Gospodarz napisał: ,,Wyciągi z Eleutherococcus dodawane są do kosmetyków. Mają one zwiększać odporność skóry na infekcje (immunostymulacja) oraz aktywować i nasilać zdolności adaptogenne i antystresowe skóry. Aktywność estrogenna Eleuthero niewątpliwie poprawia stan i wygląd skóry, blokuje szkodliwy wpływ androgenów na skórę i włosy. Zwiększa gładkość, elastyczność i wilgotność skóry. Zmniejsza objawy trądziku androgennego i ze stresu (w tym neurogenicznego). Zapobiega wypadaniu włosów (efekt antyandrogenny na skórę)."
Dzisiaj pewna Pani podała mi przepis:
- topimy smalec gęsi lub słoninę
- dodajemy żeń-szeń syberyjski (myślę, że tłuszcz musi być ciepły, ale nie wrzątek)
- mieszamy wielokrotnie przez 30 min
- po ostygnięciu umieszczamy w lodówce
- w następnym dniu podgrzewamy, przecedzamy i wlewamy w słoiczki (maść przechowujemy w lodówce)
Na litr roztopionego tłuszczu dodajemy 50 g zioła.
Ponoć działa na opuchlizny, stawy, trudno gojącą się skórę, ostrogi piętowe...