Autor Wątek: Błędne lękowe koło bezsenności  (Przeczytany 5395 razy)

Offline goewa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 90
Odp: Błędne lękowe koło bezsenności
« Odpowiedź #45 dnia: Stycznia 28, 2023, 16:56:23 »
a przy psychotropach taki dziurawiec np jest zakazany

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Błędne lękowe koło bezsenności
« Odpowiedź #46 dnia: Stycznia 28, 2023, 20:35:28 »
To nie jest tak, że dziurawiec jest zakazany. Po prostu jego działanie pokrywa się z działaniem niektórych psychotropów, a więc zaburza się ustalony schemat dawkowania, co może dawać złe skutki.

Z drugiej strony zamiana psychotropów na dziurawiec może przynieść nieoczekiwane skutki: nie do końca da się ustalić dawkowanie, z uwagi na nieprzewidywalną zawartość substancji czynnych w surowcu.

Tymczasem mogę stwierdzić, że problem nie polega na tym, że w na oddziale zamkniętym szpikują chemią. Problemem jest dobranie chemii do objawów/zaburzeń.
Dobry oddział psychiatryczny stara się dobierać substancję psychotropową  z częstotliwością ok. dwa środki miesięcznie. Przy odrobinie szczęścia udaje się w kilka tygodni, w innym przypadku mogą to być miesiące, a nawet lata.

Odstawianie zwykle wiąże się ze stopniową zamianą części dawki substancji psychotropowej na substancję ułatwiającą odstawienie (leki przeciwlękowe itp.).

Szpital psychiatryczny nie musi być mordęgą, choć mam doświadczenia i z takimi, jednak znam też (mam nadzieję, że nadal tak tam jest) oddziały niemal sanatoryjne ;-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Błędne lękowe koło bezsenności
« Odpowiedź #47 dnia: Stycznia 29, 2023, 09:45:18 »
Podstawową zasadą przy odstawianiu psychotropów jest bardzo delikatne i powolne schodzenie w dół z dawkami. Teoretycznie to powinno się dziać pod kontrolą rozgarniętego lekarza, a podstawowy problem powinien być w miarę ustabilizowany.

Jednocześnie należy suplementować wszelkie możliwe witaminy i jeść do oporu wszelkie owoce jagodowe lub ich przetwory - to będzie odtrutka i uzupełnianie niedoborów.

Jednocześnie trzeba leczyć wszystkie towarzyszące choroby, zwykle w takich kuracjach jest ruina w układzie pokarmowym i nerkach, bywa, że siadają stawy.

Ze środków przeciwlękowych, ułatwiających zasypianie warto w tej fazie stosować wrzos, melisę, lawendę, tatarak.
Dziurawiec można moim zdaniem też, ale w formie wyciągu olejowego i na początek dosłownie po kropli dziennie. Trzeba krytycznie obserwować swój stan zdrowia, by się albo wycofać, albo pójść delikatnie do przodu albo zmienić koncepcję.

No i ogólnie mówiąc rehabilitacja ruchowa i psychoterapia, czyli ocean możliwości. To może być cierpliwa rodzina, krąg dobrych znajomych, pies, muzyka, grupa wsparcia, wspólnota religijna, czy oficjalny psychoterapeuta z dyplomem.

Nie ma jednej drogi, każdy człowiek jest inny.

Pozdrowienia :-)

Offline Tryq

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Błędne lękowe koło bezsenności
« Odpowiedź #48 dnia: Stycznia 30, 2023, 11:22:34 »
Goewa, bardzo Ci wspólczuję tego co przeszłaś , mam nadzieję że jest już lepiej.

Naprawdę każdy jest inny, tak jak pisałem u mnie się polepszyło jak zrzuciłem z siebie ciężar pt. muszę szukać rozwiązania dlaczego nie śpię. A nie spałem...bo szukałem rozwiązania na to żebym spał.

Ok 2 miesiące temu byłem w szczycie wyczerpania, desperacji i poszukiwań rozwiązania problemu.
W końcu zdałem sobie sprawę, że u mnie problemem jest lęk i wieloletnia obsesja nt snu.
Co więcej, nawet jak miałem świetne okresy spania, to i tak miałem lęk podszyty z tyłu " a co jak znowu nie zasnę". Pomógł mi kanał na yt , gdzie ludzie przez wiele lat zmagali się z podobnym jak ja problemem, stosowali leki, zioła, akupunkturę etc i nic na dłuższą metę nie pomagało.

Ostatnie 2 tygodnie piję nawet 2 kawy dziennie, czasem zjem coś słodkiego i muli mnie tak na wieczór i układa do snu jak dawno nie pamiętam.

U każdego jest inna przyczyna, jeżeli u Ciebie przyczyną jest lęk, to jedyny sposób na poradzenie sobie z nim to olanie go. Przy nerwicy ludzie nie mają problemów ze snem ( mimo że nie śpią), tylko mają problem z niesamowitym nakręcaniem się i myślami lękowymi.

Offline goewa

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 90
Odp: Błędne lękowe koło bezsenności
« Odpowiedź #49 dnia: Lutego 11, 2023, 19:41:27 »
Ja ufam, ze Pan Bóg mnie z tego wyciągnie. W zeszłym roku  mnie cudownie uzdrowił, zniknął mi nowotwór (tak mam opisane na USG)z jajnika. Był, a potem na kontrolnym USG już go nie było. Chyba jestem za bardzo niecierpliwa jeśli chodzi o te psychotropy....Dziękuję za wsparcie. Ziółek też będę próbować.