Przy migrenie tez sa mdlosci, wymioty, zaburzenia widzenia, nadwrazliwosc na dzwiek. (sory zjadlo mi cos polska czcionke na kompie) . Przeszlam kilka lat z migrena przez zycie i znam ten okropny bol, majacy sie nijak do innego rodzaju bolow glowy. Przy pierwszym ataku myslalam, ze umieram. Po ataku, u mnie trwal od 2 do kilkunastu godzin, czlowiek jest jak nowonarodzony. Temu traktuje sie ludzi z migrena jako symulantow, lub z przymrozeniem oka.
Usilujac sobie pomoc szukalam wiedzy o migrenie. Na trop naprowadzila mnie audycia na niemieckiej stacji telewizyjnej z Kliniki Bolu zajmujacej sie migrena. Moj niemiecki nie jest najlepszy, a moze to i dobrze, bo pozwalalo mi patrzec na obrazy innym okiem niz moze sugerowaliby autorzy audycji. W kazdym razie zrozumialam z tego, ze w czasie ataku migreny jest specyficzne rozlozenie elektronow w czlowieku i kumulua sie w gornej czesci ciala.
Inna rzecz dlaczego tak sie dzieje, ale postanowilam po prostu isc w strone usuniecia tego nadmiaru elektronow. Pomocny pokazal sie wegiel. Masaz glowy olowkowym grafitem, o czym pisalam tu juz gdzie indziej, nie dopuszczal do ataku. Kazdy kto ma migrene, troche wczesniej ma symptomy, ze nastapi atak. I dzieki temu olowkowi nie mam migreny od wielu lat. Nawet juz nie musze robic sobie masazow.
Niestety troche patrza na mnie jak na nawiedzona, jak komus chce ten moj olowkowy masaz, ktorego zasady z czasem sobie wypracowalam, polecic przy migrenie.
Z bolem rzecz jest rozwiewniona poza tym. Bol moze wystapic w miejscach, ktore nie maja nic wspolnego z problemem zdrowotnym w danym miejscu. Moze to byc calkiem indywidualne. Bol glowy moze byc objawem przeroznych rzeczy. Od zatrucia pokarmowego po chory uklad moczowy.