Znam wypowiedź Dr. Różańskiego odnośnie wątku o szczepionkach, jednak uznałem, że ostrze krytyki Gospodarza było wymierzone nie w każdą wypowiedź / informację dotyczącą szczepionek, lecz taką która "propaguje kampanię antyszczepionkową", przede wszystkim przy pomocy "teorii spiskowych i pseudonaukowych".
Oczywiście ocenę tego wątku i jego miejsca na tym forum pozostawiam Moderatorom, z Gospodarzem na czele.
Z prawnego punktu widzenia w/w wyrok może miec pewne znaczenie w procesach, w których związek przyczynowy pomiędzy określonym środkiem profilaktycznym/terapeutycznym (także pochodzenia roślinnego), a jego wpływem na stan zdrowia nie jest jednoznacznie oceniany przez naukowców (co jest tym istotniejsze, że mamy Naukowców i "naukowców", Badania i "badania" oraz spory tak wyrównane jak pojedynek Dawida z Goliatem).
Cyt. z sentencji wyroku: "sąd ten może uznać, w wykonaniu przysługujących mu w tym względzie uprawnień ocennych, że pomimo stwierdzenia, iż badania medyczne nie wykazały ani nie podważyły istnienia związku między przyjęciem danej szczepionki a wystąpieniem choroby u osoby poszkodowanej, określone okoliczności faktyczne, na które powołała się strona powodowa, stanowią poważne, precyzyjne i spójne przesłanki, pozwalające uznać, że szczepionka jest wadliwa i że istnieje związek przyczynowy między jej wadą a zachorowaniem.".
angielska wersja: "when a court ...., in the exercise of its exclusive jurisdiction to appraise the facts, may consider that, notwithstanding the finding that medical research neither establishes nor rules out the existence of a link between the administering of the vaccine and the occurrence of the victim’s disease, certain factual evidence relied on by the applicant constitutes serious, specific and consistent evidence enabling it to conclude that there is a defect in the vaccine and that there is a causal link between that defect and that disease."