Niedobory witamin?

[antonia]

Od pewnego czasu dokucza mi drżenie powieki, niewidoczne, lecz niemniej dokuczliwe. Do tego doszło drętwienie skóry twarzy i warg oraz nocne drętwienie dłoni i skoki palców. Nie mam możliwości na zrobienie sobie  badań, a lekarze odsyłają do apteki po multiwitaminę.  Poradźcie, proszę, jak mam sobie pomóc by uniknąć tych przykrych dolegkiwości?

[Basia]

Multiwitamina - to nie jest głupi pomysł, ale musisz pomóc jej się przyswoić. Przynajmniej rzeczywiście od tego warto zacząć.

Po pierwsze wszystko trzeba zmielić, kapsułki wysypać, dodać zmieloną kurkumę, kozieradkę, zrobić błotko na porządnym oleju i zjadać taki miks przy posiłkach. Dawka przy niedoborach ze 3-4 x tyle, co na opakowaniu. Do tego trzeba zasuplementować magnez. Chyba najprostsza do dostania będzie sól gorzka (siarczan magnezu) z apteki na wieczór. Dalej - kwaśne mleko lub domowe kiszonki. Bez bakterii kwasu mlekowego w jelitach witaminy B się nie wchłoną.
Rzeczywiście, niedobory witaminy B dają objawy neurologiczne - w końcu od choroby beri-beri zaczęła się historia tej witaminy.

Z ziół neuroprotekcyjnych takie, jak melisa, wiązówka, oregano do picia, ale można też dokładać do posiłków.

Warto pić kompoty z gałązek iglastych teraz, zimą - mają dużo witaminy C w formie odpornej na wysoką temperaturę.

Pozdrowienia :-)

[halina1]

Na niedobory witaminy B, zaparzone drożdże.

[antonia]

Bardzo dziękuję, właśnie takiej porady potrzebowałam. Jutro śmigam do apteki i do lasu, zacznę również popijać napoje drożdżowe, ale co robić z siarczanem magnezu?

[jolkaj]

Drożdże zaparz jak pisała Halina. Ja je piję dopiero jak są zimne i zawsze mam coś do popitki. No smaku wybornego nie mają ale widać, że działają.

http://www.akademiawitalnosci.pl/15-sposobow-na-zastosowanie-soli-epsom/

[antonia]

Chlorek magnezu stosuję w kąpielach co drugi dzień, często codziennie, z bardzo dobrym rezultatem, nie wracają bolesne skurcze wyrywające mnie nocą ze snu. Sądziłam, że polecacie mi sól gorzką na przeczyszczenie, co mnie trochę zdziwiło Czytałam też, że używa się jej leczniczo w celu pobudzenia pracy woreczka żółciowego, czy nie o to tu chodzi?

[jolkaj]

Małe ilości gorzkiej wcale nie muszą wywołać przeczyszczeń. Magnez się wchłonie  a na nim Ci zależy.
Pomyśl czy nie przyjmujesz jakiś ziół/środków moczopędnych. One mogłyby Cię pozbawiać potasu i innych substancji odżywczych.

[czesiu69]

Trzeba zrobić jonogram i określić przyczynę niedoboru jeżeli jest, utrata niektórych minerałów może doprowadzić np do tężyczki, proponuje nie lekceważyć objawów, pozdrawiam.

[werbena]

...nie wiem, czy to już było wrzucane na forum, jeśli tak, to proszę o usunięcie:

"DAWKOWANIE WITAMIN, ZWIAZKÓW MINERALNYCH W SYSTEMIE RDA I SONA

Mimo, że nie ma ogólnej reguły, która określałaby indywidualne zapotrzebowanie na witaminy i pierwiastki, w 1935 r wprowadzono ujednolicenie tych norm. Jest to system RDA (Recommended Dietary Ilowance) zalecana porcja żywieniowa). Opracował to Zespół do Spraw Żywności i Żywienia Państwowej Komisji Badań Akademii Nauk, powołanej przez rząd USA, w celu ochrony zdrowia publicznego. System ten funkcjonujący do dziś jest bardzo przestarzały. Nie odpowiada dzisiejszym warunkom żywieniowym, nie uwzględnia stopnia degradacji środowiska, jakości produktów spożywczych i wody.
Zalecane dawki służą jedynie do podtrzymania życia i były stworzone dla potrzeb młodych i zdrowych ludzi w celach profilaktycznych. W żadnym wypadku nie należy oczekiwać, że zapewnią nam zdrowie i witalność, utrzymają dobre samopoczucie czy zapobiegną wystąpieniu chorób spowodowanych niedoborami. Zapotrzebowanie na składniki żywieniowe może dramatycznie wzrosnąć w czasie choroby, stresu, przemęczenia, ciąży, karmienia piersią, po zabiegach operacyjnych itp. System RDA już tych warunków nie uwzględnia. Używany jest do dzisiaj i u nas w Polsce. Wszystkie preparaty witaminowe, mineralne, roślinne, aminokwasy sprzedawane w naszych aptekach, przygotowywane są recepturowo zgodnie z systemem RDA obowiązującym do dzisiaj. Dzięki 15 letnim badaniom dr. Emanuela Cheraskina i jego kolegów z uniwersytetu w Alabamie odkryto, że spożycie związków kojarzonych z dobrym zdrowiem było 10-15 krotnie większe niż zalecane normy RDA. Na tej podstawie ustalili tak zwane sugerowane optymalne normy żywieniowe dla witamin (w skrócie od angielskiego -SONA)
Badanie wykazało, że normy SONA, są bardziej optymalne niż systemu RDA co zostało potwierdzone innymi licznymi badaniami przeprowadzonymi na terenie USA oraz Wlk. Brytanii. Dla przykładu podaję, że ochronne działanie wit. C na przeziębienia jest w dawce 1000 mg/dobę, czyli dwudziestokrotnie większe niż sugerowane w systemie RDA Nie jest to jednak regułą, W kilku wypadkach dawkowanie poszczególnych składników w obu systemach jest podobne.
Poniżej zamieszczam własne opracowanie w formie tabelarycznej, porównujące oba systemy dawkowania.

Tabela porównawcza systemu RDA i SONA :


http://www.janus.net.pl/rda_sona.htm

[antonia]

Trzeba zrobić jonogram i określić przyczynę niedoboru jeżeli jest, utrata niektórych minerałów może doprowadzić np do tężyczki, proponuje nie lekceważyć objawów, pozdrawiam.

Dziękuję za radę , niestety, nie mieszkam w Polsce, tutaj jest zupełnie inny system lecznictwa. Badania są jedynie na zlecenie lekarzy i w każdym przypadku lekarz decyduje co należy robić. Kiedyś zdarzyło mi się odmówić lekarzowi przyjmowania sterydów, to się oburzył, że śmiem go pouczać przy jego 25-letnim stażu i obraził się do tego stopnia, że skasował mnie z listy swoich pacjentów. Mój sąsiad emeryt często mdleje, ambulans zabiera go do szpitala, gdzie robią mu OBOWIĄZKOWE badania, a po kilku godzinach odsyłają do domu z zaleceniem zgłoszenia się do lekarza rejonowego, który po przejrzeniu tych wyników badań oświadcza, że wyniki są dobre, więc pacjent jest zdrowy , jeśli znów zemdleje, to radzi wzywać pogotowie i tak w kółko.
Wczoraj zasypało nas śniegiem, jest dosyć niebezpiecznie na drogach, a do najbliższej apteki ok. 30 km, więc postanowiłam zrobić zakupy drogą internetową. Zaskoczyły mnie różnorakie produkty i ceny
Jeśli ktoś z Was kupuje przez internet, to bardzo proszę o podpowiedź jakiej marki produkty są dobre i skąd?
Jestem Wam wszystkim bardzo wdzięczna za zainteresowanie i rady.

[cezet]

A w jakiej postaci dostarczasz sobie wapń? On też jest potrzebny do wielu rzeczy, ale do pracy mięśni również. 

[antonia]

Muszę się przyznać, że nigdy nie zastanawiałam się nad składnikami  kupionych produktów. Najważniejsze, żeby było smacznie, czysto i w miarę urozmaicone. Jem sery, twarogi, mleko, zarówno słodkie jak i zsiadłe, mięso, warzywa, owoce - wszystko, co można kupić w markecie i przyrządzić w domu.

[jolkaj]

Mnie gubią przyzwyczajenia. Jak sobie pomyślę, to jem ciągle stałe i powtarzajace się potrawy. Nawet jeśli sa one bardzo zdrowe i odżywcze to i tak ciągle te same.
Przy nie jedzeniu mięsa często się czyta, że trzeba x tego a y tamtego ale podstawa to różnorodność. Wszystko byłoby ok gdyby gro produktów nie śmierdziało chemią, nie było przesolone/przesłodzone. Taki świat.

Trzeba się zastanawiać. Próbować. Kombinować.
Sama teraz jestem na wielu suplementach ale ja zrobiłam mojemu ciału kuku i teraz naprawiam.
Pij drożdże. Smakuj. To wychodzi dużo taniej niż dokopcować sobie kapsułki.

[antonia]

Pij drożdże. Smakuj. To wychodzi dużo taniej niż dokopcować sobie kapsułki.

Zrobię tak na pewno, dziękuję Jolu!

[cezet]

Coś pamiętałam o maku, wyguglałam pierwsze z brzegu:
.(...)"Jednak prawdziwymi rekordzistami jeśli chodzi wapń, bijącymi na głowę wszystkich pozostałych konkurentów, są… niepozorne ziarna sezamu (niełuskane) i maku.

100g maku dostarcza ponad 1440 mg wapnia. To blisko 150% dziennego zapotrzebowania! Sezam to ponad 1100 mg wapnia w 100g produktu. Do tego zarówno ziarna maku jak i sezamu to kopalnia witamin i minerałów.

Ze względu jednak na wysoką zawartość tłuszczu powinniśmy spożywać je z umiarem. Chyba, że nasze cele treningowe wymagają zwiększenia udziału tłuszczu i kalorii w diecie.

W pozostałych przypadkach warto uzupełnić codzienną dietę o niewielką ilość ziaren maku lub sezamu. Już tylko 30g maku dostarcza blisko połowę dziennego zapotrzebowania na wapń (ponad 400 mg). Ziarna warto wcześniej zmielić w młynku do kawy. Dzięki temu zwiększymy wchłanialność poszczególnych składników mineralnych. Mak i sezam doskonale sprawdzają się jako posypka do sałatek owocowych, śniadaniowych koktajli czy płatków. Spróbuj też pasty sezamowej tahini. Możesz kupić ją w sklepie lub przyrządzić samemu".
To z tej strony
http://veganworkout.org.pl/o-czym-warto-pamietac-cz-1/


 No i jeszcze czy bierzesz słynną już witaminę D3 i K2?