Autor Wątek: kupa jako lek  (Przeczytany 8549 razy)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
kupa jako lek
« dnia: Marca 26, 2015, 10:25:46 »
Ciekawie i niesmacznie to zabrzmiało, co ;) ?

W przedostatnim odcinku o wzorcowym szpitalu w Leśnej Górze młody lekarz zastosował niezwykłą dla ludzi terapię.
(Psiaki stosują to instynktownie)
Uratował życie pacjentki kupą jej syna.
Ciekawy temat, więc można poczytać o nim tu :

http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16878195,Leczenie_kalem___niesamowita_moc_naszych_bakterii.html
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 26, 2015, 13:11:43 »
Słyszałam o tym ale w weterynarii  :o
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline stukam kopytkami

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1192
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 26, 2015, 14:15:43 »
Słyszałam o tym kilka lat temu, czytałam później też i nawet widziałam na youtube.
Dla mnie żadna nowość :-)

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 26, 2015, 14:47:09 »
się można skupić ;)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1263
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 26, 2015, 22:40:53 »
W kwestii "kałolecznictwa", to zwierzęta wyprzedzają gatunek ludzki o lata świetlne. ;)
W naturze jest to bardzo często spotykane zjawisko, że młode osobniki zjadają odchody starszych. W sumie to nic nowego :D
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Wesoły Sen

  • Gość
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 27, 2015, 00:37:36 »
Powiedz to osobom z koprofilią  :D

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 27, 2015, 08:09:35 »
W naturze są jeszcze inne wytyczne jak np. ochrona kogoś ze "stada" . Owczarka mojej teściowej wychowywała się z moim synem. Potem ja pomagałam suce wychować jej młode a syn sobie przy tych zawiłościach wzrastał. Wielokrotnie widziałam jak Gunia oczyszczała miejsce po synu w lesie. Potem znakowała je i był spokój. Nie zjadała kup nikogo innego, ani innych zwierząt. Wet mówił o niedoborach ale pomimo suplementacji Gunia kupce mojego syna nie odpuszczała.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 27, 2015, 09:22:38 »
Znam ten ból... Kupę po zakopaniu trzeba było przywalić kolczastym chojakiem, bo inaczej była wykopana i zjedzona przez szczęśliwego zwierzaka. Przywalenie dołka kamieniem lub drągiem nie wystarczało.

Pozdrowienia :-)
Basia


Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 27, 2015, 12:19:50 »
O kurcze, faktycznie nie skojarzyłam ale też takie zjawisko widziałam, a tu nie chodzi o zacieranie śladów?
A koty też tak robią ?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 27, 2015, 12:36:02 »
O kurcze, faktycznie nie skojarzyłam ale też takie zjawisko widziałam, a tu nie chodzi o zacieranie śladów?

Wątpię, to jest ewidentnie dzika przyjemność. Żebyś Ty widziała tą szczęśliwą mordę. Dobrze, że przynajmniej jako perfuma nie zażyła. Dla zatarcia śladów by wystarczyło psu nasikać. Moje nasikanie towarzyszące do dołka zupełnie nie wystarczało. Zostawał gałęziasty chojak, którego trudno było odciągnąć.

Cytuj
A koty też tak robią ?

Koty to porządne zwierzaki, najwyżej małe pobawią się zaschłą kuleczką, ale to wszystko.

Pozdrowienia :-)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 27, 2015, 12:39:08 »
Moje zaś psisko w swych młodych leciech specjalizowało się w zimowych sportach polegających na wyjadaniu spod nawet głębokiego śniegu mrożonek. Jedynie do papierów będących wierzchnim opakowaniem tych probiotyków miała kulinarne wątpliwości...
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline stukam kopytkami

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1192
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 27, 2015, 12:57:03 »
Ja miałam na myśli lewatywę , ew. zaszczepianie zdrowych bakterii u chorej osoby a Wy o jedzeniu.
Moje psy uwielbiają wparować do owczarni i powybierać dla siebie co lepsze kąski... To samo było jak miałam konia i krowę. Krowie placki omijały, ale końskie bobki to była pyszność.
Koty tak na szczęście nie mają.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 27, 2015, 14:05:53 »
Jakie tam jedzenie, mówimy o przeszczepie materiału bakteryjnego  :P
ludziom jak podaje ww art. trzeba prez sondę wprowadzać
a zwierzaczki pomijają tę procedurę
gdyby mój pies żył nigdy bym już nie powiedziała "ty głupi psie czemu zżerasz tę kupę"

Słuchajcie to może być pewna diagnostyka...
szkolony pies mógłby rozpoznawać np. dysbakterioze, moze i nawet pasożyty  :o
tylko za dużo tych próbek na dzień by nie przepadał ..

Ale ciekawe tematy na tym zielarskim forum  :D

Basia czyli dziecko chyba miało wszystko ok z jelitami :>
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Ełka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 27, 2015, 14:24:40 »
Hmm... a ja się zawsze zastanawiałem czy mój pies jest "zdrowy psychicznie"
bo jak dopadał brązową probiotyczną niespodziankę to cały pysk miał nieco śmierdzący.
Ile wrzasków usłyszał z tego powodu, nawet kary miał pod postacią uwięzi ogrodowej...
nic nie pomagało. Żadne środki wychowawcze.
Myślałem że ma taką nietypową nature...

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: kupa jako lek
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 27, 2015, 14:26:45 »
Sam temat zapodałem i nieco z niego zboczę.

Słuchajcie to może być pewna diagnostyka...

Przypomniało mi się, że czytałem coś co dla Międzyborowian akurat tajemnicą nie musi być, że psi nochal to niezły przyrząd / detektor w diagnostyce raka. Coś takiego znalazłem do poczytania:

http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=755

Wracając zaś do gł(ó)wnego wątku, parafrazując wypowiedź docenta można rzec, że skupianie się wokół kupy wcale nie musi być do ...py   :o
veritas est adaequatio intellectus et rei