Autor Wątek: Środek na kleszcze  (Przeczytany 3493 razy)

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Środek na kleszcze
« dnia: Kwietnia 11, 2016, 08:01:08 »
Kwas nikotynowy znalazłam tylko w "końskim" sklepie :)
http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Witamina-B3-Kwas-nikotynowy-Niacyna/1493
jest pewne:
Koń ma wartość jak jest zdrowy (potwierdzają to ostatnie wydarzenia w Janowie)
Wartość człowieka rośnie jak zaczyna przewlekle chorować.

...ech, co za czasy, że  bezpieczniej z leczeniem przenieść się do weterynarza, a  suplementy kupić w końskim sklepie ;-), bez "zdrowych" utwardzaczy, zlepiaczy , barwników jak tlenek tytanu itd.

W tym sklepie warto zaopatrzyć się  tez wit. B1, kleszcze już wylazły, a tu na forum  ktoś pisał, że kleszcze nie lubią zapachu B1 we krwi.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2016, 08:07:33 wysłana przez werbena »

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 11, 2016, 08:37:19 »
W tym sklepie warto zaopatrzyć się  tez wit. B1, kleszcze już wylazły, a tu na forum  ktoś pisał, że kleszcze nie lubią zapachu B1 we krwi.
Vit B1 też w każdej aptece, jest tania. Testowałam B1, bo kuzynka brała p. komarom i miała spokój. Poradziłam się lekarki, powiedziała, że tak mówią, ale nie ma pojęcia czy działa. Wypróbowałam działa. Wit B1 brać od wiosny codziennie 1 tab. (do końca wakacji). Na kleszcze niestety nie. Łapałam kleszcze będąc na wit. B1. Z mojego oświadczenia wit. B comp. też działa na komary. Dodam, że zawsze byłam ulubienicą komarów i kąsały mnie częściej niż innych. Gdy biorę wit. B, nie ugryzł mnie żaden. Ponoć ważna jest systematyka, aby skóra porządnie przesiąkła zapachem wit.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 11, 2016, 09:32:10 »
W tym sklepie warto zaopatrzyć się  tez wit. B1, kleszcze już wylazły, a tu na forum  ktoś pisał, że kleszcze nie lubią zapachu B1 we krwi.
Vit B1 też w każdej aptece, jest tania. Testowałam B1, bo kuzynka brała p. komarom i miała spokój. Poradziłam się lekarki, powiedziała, że tak mówią, ale nie ma pojęcia czy działa. Wypróbowałam działa. Wit B1 brać od wiosny codziennie 1 tab. (do końca wakacji). Na kleszcze niestety nie.

..a może ta jedna tabletka to za mało na kleszcze?
W zestawie Solgar jest 50 mg wit b1, a w tej aptecznej chyba tylko 3 mg.
Tu na forum któryś surwivalowiec pisał, że wypróbował i działa, ja nie próbowałam więc nie mam zdania w temacie.

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 12, 2016, 09:25:57 »
Zeszłyśmy z tematu wątku...
Myślę, że to nie chodzi o zawartość wit B1. Gdy przyjmuje się witaminę przez dłuższy czas, skóra nabiera specyficznego zapachu. Komarom on się nie podoba, a kleszcze chyba mają stosunek obojętny, więc nie wiem czy jest sens kupowania wit B1 z Solgaru.  Raczej zrobić sobie ,,perfumy" z alkoholu i olejków eterycznych, o których już pisaliśmy, jako profilaktyka przed kleszczami, do tego wit B i ,,paciorek"  ;)- może coś zadziała i odstraszy wredne krwiopijce...
Co do cholesterolu i innych wyników typu cukier, insulina oraz utraty zbędnych kilogramów... - sprawdza się dieta dr Dąbrowskiej - przeszłam dietę sześciotygodniową i polecam.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 12, 2016, 09:47:22 wysłana przez Renia »
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline kardamonek

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 16, 2018, 07:51:00 »
Znalazłem wczoraj taką stronkę.
Pytanie.
Na ile, waszym fachowym zdaniem można wierzyć w informacje zawarte w grafice, zawłaszcza w odniesieniu do kleszczy.
Cytuj
http://www.akademiawitalnosci.pl/olejki-eteryczne-skutecznie-odstraszajace-owady/

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11098
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 16, 2018, 10:25:06 »
Wszystko prawda, ale jest jedno małe "ale": ale olejki eteryczne bardzo szybko się ulatniają i trzeba ten proceder spowolnić bez uszkadzania sobie skóry i szczególnego paskudzenia ubrań.

Inez (tutaj ineslik) w swoich wpisach na herbiness.com opisała kilka swoich antykleszczowych eksperymentów. Używanym przez nią spowalniaczem była nafta kosmetyczna.

Pozdrowienia :-)

Offline kardamonek

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 161
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 16, 2018, 11:35:57 »
Może to fałszywy trop. Myślę, czy nie spróbować zakupic któregoś olejku lub wszystkich razem i nie wmieszać ich do lekko podgrzanego tłuszczu zwierzęcego, np. smalcu gęsiego lub wieprzowego i nie użyc w formie kremu bezpośrednio na skórę w miejscach, gdzie najczęściej kleszcze mają dostęp. Czy gęsty jakby nie było smalec bedzie dobrym spowalniaczem. ?

Offline Geza

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Środek na kleszcze
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 22, 2018, 12:33:24 »
U mnie wygląda to tak:
 - w oknach i wokół domu, w ogrodzie mam dużo roślin z dużą ilością olejków eterycznych: anginka, inne odmiany pelargonii, gdzie tylko pojawi się wolne miejsce - sadzę miętę, kocimiętkę, rozmaryn, paczulę. Wybór ziół, których nie lubią owady jest naprawdę imponujący; pomyślałam, ze dobrym pomysłem jest stworzenie wokół domu bariery, przez którą będzie ciężko przebić się kleszczom i komarom;
- kocham olejki eteryczne na sobie - używam ich do szamponów, kremów, balsamów, maści;
- do sprzątania domu również używam olejków;
- mieszkam w starej leśniczówce, przy lesie z jednej strony, z pozostałych - łąki;
- mieszkam z kilkunastoma kotami, które od kwietnia do października całymi dniami biegają wokół domu;
- od kilku lat nie kupuję gotowych preparatów u weterynarza, nie używam też żadnej dodatkowej ochrony;
- przez cały okres letni wyciągam (łącznie ze wszystkich kotów) 3-5 kleszczy, sama złapałam w swoim życiu 1 (jednego) kleszcza;
- wiem, że kleszcze są w okolicy, bo kot sąsiadów je nosi.

Podsumowując: pokochałam zioła i olejki eteryczne. Efekt odkleszczowy jest efektem ubocznym ("samo się"). Przy czym nie chodzi o znalezienie jednego olejku, którego nie lubią owady (moim zdaniem taki nie istnieje), a ogólne rozkochanie się w różnorodności tychże olejków i roślin i noszenie ich "we krwi".

Może komuś przydadzą się te uwagi.
Ważne: nigdy nie "psikam" ani siebie, ani zwierząt olejkami.