Polecam żółtlicę. Wpis traktujący szeroko o tym zielu jest u gospodarza forum.
Robię z niej sok, wypijamy na bieżąco, na zaś konserwuję nalewką ze złotego wąsa bądź spirytusem.
Żółtlica to nasz żeń szeń. Dodaje skrzydeł.
Za chwilę przymrozki mogą ja zlikwidować, trzeba się śpieszyć.
Z suszonej można zrobić nalewkę na miodzie, super.