Reniu przypominam iż Polska jest pełna wyznawców karpia na wigilijnym stole a że pieniądz czyni cuda i kolejki za karpiem po "1/2 ceny tego co oferuje moja konkurencja" są i będą zawsze powodować taki los karpi. Tu nie ma co się łudzić.
Najlepsze jest to, że panowie policjanci wlepiali mandaty za to iż pan sprzedawca na rynku jednym ruchem wielgachnego noża ubijał karpia w kilka sekund po tym jak został wyciągnięty z wody. Krejziolasty kraj.