Autor Wątek: Janka historia z dietami  (Przeczytany 1828 razy)

Offline Johnsmith

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 6
Janka historia z dietami
« dnia: Maja 13, 2020, 17:32:02 »
Cześć,

Moja historia z dietami:

prehistoria-2016 -> koryto

2016-2017 -> próby z tłuszczówką z Kwaśniewskiego; nie wychodziło. Koniec końców wyszło z tego koryto. WW dobijałem raczej cukrów prostych tak do łącznej ilości 200g. Może bym jakieś logi odkopał z MFP, ale nic pewnego nie mam.
Pojawiło się nadciśnienie, były mocne bóly głowy z tyłu i kłócie w sercu.
Waga taka sama jak przed i po zabawach z ,,moją" wersją DO (koło 78 kg).
Tak, to było głupie, ale chcę wyjść na prostą.
Pod koniec "eksprerymentu" trafiła mi się wizyta u kardiologa i tam serce "strukturalnie" na USG było OK.
W połowie tego okresu też miałem wizytę u nefrologa z USG
Jestem świadomy, że "nie tak szybko" zatykają się "rurociągi" w naszym ciele.

2018-teraz -> wysokowęglowodanówka (na IF, okno żywieniowe 8-10h; 2-3 duże posiłki) na bazie kasz, makaronów i lekko tłustego mięsa w małej ilości (główny powód: łatwiej to utrzymać ,,społecznie"). Nie jest to raczej węglowodanówka wg. Kwaśniewskiego (jak próbowałem to utrzymać, to po prostu ilość WW mnie przerażała). Co jakiś czas robiłem posty na elektrolitach do 60-70h, w celu jakkolwiek rozumianego,,oczyszczenia".
Na chwilę obecną ustabilizowałem ciśnienie do 130/70, lub 110/50. Nie mogę się wstrzelić w 120/80.
Podobno różnica koło 60 w "pomiarze" powoduje 2,5x prawdopodobieństwo posiadania urazu serca :( !

Problemy ogólne z którymi nie mogę sobie poradzić: wahania nastrojów aż w kierunku bipolara.
Problemy poboczne: dodawanie tłuszczów roślinnych przynosi wzrost ciśnienia, bóle w sercu. Wniosek o tyle ważny, że po prostu dodaję różne "zdrowe" produkty i sprawdzam co się dzieje/działa, Tłuszcze roślinne są na nie dla mnie, ale "mejnstrim" zaleca je wielu przypadkach, w szczególnie w problemach mentalnych.

Czy ktoś wyszedł z takiej sytuacji?
Co można zbadać, żeby sprawdzić czy wszystko OK?

Cel: jako takie zdrowie "na dłużej" (obecnie jestem przed 30).
Mam wrażenie, że oba modele Kwaśniewskiego osiągnęły taki sukces, bo prostu... zagładzają ludzi, a tacy są podatni na manipulacje "lidera".

Ja jestem nadal pod wrażeniem prostoty diety japońskiej Kwaśniewskiego i od tego nie mogę się oderwać.

Nadal celuję w coś co będzie skuteczne długoterminowo i łatwe w codziennym użyciu, a przy okazji nieszkodzące mi.

Pozdrawiam

Offline Pragmatyk

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 989
    • Plantacja Choinek Rezerwat Bobra
Odp: Janka historia z dietami
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 14, 2020, 00:45:25 »
Zapomnij o dietach i żyj  :)

Pragmatyk - przed 60, 81 kg - nic mnie nie kłuje, jem na co mam ochotę, piję 1 "kawę" dziennie, nie piję czarnej herbaty...

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1484
Odp: Janka historia z dietami
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 14, 2020, 05:56:47 »
W sumie Pragmatyk ma rację. Z Twojego opisu nie wynika, żeby działa się jakaś tragedia.
Jak chcesz coś zbadać to wystarczy dla świętego spokoju robić sobie poziom homocysteiny i 25(OH)D3 - dla oceny jakości diety i trybu życia :-). Jak wyjdą złe - możesz nanosić korektę. Te wahania nastroju mogą być zależne od miejsca w którym żyjesz, a dokładnie - od zawartości litu w wodzie w Twojej okolicy. Jak jest mała - może tak się dziać. Spróbuj dać sobie orotan litu 5mg.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11086
Odp: Janka historia z dietami
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 14, 2020, 10:29:27 »
A tak na początek: co chciałes osiągnąć zaczynając przygodę z dietami? Dlaczego to zacząłeś?
***

A jak z owocami, kiszonkami i zieleniną? Kwasny nabiał? Nic nie widzę na ten temat. Ja bym dołożyła do oporu.

Pamiętaj, że ludzie są różni, jeden z natury jest mięso-i tłuszczożerny, inny będzie weganem i obydwoje mogą być zdrowi.
Słuchaj siebie.

Na problemy krążeniowe powinno pomóc dołożenie wszelkich jagód, porzeczek, żurawin, aronii itp, mogą być z przetrworów domowych, mogą być z mrożonek. Jak masz porządne (nie import nie wiadomo skąd lub opylany nie wiadomo czym) truskawki, to mogą być. No i do oporu.

Pozdrowienia :-)

Offline Lolitka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Janka historia z dietami
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 25, 2020, 13:21:03 »
Witajcie,
odświeżę trochę temat. Nie ukrywam, że również szukam diety skrojonej pode mnie. Bardzo ciekawa historia z Twoimi dietami. Trochę tego wypróbowałeś podziwiam za taki zapał.
Ja nie jestem w tym najlepsza. Jak nie widzę efektów szybko rezygnuję i ciężko mnie nakłonić do dalszych eksperymentów. Jednak moja waga nie daje mi obecnie wyjścia. Muszę już trochę schudnąć, aby czuć się lepiej no i oczywiście wyglądać zgrabniej.
Zaznaczam, że jestem bezglutenową babeczką. Chętnie posłucham Waszych porad - może znacie jakieś fajne diety redukcyjne bez glutenu.

Offline qwerta

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1075
Odp: Janka historia z dietami
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 25, 2020, 23:11:03 »
@Lolitka - nie znam konkretnych diet, ale wg mnie wystarczy zrezygnować z cukru i słodyczy, większości produktów zbożowych (zostawić tylko kaszę gryczaną, płatki owsiane, komosę ryżową i dziki ryż), wieprzowiny oraz wędlin. Ja mniej więcej tak jadam (chociaż czasem niestety pozwalam sobie na jakieś słodycze) i jestem chuda pomimo bardzo niewielkiej aktywności fizycznej