Mi kiedyś wlazły do mieszkania jakąś dziurą w ścianie, która była wokół rury odpływowej, to wyłapałam je do wiaderka. Wysokie wiaderko, które od wewnątrz ma gładkie ścianki, na dno jakiś przysmak, postawić w miejscu, gdzie najczęściej grasują i od zewnątrz dać coś, po czym mogłyby się wspiąć, żeby wejść do tego wiadra. Myszy wpadną do środka i nie będą umiały wyjść. No ale nie wiem jak to jest z piwnicą, bo tam to pewnie będzie ciągły napływ kolejnych z zewnątrz. Słyszałam o odstraszaczach ultradźwiękowych, ale nie wiem czy to działa. Ja bym po prostu zatrudniła jakąś łowną kotkę