Dodatkowo, pamiętaj, ze "mgła mózgowa" to objaw, nie choroba. Prawdopodobnie powstaje na tle niedostatku krążenia i związanego z tym niedotlenienia. Dlatego sprawdź, czy jednak nie można się czegoś doczepić na tym tle i wspomagaj się wszystkim, co stabilizuje naczynia krwionośne (głóg, jarzębina, czarne owoce jagodowe), poprawia natlenienie tkanek (lipa), poprawia odporność na niedotlenienia (kurdybanek) i chroni tkankę nerwową (wiązówka). Do tego coś na detoksykację (pokrzywa, wszelkie czarne owoce jagodowe, mogą być przetwory, poza tym teraz chrzan i rzepa) i na wspomożenie pracy wątroby (nagietki, krwawnik, mięta, melisa). Na koniec dołóż jakąś goryczkę na pobudzenie hormonów, na przykład bobrek. Co można jeść, to jedz, a z reszty będziesz mieć fajną mieszankę ziołową działającą ogólnie.
Wracając do ekstraktów, to pamiętaj, że ekstrakt będzie działać nieraz inaczej, nie tylko mocniej, niż cała, kompletna roślina. Dlatego trzeba czytać ulotkę ekstraktu, by ustalić, co było celem stworzenia akurat takiego ekstraktu.
Pozdrowienia :-)