Bezsenność często ściśle związana jest również ze stanem emocjonalnym, pewnie wiele osób to wie na forum.
Nad nim należy pracować, by przynajmniej choć trochę próbować zdystansować się od zmartwień i problemów, łatwo powiedzieć trudniej zrobić, ale jest to możliwe.
Co do adaptogenów, rzeczywiście Basia ma rację, należy uważać, wszystko kwestia indywidualna, należy znać siebie i siebie samego monitorować wedle własnej wiedzy i przyjaciół z forum.
Bezsenność potrafi być strasznym, może być w parze z chronicznym zmęczeniem tworząc w sposób naturalny błędne, zamknięte koło.
Czesto potrzebne są duże zmiany nie tylko w diecie, ale i sposobie życia.
Mi pomagały mieszanki z melisy, waleriany, szyszek chmielu, serdecznika, głogu itp. czyli taki standard, tyle, że ja duże ilości ziół zaparzam czy gotuję, ashwagandha również jak wspominałem pomagała.
Z bezsennością zmagałem się wiele lat, książkę można by napisać.
Każdego przypadek jest inny, bo składają się na niego różne czynniki, czasami pomaga porządne oczyszczenie jelit, z wielu powodów, funkcji, jakie one pełnią i co w nich może być:)
Do tego alkohol, kawa, napoje energetyczne, i wiele innych przeszkadzaczy.