W sprawach technicznych:
BarbaraWeronika, masz możliwość używania funkcji "cytuj", by łatwiej się było zorientować, którą wypowiedź komentujesz i funkcję "modyfikuj" jeśli zechcesz coś dodać w swojej wiadomości.
A teraz merytorycznie:
ten link, który przesłałaś, za dużo tego, muszę normalnie żyć, nie mogę zamienić się w "czarownicę" i szukać aż tylu ziół i rozwiązań, potrzebuję prostych rozwiązania,
nie masz przed sobą łatwych i prostych rozwiązań, bo gdyby takie istniały, to by były dawno opisane.
Z różnymi ziołami, paćkami, eksperymentami i poszukiwaniami itp musisz się zacząć zaprzyjaźniać. Po pierwsze, by mieć własne surowce, po drugie, sama kasa niczego nie załatwia, a na koniec, to nikt chyba tutaj nie ma zdolności jasnowidzkich, by wskazać dokładnie taką kurację, jaka akurat Tobie pomoże.
Nie ma drogi na skróty i lepiej nie kombinować, chyba, że znasz prawdziwych cudotwórców.
Uważam, że opowieści o spisku BigPharmy i lekarzy w celu wykończenia ludzkości, ale przedtem ich wydojenia z kasy można wrzucić między bajki. Więcej uwierzę w spisek BigPharmy i polityków w celu wydojenia kasy państwowej dla celów prywatnych lub grupowych.
Rosyjski suplement pomagający na obrzęki rąk Angionorm, o którym pisałam parę postów wyżej składa się z wyciągów z kasztanów (kasztanowca), korzeni lukrecji, owoców dzikiej róży i głogu. Warto się tym zainteresować.
samo przygotowanie soków i mycie prasy zajmuje mi sporo, a to tylko sok warzywny, a gdzie reszta
A co robisz z fusami? Po co robisz soki? Czy nie lepiej zjeść całe warzywa?
Wiem, że istnieje taka ideologia, że sokami wiele można zrobić, ale ja wiem, że wcale to nie musi być prawda, nawet, jeśli ktoś zbił kasę na książce na ten temat.
***
Zgadza się, że Octenisept, jak każdy inny środek dezynfekcyjny na dłuższą metę jest szkodliwy.
Octenisept można łączyć z ziołami, szczególnie dużo wie na ten temat Kaminskainen.
Spokojnie można łączyć go ze składnikami paćki na rany.
***
Przepraszam, będę wredny: Ty jesteś tak zabetonowana światopoglądowo, że gdybym spuścił Ci na głowę tonę książek w rodzaju "Choroba Twoim przyjacielem", to i tak byś nie zareagowała. Mam prawo zasugerować cokolwiek mi się podoba i nic Ci do tego. A skoro już tak bardzo się o tę książkę potykasz, to może w końcu ją przeczytaj. Jest w niej wyjaśniona przyczyna wielu tzw. chorób, więc wycinanie sobie potrzebnych części ciała to niezbyt mądre działanie, skoro źródło np. guza nie tkwi w ciele, a w umyśle.
Gdyby dziewczyna pytała, czy ciąć, to może Twoje rady byłyby poglądem wartym rozważenia, jako jedną z opcji.
W końcu wszystkie "cudowne uzdrowienia" czy "samoistne remisje", to psychika i zjawiska udowodnione naukowo.
Ponieważ jednak dziewczyna jest już po operacji, to teraz zostaje się zmierzyć z jej skutkami.
Musi się na teraz wygoić i zadbać o rękę, która jest poważnie zagrożona zastojami limfy. A na przyszłość musi zapobiegnąć nawrotkom.
Pozdrowienia :-)