Cóż, oleica to dostojnie poruszający się owad, który nie ma usposobienia agresywnego. Nie atakuje bez uzasadnionej (nadepnięcie, wzięcie do ręki itp.) potrzeby. Nie raz spotkałem krówkę (ta część nazwy doskonale ujmuje jej charakter) w pobliżu domu i... żyję ;-) Warto jednak zwrócić uwagę na małe dzieci, które zafascynowane jej pięknym, błyszczącym, perłowo granatowym "smokingiem" mogą próbować brać ją do ręki, czy gorzej do ust - mój najmłodszy wnuk miał okres kiedy wszystko co go zainteresowało błyskawicznie łapał i wsadzał do buzi. W takiej sytuacji może być groźnie, ale niemowlak nie powinien pozostawać bez bacznego nadzoru na dworze!
Poza tym wyjątkiem oleica będzie nas cieszyła swoim dostojnym wdziękiem.