Weź kilka sporych garści, wrzuć do garnka, zalej zimną wodą, zagotuj i pogotuj kilka minut.
Przed wlaniem do wanny, oczywiście trzeba odcedzić.
Niestety, na plastikowych wannach się nie znam, ale nie powinno przyjąć jakichś kolorów. To nie są żywice, które by się kleiły. Ale upierać się nie będę. W domu mam emaliowaną.
Pozdrowienia :-)