Autor Wątek: trawienie - problemy i prośba o pomoc  (Przeczytany 14529 razy)

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
trawienie - problemy i prośba o pomoc
« dnia: Czerwca 24, 2016, 22:50:07 »
Dzień dobry.
Podczytuję forum już jakiś czas. W końcu zebrałam się na odwagę aby opisać swoją (wstydliwą) historię.

Ok 3-4 miesiące temu zaczęły się problemy. Ot "puste parcia", no to brałam stoperan i zpaominałam o sprawie. I tak przez jakiś czas. W Maju się nasiliło, i już męczyło bardziej. Poszłam do lekarza dostałam  Duspatalin retard 200mg 2x dziennie 30 min przed posiłkiem i Enterobiotic 2x1. Niestety poprawy nie było. Poszłam do lekarz raz jeszcze ale już z ciągłym parciem na stolec ( czasem był efektywny a czasem nie a jeśli już to biegunka i sprint do WC). Tym razem dostałam do tych poprzednich leków jeszcze probiotryk -Sanprobi Nifuroksazyd 200mg 4 x dziennie i teoretycznie powinno mnie "zastopować"... nic takiego się nie stało. Doszło do tego że do pracy jeździłam taksówkami ...chore. Przy 2giej wizycie lekarz zlecił badania  Ob, morfologia ( w normie prócz MCF w dolnej granicy normy), elektrolity,kreatynina, CRP- to wszysko w normie  THS( mam niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemię czynnościową) TSH- idelanie w środku normy ( od 10 lat nie miałam takiego wyniku) Więc dalej nie wiedziałam nic. Jeszcze lekarz zalecił wykluczyć z diety gluten, produkty mleczne i cukier. W międzyczasie umówiłam się do gastrologa i na kolonoskopię. Jednak i ta kuracja nic nie dała. Kolejna wizyta u lekarza bo stan bez zmian utrzymane zalecenia dietetyczne i nowe leki Metronidazol 3x 2 tabletki przez 7 dni (ten wybija wszystko i złe i dobre też) Sanprobli i Debretin. Poprawy wyraźnej nie widać.
 W końcu, przyszedł dzień wizyty u gastrologa. Zlecił kolejne badania
-Przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej IgA - wynik w normie ( to nie celiakia) hura-mogę jeść gluten
CRP- w normie
Kał:
-w kierunku pasożytów - czysto ..nie mam robali  :)
-w kierunku lamblii- ujemny ... nie mam
-na posiew- czekam na wyniki
 Pochwalił że pomyślałam o kolonoskopii, jeszcze kazął USG brzucha zrobić ( po niedzieli idę)
Prezepisał Xifaxan 3x2 tabl ,   kazał utrzymać Debretin 3x1 tabl 30 min przed posiłkiem i Sanprobi 1x1

Na własną rękę dorobiłam jeszcze takie badania:
Wit B12 - norma 197-771 u mnie  wynik 193, więc troszkę za mało
antyTPO- w normie
antyTG- w normie

Cały czas dieta ryż, marchew a to gotowana a to surową chrupałam, dużo wody niegazowanej ( a ze 2-2,5l dziennie) Do czasu aż poszłam na badania o tą celiakię trzymałam dietę bezglutenową ale przed badaniami kazął gastrolog odstawić dietę żeby wyniki były miarodajne.
Myślę że gastrolog idzie w kierunku zespołu jelita drażliwego ...a to jest prze.... do końca życia ..i ja za takie udogodnienia dziękuję.

Dodam że nic mnie nie boli! I to jest zagadka, owszem czasem mi drętwieją ręce, nogi ( np jak za długo jestem w jakiejś pozycji) jestem ciągle zmęczona ( a kto nie jest?), śpię ...oj mogę spać i spać. Włosy suche jak cholera (od lutego ten problem zauważyłam) i przez jeden dzień miałam wysypkę coś jak różyczka(ale nie wiem czy to ma znaczenie) i tylko na klatce piersiowej. ( miewam taką czasem przy gorączce ale tutaj gorączki nie miałam)

Obecnie jestem w połowie Xifaxanu i czy jest poprawa? Trochę tak .. ale to nie zmienia faktu że jak to paskudne uczucie parcia występuje, choć nie jest już tak dokuczliwe i nieustanne jak było na początku.
Jem w miarę normalnie, oczywiście staram się zdrowo,mięsa gotowane ( choc wczoraj robiłam spaghetti po bolońsku i rewolucji nie było), dużo warzyw gotowanych i chrupię marchew - bo zwyczajnie lubię. Owoce sezonowe ( choć bałam się truskawek) skubałam po 1-2 .. i czekałam na efekty.
Botwinka ( bez śmietany) z dużą ilością buraczkówi i liści, zupy jarzynowe na kurczaku.
Dzisiaj np zjadłam makaron z jogurtem naturalnym i borówkami i do tego 2-3 truskawki. ( tak mi się czegoś słodkiego chciało , więc zjadłam to zamiast czekolady ..a już się na mnie patrzyła!)
A tak to "zatykam się" ryżem i gotowaną marchwią, bananami.
Porcje średnie choć ja zjeść potafię :P

Stan przed tym problemem ... w wieku dziecięcym ostra salmonella, skrajne odwodnienie ( pielęgniarka z koloni po wyroku za zaniedbanie) ledwo mnie odratowali. Od tamtej pory uważam na to co jem, owoce i warzywa obieram ze skórki ( wiem tam jest najwięcej witamin, ale mój żołądek nie lubi skórek). Staram się nie jeść na mieście, unikam grzybów, patrzę na terminy przydatności do spożycia(jak większość).
Owszem mam też grzeszki ... pracuję w systemie 2 zmian ..po 2giej zmianie wracam do domu ok 23 ..i jem .. najczęściej odgrzany obiad.
Wypróżnienia były regularne codziennie, raczej "normalne".
Waga.. 50-52 kg przy wzroście 175 ( po salmonelli straciłam prawie połowę masy ciała i nigdy tego nie nadrobiłam), nigdy nie byłam na diecie, nigdy się nie odchudzałam. Lubię i jeść i gotować :)

Kolonoskopię mam za tydzień, i dzień po niej kolejną wizyte u gastrologa.

I pytanie do Was moi drodzy.
Czym się wspomagać ? Żeby dieta była wzbogacona we wszystko co organizmowi jest potrzebne.
Nie wiem jeszcze co gastrolog powie ale coś jest nie tak z moimi jelitami. Jak je 'uspokoić"?
A i lekarz widział ten wynik Wit B12 ..ale powiedział że owszem niedobór jest  ale niewielki.
Jest sens suplementacji Wit B12, przy tak niskim niedoborze ? Jeśli tak, to jaką wit kupić?

StokrotkaZwyczajna

  • Gość
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwca 25, 2016, 18:22:09 »
Lecz się dalej, ale przy okazji wykreśl z diety o której pisałaś na jakiś czas :
buraczki, botwinę, jogurt, truskawki i surowe owoce.
Możesz zaś spróbować włączyć puszki.

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 26, 2016, 10:33:09 »
Dziękuję za odpowiedź.

Stokrotka Zwyczajna ..co masz na myśli pisząc o puszkach ? Możesz coś szerzej ?

W środę mam kolonoskopię, więc brzuch i jelita będą czyste i puste.
Co mam jeść w czwartek, żeby im nie zaszkodzić? Nie obciążyć ich za bardzo? I aby ruszyły "normalnie" ?


leśna polanka

  • Gość
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 26, 2016, 12:08:01 »
No przepraszam, ale polecić komuś włączyć do zdrowego odżywiania się puszkowane jedzenie to prawie skandal.
Można zastanawiać się nad truskawkami - bo pryskane, bo uczulenia... tylko uczulenia znikąd się nie biorą (dłuższy temat).
Można porozmawiać o ćwikle - szczawiany, itp.
Buraki? Warzywo dobre na wszystko. Może jakiś podpowiedzi co jest w nim "złego"?
Ale puszki - żeby zacząć jeść takie "pożywienie"?
Zastanawiajmy się nad poradami dla innych zamiast pisać co popadnie.

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 26, 2016, 12:43:57 »
Puszki , owszem można włączyć, przy niedoborach aluminium

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 26, 2016, 13:27:33 »
Aluminium chyba  w normie- nie badałam :)  Gotowane? Na parze? Pieczone ? hmmm przemyślę :)

A tak serio.
Myślicie że zupa jarzynowa ( lekka) z grysikiem będzie dobrym pomysłem? Może warzywa na parze/gotowane? Czy zacząć może ok kleiku ryżowego ?
Nie mam pojęcia. ( A lekarza mam dzień po kolonoskopii więc do tej pory padnę z głodu  ::) )
No i zakupy pasuje zrobić w poniedziałek, bo we wtorek jak zacznę pić ten płyn przed badaniem to ..raczej nigdzie nie pójdę...
Bo to że wody dużo niegazowanej to wiem.
Mam okazję ( przy okazji) jakby rozpocząć żywienie na nowo i chciałabym to zrobić dobrze.

Przyznam się że do tej pory jadłam to, na co miałam ochotę, bez zastanawiania się gdzie jest tłuszcz, gdzie witaminy, gdzie białko. Ot organizm chciał ziemniaka dostawał ziemniaka, czekolada- proszę bardzo, jajko na miękko, szklankę mleka ( choć zauważyłam że mleko nie papu) itp itd 
 Dbałam natomiast o świeżość produktów no i eliminacja skórek ( bo żołądek nie lubi) i nie robiłam ekstremalnych mixów.

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwca 26, 2016, 15:13:11 »
Możesz zaś spróbować włączyć puszki.

Czyżby system zjadł "o", a Tobie chodzi o refleksologię, czyli, że należy masować opuszki? ;)

StokrotkaZwyczajna

  • Gość
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwca 26, 2016, 16:27:17 »
No przepraszam, ale polecić komuś włączyć do zdrowego odżywiania się puszkowane jedzenie to prawie skandal.
Można zastanawiać się nad truskawkami - bo pryskane, bo uczulenia... tylko uczulenia znikąd się nie biorą (dłuższy temat).
Też tak reagowałam jak mi taką ulotkę wcisnął medyk NFZtu.
Ale na kilka dni można, a skutek może być bardzo pozytywny.
Polecam np. małe pasztety, ale w twardej puszcze (nie miękkiej foliowej).
Nie polecam rybek w pomidorach. Należy wybierać konserwy małe i łagodne.
Weź pod uwagę, że ona jest chorobliwie chuda, powinna więc jeść coś konkretnego by zwyczjnie przytyć.

leśna polanka

  • Gość
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwca 26, 2016, 16:59:17 »
Już dalej co do jedzenia z puszek wypowiadać się nie będę, szczególnie jeśli chodzi o "mięso" konserwowane...
Nasunął się następny ciekawy wątek - chudość. Jestem tylko 3 cm niższa, a waga pojawia się podobna. Pod tym względem czuję się bardzo dobrze, nie jestem wygłodzona. Gdybym ważyła te 60-62 kg, żeby mieć niby idealna wagę, to byłabym zapasiona. Już był czas kiedy tak ważyłam i wcale zdrowo nie wyglądałam, ani się nie czułam. Teraz za to nie przekraczam 55 kg i jest wyśmienicie. Nie jem mięsa i nabiału, czasem zdarzą się jajka. Jak ktoś chce mi powiedzieć, że jestem chuda, to niech sobie mówi. Ale to mówią (czasami) tylko ludzie z fałdami i bardzo rozepchaną talią.
Znam osoby, które ile by nie jadły i czego by nie jadły, będą szczupłe. Jednego takiego znałam, co jadł kilka razy w tygodniu danie typu półmisek ziemniaków z grubym kotletem schabowym, na to masło i majonez i co najwyżej tylko trochę "schaby" tłuszczem obeszły, a reszta ciała jak szczapa. Do tego zdrowie mu zaczęło szwankować.
Po co się sztucznie tuczyć, jeść tylko po to, żeby było "estetycznie", bo ktoś uważa nas za chudych.
Czyste i zdrowe jelita i inne narządy przyswajają w mig substancje potrzebne do życia i to się liczy. A jak się żre na potęgę śmieci, żeby przytyć to się w najlepszym wypadku obrasta w niezdrowy tłuszcz, który kumuluje te antybiotyki i konserwanty z mięsa i puszkowanego jedzenia. O aluminium już nawet nie wspomnę.
A jak rybę się chce, to czy nie lepiej zjeść świeżą (tylko gdzie teraz kupić, hehe)? Albo kupić mięso z małej hodowli u chłopa na wsi? A tak w ogóle - zazwyczaj chłop sobie świnkę pieści na pokrzywie i ziemniakach, a na sprzedaż trzy inne podtucza paszami.

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwca 26, 2016, 18:49:31 »
Hmmm, no jestem szczupła  ::)  i nic na to nie poradzę. Od dziecka tak mam i już. Taki mój urok. Czuję się z tym dobrze. I tak, po "30" przekroczyłam magiczne 50 kg, którego wcześniej za chiny nie mogłam osiągnąć. Nie przeszkadzam mi to..bo tak było od zawsze tzn od czasu salmonelli. Wtedy zaraz po chorobie, rodzice cieszyli się z każdych 10dg "przyrostu" ...miałam 8 lat ... i pchali niemalże łyżeczką wszystko co najpierw wpadło do garnka a potem w Ich ręce.

No więc jaki powinnam  mieć jadłospis po kolonoskopii żeby jelita ruszyły "normalnie" i pozbyć się tych upierdliwych "pustych parć" i uczucia "niepełnej defekacji"? ?  ::)

Pomysł mam taki.
Wędlina drobiowa, jajko na miękko, banan, kompot z jabłek i jabłka z tego kompotu. Zupa jarzynowa z grysikiem, mięsko z zupy+ziemniaki+marchew gotowana. Może jakiś kisiel ?
No i probiotyki ? Łykać zaraz po ? Żeby odbudować dobre bakterie, wyniszczone przez antybiotyki ?

Nie wiem czy idę w dobrą stronę  ::) Wiem jedynie że muszę być przygotowana, bo wpadnę po tym badaniu do lodówki i będę łapać co pierwsze, bo zwyczajnie będę głodna.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwca 27, 2016, 00:27:37 »
No więc jaki powinnam  mieć jadłospis po kolonoskopii żeby jelita ruszyły "normalnie" i pozbyć się tych upierdliwych "pustych parć" i uczucia "niepełnej defekacji"? ?  ::)

Zaczekaj na wyniki badań przed podejmowaniem jakichś szczególnych decyzji

Jeśli nic nie znajdą, co jest zupełnie możliwe, to moim zdaniem wtedy będziesz musiała wprowadzić mnóstwo surowizny, skończyć z obieraniem jabłek - możesz skórkę szorować szczotką. Marchew możesz obierać, szczególnie tą od rolnika, nie z marketu, po szlifierce. Oczywiście części uszkodzone się wyrzuca.

Nie wiem, co złego miałoby być w truskawkach i dlaczego miałabyś je odstawiać w środku sezonu.

Możesz sobie zrobić kit na jelita http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0 lub
możesz pójść do zielarni po Normosan lub coś w tym stylu. Chodzi o to, by jelita się wypróżniły. Stokrotka Zwyczajna nie tak dawno opisała, jak przerabiała aloes na środek przeczyszczający.

Miałaś kiedyś salmonellę i po niej w zasadzie nigdy nie wróciłaś do normy. Wychodzi na to, że masz mikroflorę w rozsypce z powodu zakażenia i potem leczenia. Drażliwe jelito to też dowód na mikroflorę w rozsypce.

Twoja propozycja jadłospisu to jest dla osoby, która chce powstrzymać wypróżnienia, moim zdaniem nic z tego pozytywnego nie wyjdzie.

Powinnaś dużo zjadać pre- i probiotyków, a w praktyce domowe kiszonki i kwaśny nabiał 5-7 razy dziennie między posiłkami, tak, by była godzina w każdą stronę.

Osoba z cienkimi i długimi kościami może mieć formalną niedowagę, ale się dobrze z tym czuć, to prawda. Osoba z fałdami w talii też się z tym może dobrze czuć i mieć nie mniej energii, niż szkielet - wiem to po sobie ;-)
Dora się dobrze nie czuje.

W związku z tym mam pytanie: czy masz problemy z apetytem, czy jesz normalnie?
Bo jeśli jesz normalnie, to problem wychudzenia leży w jelitach, jeśli jesz mało, to jeszcze trzeba pobudzić apetyt.

Pozdrowienia :-)

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwca 27, 2016, 09:20:06 »
Dziękuję Basiu za tak obszerna odpowiedź.

Jem normalnie, apetyt mam. Więc pobudzać nie trzeba :)

Masz rację, poczekam na wynik wszystkich badań i kolonoskopii ( środa po południu) a w czwartek idę do gastrologa już z kompletem badań. Zobaczymy co mi powie.

Tylko do tego czasu- między środowym badaniem a czwartkową wizytą u lekarza, muszę coś jeść.

Wymieniłam produkty moim zdaniem ( nie jestem dietetykiem, nie znam się też na zywieniu ot jadłam do tej pory to na co miałam ochotę) takie które są lekkie, i owszem takie które nie pobudzą defekacji, bo i tak mam  "puste parcia" ( najczęściej jeśli nie są "puste" to jest to biegunka) i uczucie niepełnego wypróżnienia.

Nie rozumiem jednego. Po co mam opróżniać jelita, skoro jutro będę piła tylko Fortrans, po którym jelita będą zupełnie puste i czyste przed kolonoskopią? Czyli jak dla mnie ( tak to rozumiem) będą opróżnione do "zera"  ::)

Edytowane:
Odebrałam przed chwila wyniki badania kału:
-Posiew kału w kierunku Slmonella/Shigella - ujemny
-Badanie kału w kierunku pasożytów - ujemny ( w gąszczu badań zrobiłam 2 razy)
-Test w kierunku obecności:
   - Rotawirus- ujemny
   -Adenowirus- ujemny

Przy okazji pielęgniarka mnie zważyła ( ostatnio ważyła mnie na początku czerwca 51,5 kg) a dzisiaj 50,8 kg ... lekki spadek wagi.

Powiedziała mi też żebym się może zainteresowała dietą probiotyczną.- no to zaczynam buszowac co to jest i z czym się to je  ;)
No i zapytała o stress ... czyli o to samo co dwaj poprzedni lekarza .... gdyby to się działo rok, półtora roku temu to owszem stresy miałam jak ta lala ... teraz ... jestem jak gepard czester w porównaniu z tym co było wtedy. Nie mam większych stresów. Praca w porządku ( zmieniłam z tej mega stresującej), szef też ok, w życiu prywatnym nie jest źle.

« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2016, 10:23:34 wysłana przez dora »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwca 27, 2016, 10:31:07 »
Nie rozumiem jednego. Po co mam opróżniać jelita, skoro jutro będę piła tylko Fortrans, po którym jelita będą zupełnie puste i czyste przed kolonoskopią? Czyli jak dla mnie ( tak to rozumiem) będą opróżnione do "zera"  ::)

Masz rację, że przed kolonoskopią będziesz wypolerowana, to dodatkowych środków nie będzie trzeba ;-)

Ogółem, nawert przy uciążliwych biegunkach przeczyszczenie daje niezłe wyniki, bo wtedy są usuwane "trefne" bakterie.

Pozdrowienia :-)

Offline dora

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwca 27, 2016, 10:40:01 »

Ogółem, nawert przy uciążliwych biegunkach przeczyszczenie daje niezłe wyniki, bo wtedy są usuwane "trefne" bakterie.

No tak, to ma sens, bo nawet gdy jest czysto to zawsze może być czyściej.

Czyli na takie moje "wypolerowane" w dniu jutrzejszym jelita mogę sobie "wrzucić" probiotyk np Sanprobi ( w opinii znajomego lekarza i aptekarki najlepszy)? oczywiście 1h w jedną i drugą stronę jak radzisz między jedzeniem. Tylko co do tego jeść żeby było dobrze, żeby pobudzić te "dobre" bakterie do życia i rozmnażania?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: trawienie - problemy i prośba o pomoc
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwca 27, 2016, 11:14:43 »
Może zaczekaj już na kolonoskopię i potem zacznij z posiłkami i probiotykami.

Miejmy nadzieję, że przygotowanie do kolonoskopii wyrzuci część śmiecia.
Probiotyk zmieszaj z kefirem lub rozmoczoną cykorią, zjadaj po odrobinie i mocno popij jakimś letnim płynem - sokiem, wodą czy herbatą.

Inna sprawa, to odbudowa lub przebudowa powierzchni jelit - kolonoskopia powinna określić ich stan i co trzeba zrobić. Poza tym, jak będziesz mieć wyniki wymazów to też będzie coś konkretnego. Nie wolno walić na oślep w przeciwnika, którego się nie zna, bo wtedy sama przede wszystkim obrywasz.

W razie czego będzie potrzebny kit według linku o odbudowie jelit, który podałam. Możesz sobie zrobić coś w tym stylu samodzielnie.

Jeśli biegunki się będą utrzymywać, to na noc bierz węgiel i taninę z apteki.

Sam proces leczenia może potrwać wiele miesięcy, zanim nie uzyska się stabilnego stanu.
Jednak pierwsze wyniki powinny się pojawić po tygodniu.

Pozdrowienia :-)