagacja. Zauważyłam, że wszystkie moje problemy dotyczą lewej strony ciała i nie wiem, czy to zbieg okoliczności, czy coś w tym jest. Te guzki tarczycy są tylko w lewym płacie. Kiedy mam silną migrenę, boli mnie lewa strona twarzy i lewy oczodół. W MRI wyszło przewlekłe zapalenie zatok głównie po lewej stronie (odróżniam ból zatok od migreny) i wreszcie ten ból oraz obrzęk w podbrzuszu, po którym już tu wspominałam w innych postach, także jest po lewej stronie... Zastanawiam się, czy np. ten stan zapalny zatok nie mógł przejść też na tarczycę i na jakieś naczynia krwionośne po lewej stronie głowy?

W różnych okolicznościach podrzucałem Ci ten temat: https://mito-med.pl/artykul/niestabilnosc-kregoslupa-szyjnego-przyczyna-chorob-ukladowych - ciągle wraca

[qwerta]

W różnych okolicznościach podrzucałem Ci ten temat: https://mito-med.pl/artykul/niestabilnosc-kregoslupa-szyjnego-przyczyna-chorob-ukladowych - ciągle wraca

Ten artykuł naprawdę jest dla mnie nieprzekonujący. Wymienia wszelkie możliwe przypadłości, które mogą się pojawiać w masie innych chorób i kwestionuje diagnozę na podstawie RTG czy MRI. Zdecydowanie nie wzbudza mojego zaufania. Poza tym akurat o guzkach tarczycy nic tam nie ma, za to jest kilka objawów, które u mnie wcale nie występują. Nie mówiąc o tym, że ja mam osłabione mięśnie i brak energii odkąd sięgam pamięcią i egzemę miałam też już we wczesnym dzieciństwie. Córka ma od urodzenia osłabione mięśnie i wiele objawów podobnych do moich, dlatego mi to wygląda na coś genetycznego.
No ale nawet gdybym chciała sprawdzić czy nie mam tej niestabilności szyjnego odcinka kręgosłupa, to nie wiem jak miałabym to zrobić i do jakiego lekarza się zwrócić. Raczej nie pokażę tego artykułu rodzinnej, bo mnie weźmie za jakiegoś szura I raczej nie stać mnie na testowanie takich dziwnych teorii u prywatnych specjalistów...

[leo]

Teraz napisałem a'propos tego, że wszystkie objawy kumulują się u Ciebie po lewej stronie.
O guzkach nie ma, ale o tarczycy jest - piszą o zakłóceniach regulacji hormonalnych tarczycy, przysadki mózgowej, nadnerczy, hormonów płciowych, dalej o Hashimoto... . Różne guzki tworzą się miejscach ze stanem zapalnym. o różnych stanach zapalnych też piszą. Mnogość tego wszystkiego wynika z tego, że mózg kontaktuje się ze wszystkimi organami przez rdzeń kręgowy i nerwy od niego odchodzące, a niestabilności na poszczególnych odcinkach kręgosłupa mogą być przyczyną przeróżnych zakłóceń i objawów z tym związanych - myślę, że nie wymienili wszystkiego .
Proponuję na spokojnie sobie to poczytać i ocenić - tu opisują mechanizmy w jaki sposób to jest możliwe i niczego nie reklamują tylko przekazują informację. W możliwościach terapeutycznych podają co można robić w tym kierunku - nawet we własnym zakresie.

[qwerta]

@leo - Tak, ale jak miałabym we własnym zakresie coś takiego zdiagnozować? Przecież najpierw trzeba ustalić, czy w ogóle coś takiego mi dolega.
Odnośnie tej lewej strony, to wygooglowałam, że "główna część układu limfatycznego znajduje się w lewej stronie ciała". Czy ma to jakiś związek, nie wiem Na tym USG tarczycy jest jeszcze napisane: "wzdłuż naczyń szyjnych widoczne nieliczne, niepowiększone i niepodejrzane radiologicznie węzły chłonne" - to chyba prawidłowo?

[Basia]

Wzmocnienie mięśni odcinka szyjnego kręgosłupa załatwiają pompki i podciągania na drążku. Normalna dama się na drążku nie podciągnie (ja też nie), ale pompki można robić w zakresie możliwości. Przy braku sił na pompki na podłodze, można robić coś podobnego opierając się na przykład o parapet czy o stół kuchenny. No i pracować rękami, a nie pośladkami - pośladki mają być w miarę nieruchome. Ważny jest wydech przy wyciskaniu, by skłonić różne mięśnie do lepszej pracy, w tym i naczyń krwionośnych. Zatrzymywanie oddechu przy wysiłku jest naturalne, ale niezdrowe.

Twoje jednostronne problemy to może jakiś słaby półpasiec, czy coś podobnego?
Może coś weź przeciwwirusowego? Wiązówkę może? Ona też chroni tkankę nerwową

Wracając do tarczycy:
oprócz środków przeciwwirusowych, jedz morskie glony, a do swoich mieszanek ziołowych dokładaj różne pięciorniki i rdesty. One równoważą pracę tarczycy. Dalej, od czasu do czasu suplementuj kudzu. Kudzu jest w handlu, jako środek dla sportowców i zawiera genisteinę, która hamuje guzki w tarczycy.
***

Węzły chłonne wzdłuż szyi masz prawidłowe, nie ma jakichś stanów zapalnych

Pozdrowienia :-)

[leo]

@leo - Tak, ale jak miałabym we własnym zakresie coś takiego zdiagnozować? Przecież najpierw trzeba ustalić, czy w ogóle coś takiego mi dolega.
...

Powiem tak - zgłaszasz u siebie sporo problemów, robisz badania i nic nie znajdują. Jaki wniosek? Jeden raz - to przypadek, drugi raz - też, ale trzeci raz - to ? . Przypadek? . Tu masz wspólny mianownik - może to nie jest pewnik, ale jako trop może posłużyć. A diagnoza to żaden problem - nawet jak mówisz, że to nie to - to też diagnoza .
Co do możliwości terapeutycznych - zaczynają się od zapewnienia wygodnego spania, później fizjoterapeuta, ćwiczenia izometryczne, suplementy na mitochondria, dieta - też pod mitochondria - wszystko do zrobienia - pod warunkiem, że jesteś do tego przekonana .

[qwerta]

@leo - no właśnie z diagnozą jest problem. Nie będę przecież stosować terapii w ciemno. W tej chwili nie jestem przekonana, bo przecież sama sobie nie zdiagnozuję czegoś takiego. Zwłaszcza, że do wymienionych tam objawów można dopasować wiele różnych chorób i są bardzo niespecyficzne.
Na mitochondria stosowałam już te liście oliwne z kofeiną, ale to w ogóle nie działało na mnie w najmniejszym stopniu, więc tym bardziej jestem sceptyczna

[leo]

@leo - no właśnie z diagnozą jest problem.
...

Już nic nie mówię .

[irek602]

https://www.youtube.com/watch?v=Z4Ug2ONxgYw
Warto dać na tłumaczenie, wszystko co dotyczy chorób tarczycy, eliminacja przyczyn bez tego efekty będą marne
Jeśli chodzi o mitochondria to Leo ma rację, są fundamentem naszego zdrowia

[irek602]

https://ksiegarnia.pwn.pl/Madre-mitochondria.-Jak-opoznic-procesy-starzenia-i-zyc-zdrowiej,789187760,p.html?gclid=EAIaIQobChMIw6eE7uXN-gIV_0aRBR1_3Q9LEAQYAiABEgIxe_D_BwE

[qwerta]

@irek602 Tylko że ja nawet nie wiem, czy mam niedoczynność czy nadczynność. Wiem jakie są objawy jednego i drugiego, ale ja mam połowę objawów charakterystycznych dla niedoczynności i drugą połowę dla nadczynności, więc ciężko stwierdzić.
Próbowałam oglądać ten filmik, ale autor tak to wszystko rozwleka i komplikuje, że naprawdę jest ten materiał niestrawny. Poza tym zdecydowanie wolę sobie przeczytać jakiś artykuł, niż oglądać video. Gdyby to było w formie np. bloga, to bym chętnie poczytała, bo wtedy można łatwo pominąć nieinteresujące fragmenty, ale filmik z automatycznym translatorem, to już dla mnie za wiele

Generalnie zastanawiam się po prostu, czy zrobić sobie to badanie ft3 i ft4 prywatnie, bo trochę to kosztuje, a może po prostu te guzki są zbyt małe i niepotrzebnie się przejmuję? Badanie poziomu jodu, to już w ogóle jest horrendalnie drogie i nie wiem, jak inaczej sprawdzić, czy mam jego niedobór. Kiedyś mi szkodził, zarówno podczas suplementacji, jak i pobytu nad morzem. Byłam po nim roztrzęsiona i odczuwałam nienaturalny, wilczy głód, przez co przytyłam w ciągu dwóch tygodni o 3 kg. Za to na nic mi nie pomógł. Jednak było to dawno i nie wiem czy próbować tej suplementacji teraz czy lepiej nie

[irek602]

Wiem, że ciężko przebrnąć przez ten słowotok ale warto, bo tam są wyjaśnione te kwestie o które pytasz.
Bez zrozumienia i znalezienia przyczyny żadne kuracje nie pomogą.

[Darchom]

Mnie pani endokrynolog, przy podobnej diagnozie wysłała od razu na biopsję. Nie boli, nie ma się co bać. Dożo nie stwierdzono (materiał analityczny w uproszczeniu nic nie wykazał, w złym znaczeniu). Natomiast co roku mam zaordynowane USG i badanie hormonów. Co do jodu to zalecone mam (to nie jest recepta) jod w postaci preparatu z alg o nazwie KELP. Jak się zdecydujesz to kup od firmy Swanson, to są amerykańskie standardy dotyczące produkcji leków a nie polskie zgłoszenie suplementu do GIS gdzie oszustów jest tyle, że ja nic polskiego z suplementów nie kupuję.

Powodzenie i pozdrowienia

[Darchom]

A z tymi ćwiczeniami na kręgosłup szyjny to może ten tekst Ci pomoże.
https://www.doz.pl/czytelnia/a15394-Cwiczenia_na_kregoslup_szyjny__jak_zapobiegac_bolowi_kregoslupa_w_odcinku_szyjnym_Poznaj_przykladowy_zestaw_cwiczen

Zwróć uwagę na ćwiczenia izometryczne.

Pozdrawiam