Od mniej więcej pół roku nie jem i zauważyłam znaczącą poprawę - zmniejszyły się wzdęcia i problemy żołądkowe, i bynajmniej nie był to efekt "odstawienia fast foodu", jak wiele osób tłumaczy lepsze samopoczucie i osób na diecie bezglutenowej. Śmieci nie jem już od paru dobrych lat. Aczkolwiek pierogi raz na jakiś czas żadnej szkody mi nie czynią, jedynie nadmiar czytaj - regularne spożywanie.
A czy znacie może jakieś sensowne książki z przepisami na dania bezglutenowe? Sensowne, czyli w miarę mało skomplikowane, stosunkowo niedrogie i bez trudno dostępnych składników.