Autor Wątek: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej  (Przeczytany 15684 razy)

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 28, 2021, 22:17:07 »
Mieszanka, bez słonecznika ("wyszedł") jest w użyciu od jakiegoś tygodnia!

Zasugerowałem mielenie i mrożenie jemioły, ze względu na miejsce w zamrażarce - trochę tego będzie trzeba zamrozić, ale ważniejsze jest zachowanie możliwie największej ilości składników czynnych, pomocnych w tym przypadku - stąd pytanie.

Borówka kamczacka wejdzie do gry po chemii (akurat będą świeże liście i owoce), tymczasem pozostaje jemioła, w miarę możliwości na czczo - oby organizm potrafił jak najlepiej ją wykorzystać (mimo wszystko!).

Liczę, że w tym przypadku zabójcza broń dla zbuntowanych komórek to psychika chorej - sam się dziwię takiej przemianie i jej sile, do czego odrobina zaangażowania i roślinne skarby dają impuls.



« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2021, 22:18:55 wysłana przez Pragmatyk »

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 09, 2021, 11:04:25 »
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Czy to w reakcji na chemię, czy może jakaś infekcja wirusowa się przyplątała... w każdym razie zaczęło się od męczących wymiotów i biegunki. Po trzech dniach chora się przyznała, ale wtedy była już wysoka gorączka (39) i krwotoczne zapalenie pęcherza, odwodnienie. Hospitalizacja jednodniowa, bez jedzenia i picia w nieogrzewanej sali SOR (ten COVID), podczas której uzupełniono NACL i wypisano do domu. Sinusoida nastroju w położeniu dolnym, co rokuje źle - chora straciła wolę walki...

Tak jakoś mam, że staram się nie dopuszczać do pozostawiania chorego samemu sobie podczas kontaktu/pobytu w ośrodkach medycyny konwencjonalnej. Nie zawsze jest to możliwe! Po ostatniej chemii chora opowiadała o niezbyt przychylnych/budujących a wręcz wrogich komentarzach personelu, a hospitalizacja na SORZE, w pomieszczeniach do tego nie przystosowanych dopełnia obrazu instytucjonalnej ochrony zdrowia, który ma znaczenie dla woli walki...

Lekarz który ma przepisać antybiotyk (na SORZE nie dostała) odezwie się może jutro. Tymczasem będziemy się bronić bergenią, nawłocią, żurawiną, brzozą i lawendą.

Przez to zamieszanie jemioła nie została jeszcze wdrożona, ale jak tylko załagodzimy aktualne problemy będzie stosowana.
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2021, 11:07:30 wysłana przez Pragmatyk »

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 29, 2021, 23:30:01 »
Bronimy się! Krwotoczne zapalenie pęcherza opanowane! Teraz kolejne zakażenie i ropień opłucnej od drena (dren samoistnie się usunął z miejsca przeznaczenia)... I może dobrze, bo okazało się, że był założony na tyle nieprofesjonalnie, że przepuszczał powietrze zwrotnie. Transfuzja w celu poprawy parametrów po leczeniu antybiotykowym (Biseptol - podobno mikroby już zdążyły go zapomnieć) Nadnercza czyste, jama brzuszna czysta, kości nie dają objawów. Pojawił się płyn w drugiej opłucnej i to mnie martwi. Za dwa tygodnie piąta chemia. Korzystając z przerwy chora zażywa: wywar z żywokostu, wywar ze skrzypu z chagą, macerat z jemioły dębowej, napar z mieszanki trędownik, igły modrzewia, pokrzywa, lipa, pączki brzozy. Hemoglobina po transfuzji 6 mmol/l więc trzeba jakoś odbudować formę.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2021, 23:33:56 wysłana przez Pragmatyk »

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 25, 2021, 01:01:37 »
Nadal mamy trudność z opanowaniem zapalnego wysięku w opłucnej - ilość płynu jest tak duża, że dren zbiera tylko nadwyżki, a reszta roznosi komórki nowotworowe... Kolejne badanie TK wykazuje ich obecność niemal we wszystkich kościach tułowia na wysokości piersi (od obojczyków, poprzez kręgi na żebrach i mostku kończąc). Przez ten stan zapalny chemia jest cały czas przesuwana i w zasadzie nie ma możliwości leczenia głównej choroby. Musimy unikać wszystkiego co może wywoływać kaszel, więc płyn zalega i tak w koło... Heh - ciężko, bo wydaje mi się, że kości zaczynają dawać objawy!

 

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 02, 2021, 20:16:02 »
Krótka informacja z linii frontu: chora przybrała na wadze, zaczyna brać udział w lekkich pracach domowych i coraz częściej spaceruje na zewnątrz. CA125 spadł o połowę i mimo iż może to nie mieć znaczenia, to jest powód aby wlać nieco optymizmu w myśli chorej. Wysięk z płuca od dłuższego czasu utrzymuje się na minimalnym poziomie, ale nie udało się znaleźć sposobu na jego zatrzymanie...
To jest nasza główna porażka na dzień dzisiejszy, bo dren jest najbardziej dolegliwą bolączką.
Poza tym walczymy dalej - okłady z żywokostu są na czasie, bo surowca pod dostatkiem... zobaczymy jaki będzie efekt.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2021, 20:20:57 wysłana przez Pragmatyk »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 03, 2021, 05:56:55 »
Spróbujcie rokitnika - teraz na niego pora.

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 14, 2021, 00:22:58 »
Dzięki Leo! Rokitnik, a raczej liście rokitnika są w składzie mieszanki na co dzień.

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 14, 2021, 07:38:33 »
Liście to zioło, a owoce nie tylko zioło - to cały magazyn składników odżywczych - większość witamin, łącznie z tymi rozpuszczalnymi w tłuszczach, minerały, niezbędne tłuszcze - nie ma drugiej rośliny z tak bogatym składem - na pewno w tym zestawie są rzeczy, które mogą się chorej przydać w powrocie do zdrowia.

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #38 dnia: Lutego 05, 2022, 20:01:19 »
Chorej, nie szczepionej na Covid-19, bez jakichkolwiek problemów udało się pokonać infekcję.
Zaskakujące, bo przechorowała ją najlżej z całej rodziny...

Stan szczegółowy bez wielkich zmian - wysięk się zmniejszył o połowę, zmiany, które stwierdzono pół roku temu w wynikach tomografii komputerowej, nie wykazują wzrostu. Ogólny stan zdrowia, z niewielkimi wahnięciami, dobry: chora samodzielnie chodzi na spacery, ogarnia obowiązki domowe i proces fitoterapii. Z leków chemicznych przyjmuje środki obniżające estrogeny (komórki hormonozależne!)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 06, 2022, 06:36:45 »
Może niech spróbuje jeszcze imbir sproszkowany + czarny pieprz - po pół łyżeczki dodane np. do jakiejś potrawy np. ziemniaków przy posiłku. To jakoś działa na płuca - b. dobrze się po tym oddycha. Działa w tym samym obszarze co liść oliwny - możliwy synergizm.

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 06, 2022, 18:06:11 »
Imbir to dobry trop, ale pieprz raczej nie - chora miała krwotoczne zapalenie nerek i chyba lepiej ich nie drażnić bez konkretnego uzasadnienia. Myślę o zastąpieniu pieprzu czarnego cynamonem (1g)...

Kolejny pomysł to wcieranie w piersi roztworu gwajakolu ze spirytusem i oliwką...

Heh, chora pierwszy raz od półtora roku zdecydowała się wybrać na rodzinne odwiedziny.
To pozwala sądzić, że stan psychiczny poprawia się coraz bardziej, a to z kolei dobrze rokuje w ogóle :-)

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 06, 2022, 22:05:43 »
Nie chodzi o sam pieprz tylko o piperynę, którą on zawiera - ułatwia wchłanianie/ przyswajanie innych substancji Ale pieprz można ominąć - podobnie działa zielona herbata z imbirem, sam imbir pewnie też coś zrobi. To, czy działa - widać od razu po pierwszym zastosowaniu - tylko trzeba przyobserwować. Imbir jest termogenikiem, więc w jakiś sposób wpływa na mitochondria, produkcję energii, a rak to choroba metaboliczna, więc to ten kierunek - można/ trzeba sprawdzić - może jakiś + się pojawi.

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 06, 2022, 23:26:47 »
Hmm... imbir jako taki jest w użyciu od jakiegoś czasu, ale w postaci wywaru ze świeżego kłącza.
Czy coś zrobił...? Trudno powiedzieć, bo chora stosuje wszystko co możliwe i w miarę rozsądne,
ale postęp jest na pewno, choćby taki że choroba nie rozwija się. Rana zewnętrzna się pięknie zagoiła, chora wyszła z problemów po zastosowaniu chemii, znacznie poprawił się stan psychiczny.

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1480
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 07, 2022, 07:03:42 »
Z tego jak opisujesz sytuację wynika, ze tylko potrzebne jest coś co przeważy na dobrą stronę - niekoniecznie coś wielkiego. Powiedziałem o imbirze, bo zwróciłem uwagę na jego wpływ na pracę płuc (chora ma problemy z płucami) i jednocześnie działa na metabolizm (rak - choroba metaboliczna ), więc kierunek dobry tylko sprawdzić. Może chodzić jeszcze o dawkę, która zadziała, albo jeszcze nie, bo za mała. Ale - to wszystko to gdybanie - dopóki się tego nie sprawdzi.

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 977
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Wrzodziejący nowotwór sutka z przetoką do opłucnej
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 07, 2022, 12:06:22 »
Mamy czas - choroba została zatrzymana, a "po pierwsze nie szkodzić" zawsze aktualne :-)
Będziemy testować mielony w połączeniu ze świeżym. W większości źródeł czytam, że świeży na drogi oddechowe, a suszony na układ pokarmowy, ale w tym przypadku może warto połączyć różne sposoby działania...