My ciągle nie wiemy, który hormon robi problemy i nie wiemy w którą stronę iść z radami, by nie napaskudzić.
Chyba najmniej na hormony wpływa eleuterokok, czyli żeńszeń syberyjski. On też pobudza tworzenie krwi - to by miało sens.
Jednak najlepiej byłoby kupić sieczkę i robić wywary, by uniknąć niepotrzebnego pobudzenia, a nie gotowe ekstrakty robione właśnie pod kątem pobudzenia.
Normalnie bym napisała o wąkrotce, bo ona goi rany i poprawia nastrój, nie pobudza (w ziołomiodzie) ale ona wpływa nieco na hormony, chyba jest estrogenna - tak mi dzwoni.
Może olej z dziurawca? Goi, poprawia nastrój, działa neuroprotekcyjnie i ochronnie na prawie wszystko, a na dodatek dziurawiec jest przeciwnowotworowy, przeciwwirusowy.
Olej z kwiatów dziurawca na pewno by można było stosować na ranę.
Pozdrowienia :-)