Tak czytam co przed chwilą napisałem i jakoś sobie zaczynam nie dowierzać
Nie jest to jedyny odosobniony przypadek przy opisie rośliny/substancji leczniczej kiedy to czytamy, że NIE UDOWODNIONO leczniczego działania a z drugiej strony pisze jak byk, że stosowany od dawna w medycynie ludowej. I tu się pojawia jakiś dysonans logiczny.
Gdyby na lud rośliny nie działały leczniczo, to by ów lud dawno już wyginął ku uciesze ekstremalnych ekologistów...
Poszperam później u prof. Ożarowskiego co o niej pisze. Być może śp. Profesor okaże się "twórcą ludowym".
Czasem zdarza się czytać w jednym miejscu, że dana roślina jest przebadana i udowodniona, znowu w innym... ino medycyna ludowa.
Dobrze, że jest takie właśnie Forum, na którym można się dowiedzieć obiektywnej prawdy