Cześć. Kolega poprosił mnie abym sporządził nalewkę dla jego matki na trudno gojące się rany. Pytanie do Was: które odmiany przytulii się nadadzą do tego? Czy są jakieś odmiamy, które w ogóle się do tego nie nadają? Dzięki.
Po pierwsze, raczej nie stosuj nalewki, bo to jest środek dezynfekujący, który też będzie uszkadzać tkanki, które i bez tego mają problem.
Możesz przytulię wygotować (minimum 15-20 min), część wywaru do wewnątrz - źródło krzemionki + suplementacja witamin, z B1 na czele.
Materiał do przemyśleń jest w tym wątku:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1938.msg23054#msg23054Jednak, jeśli rana jest wynikiem niewydolności krążenia (żylnej, limfatycznej itd) lub cukrzycy, to bez leczenia podstawowej choroby nigdzie nie dojdziecie.
Jeśli napiszesz dokładniej, co się dzieje, to może się wykluje jakaś sensowna mieszanka ziołowa do picia. Jeśli to nie jest powikłanie po jakimś zakażonym wypadku, to leczyć trzeba człowieka, a nie tylko jeden z objawów choroby.
Pozdrowienia :-)