No niestety tak to bywa. Nawet bardzo często.
Znam przypadek, gdzie chłopak naprawdę się starał - odwyk, zmiana towarzystwa.
A w domu słyszał, że jest miernotą, nic nie potrafi i ciągle się matka dziwiła, że się jeszcze nie opił.
No i jak się okazało, że w pracy będą zwolnienia, to po kieliszek sięgnął.
Gdyby w domu była inna atmosfera to kto wie.