Witajcie!
Mąż w zeszłym roku był hospitalizowany w związku z wykryciem guza przysadki mózgowej. W tym tygodniu odebrał wyniki DHEA-S - 1667,0 ug/dl gdzie norma to 82 - 510 ug/dl. Pytał, czy to nie pomyłka!
Z karty informacyjnej ze szpitala badania hormonalne są następujące:
FT4 - 0,94 ng/dl
TSH - 1,56 ulU/ml
PTH - 26,8 pg/ml
Testosteron - 10,60 nmol/l
Wit. D -T - 43,89 ng/ml
IGF -I (DPC) - 77,3 ng/ml
ACTH - 92,40 pg/ml
FSH - 3,05 mlU/ml
LH - 3,99 mlU/ml
Estradiol - 78,203 pmol/l
PRL - 256 ng/ml
PRL po MCP - 0' - 278,0 ng/ml 60' -274,0 ng/ml, 120' - 306,0 ng/ml
Kortyzol - 13,4 ug/dl, godz. 23.00 - 2,35 ug/dl, kortyzol po 1 mg dexamethazonu - 0,66 ug/dl
Przepisano mu Dostinex - 1/2 tabletki co drugi dzień oraz Roswera 30 - 1 tabletka wieczorem.
Mąż jest osobą otyłą chociaż nie je dużo, nie podjada w nocy. Niestety dużo pali.
Na początku lutego ma wyznaczona wizytę u endokrynologa.
Proszę o jakieś sugestie. Mieszkamy na wsi i dostęp do ziół mamy praktycznie nieograniczony.
Pytanie tylko od czego zacząć.
W zeszłym roku cała rodzina rozpoczęła suplementację wit. D, B12. Pod ręką kombucha, grzybek tybetański,algi japońskie, zioła szwedzkie, złoty wąs...