Manuał Zielarski - nowości

[Vereinigten]

'Historia wspaniała Szwejkowego opodeldoku' - w tym tekście opisuję historię Opodeldoku, czyli mazidła mydlano-kamforowego i pokrewnych mu saponimentów. Podaje nawet kilka historycznych receptur! http://www.manualzielarski.pl/2018/01/historia-wspaniaa-szwejkowego-opodeldoku.html

[Vereinigten]

"Zioła i ciąża (cz. 1) - http://www.manualzielarski.pl/2018/02/zioa-i-ciaza-cz-1.html

"Fitoterapia chorób podczas ciąży jest zagadnieniem trudnym - chyba wszyscy zgadzamy się z tym. Niewiele ziół zostało przebadanych pod kątem bezpieczeństwa dla zdrowia matki oraz dziecka. Jednak te, co do którym mamy pewność, mogą być nieodzownym elementem skutecznego leczenia. W tekście oczywiście nie opisałem wszystkich "dozwolonych" roślin leczniczych, ale postarałem się wybrać te najpopularniejsze, najczęściej poszukiwane, oraz najcenniejsze pod kątem leczenia częstych chorób."

[Vereinigten]

Postanowiłem uwolnić swoją pierwszą książkę "Kawy roślinne". Jest to e-book liczący 86 stron i omawiający 113 gatunków roślin, które służyły do wyrobu substytutów kawy arabskiej.

Książka jest dostępna pod adresem http://www.manualzielarski.pl/p/e-book-kawy-roslinne.html

[Vereinigten]

"Zioła i ciąża (cz. 2)" - http://www.manualzielarski.pl/2018/02/zioa-i-ciaza-cz-2.html

Zeszłotygodniowy wpis został przez Was odebrany bardzo dobrze, co przełożyło się na statystyki bloga. Pokazuje to, jak bardzo palące i wartkie są kwestie fitoterapii podczas ciąży i karmienia piersią. Pierwszy tekst dotyczył ziół dozwolonych, co do których nie ma poważnych zastrzeżeń. Dzisiaj publikuję drugą (i na razie ostatnią) część: rośliny lecznicze które są uznawane przez świat nauki za szkodzące kobietom w ciąży. Stosowanie ich jest obarczone olbrzymim ryzykiem narażenia na niebezpieczeństwo zdrowia swojego oraz dziecka. Dołożyłem wszelkich starań, aby tekst omawiał aktualny stan wiedzy.

[Czarna Jagoda]

O tym, jak aktualny i ważny jest temat ziół w ciąży świadczy chociażby fakt, że Szwajcarzy zamierzają w ciągu najbliższych czterech lat wydać 1,3 miliona euro na badania w tej kwestii, które ma poprowadzić klinika uniwersytecka we Freiburgu. Gratuluję wyczucia potrzeb czyttelników!

[Vereinigten]

@CzarnaJagoda - dziękuję!
---
"Gemma, czyli pączek" - http://www.manualzielarski.pl/2018/02/gemma-czyli-paczek.html

Nieubłaganie zbliża się wiosna - jest to dla nas bardzo dobra wiadomość! Została tylko chwilka do rozpoczęcia kolejnego roku zielarskiego. Uważam, że pierwszym surowcem, jaki powinien być zebrany na początku pracowitego sezonu, powinny być pączki drzew - Gemmae. Surowiec ten wzbudza ciekawość i choć nie jestem do niego absolutnie przekonany, to małe pączki liściowe mogą znaleźć zastosowanie w pracowni obrotnego zielarza i przynieść ulgę w pewnych dolegliwościach.

[Vereinigten]

"Życie w życie" - http://www.manualzielarski.pl/2018/04/zycie-w-zycie.html

Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z korzyści płynących z żyta. Ten wspaniały, pachnący (choć troszkę przyciężki) chleb żytni, który gości na naszych stołach... Wielu wie, iż w tym zbożu potrafi skryć się sporysz, który w przeszłości był przyczyną naprawdę sporej liczby zgonów. Jednak mało kto potrafi wymienić korzyści płynące z tego surowca zielarskiego. Preparaty galenowe wykonane z przetrwalników buławinki czerwonej to już historia, ale bardzo ciekawa - zwłaszcza, iż niektóre związki aktywne występujące w sporyszu są używane do dziś!

[Vereinigten]

"Chloroform i morfina, czyli o XIX-wiecznych lekach na kaszel" - http://www.manualzielarski.pl/2018/04/chloroform-i-morfina-czyli-o-xix.html

Teraz to mamy dobrze! W aptekach półki uginają się pod najróżniejszymi syropami na kaszel: a to truskawkowy, a to malinowy; ten jest na dzień, ten na noc; tamten ma kieliszeczek, inny zaś łyżeczkę. Farmaceuci żyjący na przełomie XIX i XX wieku nie mieli tak różowo - wszak nie znano wielu substancji czynnych, tak dziś powszechnych. Jednakże głowa wciąż była na karku i eksperymentowali z tymi produktami, które mieli pod ręką. Dziś może nas szokować ówczesny syrop "One Night" z chloroformem czy morfiną, ale te składniki nie znalazły się w nim bez powodu!

[Vereinigten]

"Czy siewca już przyjechał?" - http://www.manualzielarski.pl/2018/04/czy-siewca-juz-przyjecha.html

Chyba nie zaskoczę nikogo, jeżeli napiszę, że lud używał słów do leczenia. Modły i prośby kierowane w górę (albo na dół) były ulotne, dlatego szukano nieco trwalszego, magicznego symbolu dobrych relacji zdrowotnych z siłami wyższymi.

Nowy, 57. wpis do Manuału Zielarskiego "Czy siewca już przyjechał?" jest poświęcony kwadratowi Sator-Arepo (Sator Arepo Tenet Opera Rotas). Wiemy o nim bardzo mało; powstało sporo teorii dotyczących jego znaczenia. Czy są poprawne? Trudno powiedzieć. Na pewno używano go do bezpośrednio do leczenia - i to nie tylko w dalekich Pompejach czy Dura Europos dwa tysiące lat temu, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce!

[Vereinigten]

"Caput Monachi: Prawda o kwiatach mniszka" - http://www.manualzielarski.pl/2018/05/caput-monachi-prawda-o-kwiatach-mniszka.html

1.05. Tak, to ten czas! Czas wychodzenia z koszami i reklamówkami na pola, łąki, miedze i przydroża. Czas zrywania i obskubywania żółtych koszyczków mniszków. Czas rozkładania gazet i wysypywania zbioru, aby robaki mogły wyjść spod płatków. Czas przygotowywania syropu... STOP! Piszę o tym, jak o jakiejś uświęconej tradycji. Faktycznie, sporo osób wykonuje "miodek mniszkowy", ale od jak dawna kwiaty mniszka cieszą się naszym poważaniem? Czy powinny wciąż być u łask? I ostatnie - co znaczy Caput Monachi?

[Basia]

"Czy siewca już przyjechał?" - http://www.manualzielarski.pl/2018/04/czy-siewca-juz-przyjecha.html

Fajne :-)

[Vereinigten]

Dzięki Basiu. Ostatni wpis - "Caput Monachi: Prawda o kwiatach mniszka" jest już 4. pod względem popularności, natomiast właśnie ten wpis "o siewcy" nie klika się

[huan yuan]

natomiast właśnie ten wpis "o siewcy" nie klika się

tytuł bloga - "Manuał Zielarski", a ten post jest o magii.... Odpowiedź nasuwa się sama

[Basia]

Słowo "manuał" sugeruje uśmiech do historii, a historia bez magii nie istnieje.

Pozdrowienia :-)

[Vereinigten]

tytuł bloga - "Manuał Zielarski", a ten post jest o magii.... Odpowiedź nasuwa się sama

Proszę sobie wyobrazić, że Gazeta Wyborcza ma artykuły nie tylko o wyborach. A Gazeta Polska nie tylko o Polsce i Polakach.
-
Większość wpisów dotyczy kwestii stricte historycznych, bo to one są najciekawsze.