U mojego synka dwa miesiące temu zdiagnozowano cukrzycę

Szukam czegoś bezpiecznego, co mogłabym mu podawać, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia powikłań. Ma dopiero roczek, więc zaczynając dorosłe życie, będzie już z 20 lat od diagnozy. Po takim czasie ryzyko wystąpienia powikłań jest bardzo duże 😔.
Na razie myślałam o wit D, kwasie alfa liponowym, wit c + bioflawonoidy, o fiołku trójbarwnym, bo ktoś kiedyś pisał, że jest dobry na naczynia krwionośne znajdujące się przy oczach i o herbacie oolong,jakby mu wybijał cukier po posiłku, ale nie wiem, czy jest bezpieczny dla takiego małego dziecka.
Możecie też coś polecić na smarowanie miejsc po wkluciach, aby nie doszło do zaniku mięśni? Na razie smaruję żelem aloesowy.
Czy w ogóle jest coś co może obniżyć liczbę przeciwciał atakujących trzustkę? W przypadku Hashimoto podaje się selen, to może jest coś co działa i na te przeciwciała? Staram się dodawać do posiłku kurkumę z pieprzem, czasami czarnuszkę albo nasiona chia, ale nie wiem, czy to w. ogóle coś działa.
Jeśli jest tu ktoś jeszcze z cukrzyca i szuka sposobu na opanowanie cukrów, to może zainteresuje go protokół dr Bernsteina dla cukrzyków. Ja szukam jakiejś opcji bardziej wegetariańskiej 😄