Zapomniana wiedza o pasożytach: dr Wojciech Ozimek https://www.youtube.com/watch?v=glJpqqU4TKkList otwarty dr. Ozimka"......Cokolwiek by mówić i pisać, dzisiejsza medycyna jest zainteresowana jedynie leczeniem objawowym, nie przyczynowym.
Narastający odsetek pacjentów z alergiami, chorobami autoimmunologicznymi oraz wszelakimi chorobami idiopatycznymi i atypowymi gwarantuje zajęcie dla lekarzy i zbyt na leki.
Jeśli chodzi o drobnoustroje, medycyna koncentruje się głównie na wirusach, bakteriach i prionach, a zapomina całkowicie o nieco większych od nich pierwotniakach chorobotwórczych, że nie wspomnę o obleńcach i płazińcach.
Z drugiej strony trudno się braciom medykom dziwić.
Uczeni parazytologii w wersji szczątkowej przywykli wierzyć własnym zmysłom, choć już Kartezjusz nie chciał na nich polegać.
Nazywają rzeczywistymi rzeczy, które mogą powąchać, dotknąć, usłyszeć, poczuć, zobaczyć. A przecież to, co widzimy jako czerwień, to tylko fale elektromagnetyczne, które dopiero w naszej głowie odwzorują taki kolor. To nasz mózg sprawia, że zmiany ciśnienia powietrza odbieramy jako muzykę. Często widzimy to, czego nie ma, a nie widzimy tego, co jest. Zachowanie lekarzy dziwi tym bardziej, że niektóre zewnętrzne objawy zakażenia pasożytami są wysoce swoiste i sugestywne, więc powinny zwrócić uwagę podczas badania lekarskiego.
Należą do nich:
zahamowanie lub spowolnienie tempa wzrostu, niedorozwinięte płatki uszu, krótkie palce u rąk (tj. palce krótsze od reszty dłoni), palec serdeczny dłuższy od środkowego, wąskie czoło, rzadkie włosy, wypadanie włosów z łysieniem włącznie, jedno oko różne pod względem wielkości i wyglądu od drugiego etc. Przerażające jest to, że takie objawy obserwowałem nawet przy przewlekłej owsicy, a przecież owsiki są powszechnie uważane za małe sympatyczne stworzonka, wręcz odwiecznych przyjaciół dzieci..........(...).
Dr Jolanta Mikołajewicz, a wcześniej dr Irena Wartołowska były pierwszymi lekarzami, którzy otwarcie mówili o powiązaniach między zakażeniem pasożytami a chorobami przewlekłymi.
Jestem bez wątpienia kontynuatorem ich koncepcji, ale mnie, poza oczywistym wpływem pasożytów na powstawanie chorób, którymi zajmuje się alergologia, pulmonologia, gastroenterologia, dermatologia, urologia i ginekologia,
znacznie bardziej interesują wywoływane przez pasożyty zaburzenia onkologiczne, immunologiczne, endokrynologiczne i psychiatryczne. Śmiem twierdzić, że wszystkie wymienione wyżej specjalności medyczne to w mniejszym lub większym stopniu w pewnym sensie gałęzie parazytologii.Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że pasożyty powodują istotne zaburzenia odporności oraz wiele chorób autoimmunologicznych, choć w pewnych sytuacjach mogą nas chronić przed ich wystąpieniem, jeśli nasz układ odporności działa wadliwie .............(...).
Z jednej strony wiemy, że wykrywalność pasożytów w przypadku badania kału (3 próbki) wynosi jedynie od 7% do… maksymalnie 25%. Z drugiej strony nie chcemy się leczyć bez twardych dowodów.............
c.d.:
https://www.wikirose.pl/2016/07/List-otwarty-dr-Ozimka-cala-prawda-o-pasozytach.html