Poprawa wzroku

[jolkaj]

Byliśmy z synem (12 lat) na przesiewowym badaniu wzroku. Oboje mamy niedomaganie widzenia z dużą akomodację oka. Syn u siebie nie zauważa jakby żadnych zmian poza tym że lubi odwracać wzrok od zeszytów na biurku i patrzeć na horyzont. Twierdzi, że wtedy jakby się mu oczy "luzowały"
U mnie jest problem z ostrym widzeniem po zmroku. Np jak czytamy z synem tą samą książkę i przekładamy kartę to w dzień ja czekam na niego aż dokończy czytać a po zmierzchu syn ma przerwy.
Badania robiliśmy tutaj http://leo-med.com.pl/ ale coś mi się wydaje, że jakiekolwiek leczenie będzie mocno odpłatne.
Zapowiedziano nam, że jest to taki rodzaj zmiany który wymaga ćwiczeń. Nie wiem nawet jakie ćwiczenia by to miały być. Tak na szybkiego kojarzę jedynie jogę oczu ale to w sumie robię codziennie.
Czy można zadziałać jakimiś witaminami, ziołami by nie dopuścić do zmniejszania się elastyczności soczewki?

[Moc jest w Tobie!]

Możesz widzieć bez okularów – Siergiej Litwinow.

Uzdrawianie wzroku – Aliaksandr Haretski.

Krople do oczu i ćwiczenia.

P.S. Jeszcze nie widziałem powyższych filmów (czekają w kolejce), więc się nie wypowiem na ich temat, jakby cuś.

[adampupka]

Możesz widzieć bez okularów – Siergiej Litwinow.

Uzdrawianie wzroku – Aliaksandr Haretski.

Krople do oczu i ćwiczenia.

P.S. Jeszcze nie widziałem powyższych filmów (czekają w kolejce), więc się nie wypowiem na ich temat, jakby cuś.

O linku numer 3 już kiedyś rozmawialiśmy, to sprawa dosyć dyskusyjna ten przepis: http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=496.msg49160#msg49160

Co do ćwiczeń to jestem pełen pozytywnych odczuć, skoro są tam mięśnie to można je ćwiczyć, z resztą mózg też można, ba! należy trenować.

Pozdrawiam!
A.

[Basia]

Ogółem na wzrok, szczególnie o zmierzchu dobrze działa witamina A i jej źródła, czyli karotenoidy: marchew, rokitnik, oleje, wątroba.

Jeśli chodzi o mięśnie, to ostatnio można kupić takie śmieszne czarne okularki z dziurkami. U nas to z jakiegoś niezrozumiałego powodu na Allegro występują jako ayurwedyjskie (ayurweda jest modna na wszystko), w Rosji to sprzedają po prostu jako trenażery dla oczu bez egzotycznej ideologii w tle.
Według ulotki okularki rozluźniają mięśnie oczu, dzięki czemu po odpoczynku lepiej pracują.

Można to używać do czytania i przy komputerze. Sprawdzałam na sobie: drobny druk się przez te dziurki powiększa, ale ja mam dośc zdrowe oczy i wystarczająco długie ręce, jak na moje potrzeby.
Koleżance po miesiącu średnio regularnego stosowania przy komputerze skończyły się bóle głowy - pewnie pochodziły od napięć mięśniowych.

Dla poprawy ukrwienia oczu jedzcie wszystkie czarne jagody i ich soki: aronię, jeżyny, czarne jagody, czarne porzeczki, czarny bez i wszystko inne, co pachnie antocyjanami.

Pozdrowienia :-)

[jolkaj]

Delikatnie zaczyna mnie temat syna i mojej wątroby gnieść jak igła. On na całe szczęście uniknął żółtaczki.
Dziecko mam jedno. Jakoś pomimo luzu we współżyciu nigdy się drugie dzieciątko nie pojawiło.
Wczoraj właśnie słuchałam wykładu p. Wiesławy Stopińskiej o odnowie kobiety po porodzie z punku widzenia medycyny chińskiej.
Rena czy takie zmiany u nastolatków się cofają po burzliwym okresie dojrzewania?
Mąż ma astygmatyzm i ewidentnie nie utrzymuje kontaktu wzrokowego patrząc wprost. Chcę popracować nad tym by Młody nie dostał naszych wspólnych przypadłości ocznych.
Co do zawrotów głowy. Zawsze sobie to zrzucam na uszkodzony błędnik. Nie jestem w stanie nawet popatrzeć na karuzelę czy stać na molo. U syna tego nie ma bo uprawia sporty wodne. Równowagę ma dużo lepszą.
Basiu myślisz o czymś takim? http://allegro.pl/okulary-ajurwedyjskie-meskie-oryginal-etui-atest-i5102984690.html bo są i takie za kilka zł ale czy aby nie zaszkodzą. Może i sa dobrze wykonane, nie znam się, pytam Różnica w cenie ogromna.
U mnie rokitnika nigdzie nie ma. Olej lniany piję, no z wątrobą nie ma opcji. Synowi mogę jakoś przemycić. Marchwi jemy sporo. Owoców jagodowych również.

Piszcie, proszę piszcie bo my mole książkowe jesteśmy a lekarka nas mocno wystraszyła.

[Basia]

Basiu myślisz o czymś takim? http://allegro.pl/okulary-ajurwedyjskie-meskie-oryginal-etui-atest-i5102984690.html bo są i takie za kilka zł ale czy aby nie zaszkodzą. Może i sa dobrze wykonane, nie znam się, pytam Różnica w cenie ogromna.

Dziurki to dziurki, nie ma w tym żadnej filozofii ani szczególnej optyki, a atesty są mniej warte, niż zeszłoroczny śnieg.
Kup jakieś najtańsze i spróbuj, jak zadziała.
Koleżanka z astygmatyzmem nie zauważyła różnicy w stosunku do swojej "normalności", ale już mąż mógł czytać bez okularów optycznych, mimo, że też ma jakiś astygmatyzm w miksie grubych szkieł.

Pozdrowienia :-)

[Moc jest w Tobie!]

Możesz widzieć bez okularów – Siergiej Litwinow.

Uzdrawianie wzroku – Aliaksandr Haretski.

Krople do oczu i ćwiczenia.

P.S. Jeszcze nie widziałem powyższych filmów (czekają w kolejce), więc się nie wypowiem na ich temat, jakby cuś.

O linku numer 3 już kiedyś rozmawialiśmy, to sprawa dosyć dyskusyjna ten przepis: http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=496.msg49160#msg49160

Co do ćwiczeń to jestem pełen pozytywnych odczuć, skoro są tam mięśnie to można je ćwiczyć, z resztą mózg też można, ba! należy trenować.

Pozdrawiam!
A.

Autorka wątku jest dorosłą osobą i ufam, że sobie sama poradzi w ocenie informacji. Uwagę o mózgu pozostawię bez komentarza.

jolkaj, pozwolę sobie dodać (do przemedytowania) , że podłoże psychiczne problemów ze wzrokiem jest czytelne i prawie zawsze oznacza unikanie tego, czego nie chce się widzieć, podobnie jak w przypadku uszu, kiedy nie chce się czegoś słyszeć. Fakt, iż cała rodzina ma problemy ze wzrokiem, może wskazywać na wspólny konflikt, ale nie musi. Ponownie polecam lekturę mojej ulubionej książki "Choroba Twoim przyjacielem"...

[jolkaj]

Mam kompletny niedoczas. Jeszcze tydzień i może znajdę sensowny moment żeby zająć się przegryzieniem tego co mi piszecie. Do tego czasu powinniśmy już mieć czarno na białym opinię z badania i oby, dalsze zalecenia.

Moc z ciekawością przejrzę filmy
Dziękuję

[jolkaj]

Wracam jeszcze raz. Tym razem o synu.
Jedno oko ma bardzo często aż czerwone. Nie jest to 1 czy 2 żyłki. Oko jest całkowicie lekko czerwone. Nie ma:swędzenia, ropki, skóra dookoła jest ok, zero wysypek, światłowstrętu. Ot Tomek czuje jakby nic z okiem się nie działo. Sprawdzałam czy nie podwija się mu jakaś rzęsa.

Wydaje mi się że nieumyślenie i zapewne nieświadomie Tomek uszkadza sobie oko. Pisze prawą dłonią a na lewej się podpiera. Twierdzi, że podpiera się o brodę lub o policzek. Ja jednak myślę, że podpiera się nieświadomie i może stąd być zawsze czerwone lewe oko. Szpara lewego oka jest jakby węższa. Zawsze tak miał, taki spadek po porodzie.
Co do oka dziecka można zapuścić, przyłożyć żeby to przekrwienie zeszło.

[jolkaj]

Jak już sobie piszę w wątku to po badaniu optometrystycznym (trudne słowo  ) stałam się okularnikiem. 0,5 i 1,25 w plusach. Widzę w nich zdecydowanie lepiej, wyraźniej. Trochę się potykam bo jakby świat rzuca mi pod nogi a to nogę od krzesła a to burek lezy nie tam gdzie mi się wydaje. Ogólnie sporo ćwiczę sam wzrok. Za 2 miesiące kolejna wizyta z badaniem bo lekarz twierdzi, że to nie koniec.

[Basia]

może stąd być zawsze czerwone lewe oko. Szpara lewego oka jest jakby węższa. Zawsze tak miał, taki spadek po porodzie.
Co do oka dziecka można zapuścić, przyłożyć żeby to przekrwienie zeszło.

Jakoś sprawa się prześlizgnęła przez kilka miesięcy bez odpowiedzi. Może się już problem rozwiązał, może nie.

Moje propozycje:
do wewnątrz tabletki z kasztanów + dużo witamin i surowizny, a do posiłku łyżka - dwie porządnego oleju lub tranu.
Na oczy okłady ze świetlika, rumianku, czarnej herbaty. Można kupić w aptece ziołowe żele na oczy - też można zastosować: posmarować powieki na noc, tak, by coś też się dostało do oka, ale bez katowania się. Wystarczy, jeśli rzęsy będą solidnie zapaćkane.

Czy okulista ma jakieś opinie na temat tego przekrwienia?

Pozdrowienia :-)

[jolkaj]

Basiu

Tomcio był badany przez okulistę. Lekarz nie stwierdził żadnej fizycznej przyczyny zaczerwienionego oka. Jakby od tamtego czasu oko kilka razy robiło się podrażnione. Za każdym razem syn dostawał okład ze świetlika. Żadnych kropli nie kupowałam.
Blisko problemu jesteś Basiu. Myślę, że Tomek miał niedobory. Sporo mi wtedy chorował. Dostał więcej posiłków wysokokalorycznych (4 treningi po 1,5h w tygodniu), więcej nasion, surowizny. Dorzuciłam wiesiołek na zmianę z tranem i lnianym. Ot losowo leci. Na treningi dostaje wodę z miodem i cytryną+ wit C.

Dziękuję za zainteresowanie

[Henryka]

Basiu!
mam pytanie - o jakie tabletki z kasztanów idzie - jadalnych?