Autor Wątek: ANKIETA pt"trudne sprawy" czyli NGM  (Przeczytany 17655 razy)

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
ANKIETA pt"trudne sprawy" czyli NGM
« dnia: Grudnia 19, 2014, 11:32:04 »
Jeżeli interesuje Was świat, jego złożoność, to równie dobrze interesujecie się samym sobą. Mam taką nadzieję bo możecie przy tym nie jednemu człowiekowi pomóc w przyszłości. Temu służy ta wiedza i niczemu więcej...
W ankiecie ustawiłem możliwość zmiany swojego głosu, jakby zmienił zdanie w przyszłości (myślę że na lepsze oczywiście)

Ankietę widzę można modyfikować, zerować wszystkie głosy i od początku zagłosować. Jest też miejsce na dodatkowe możliwości głosów. Jak coś to piszcie tutaj, a ja zmodyfikuję.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 22, 2014, 07:45:45 wysłana przez yar »

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 19, 2014, 14:29:30 »
Trochę mało tych opcji proponuję jeszcze jedną która dotyczy mojej opinii
Zacząłem się zapoznawać z teorią NMG i ta teoria jest sprzeczna z  biochemią, fizjologią i immunologią toteż zgłębianie jest marnowaniem czasu.
Ponieważ strony poświęcone tzw. nowej medycynie germańskiej uniemożliwiają /jak sądzę w celu utrudnienie weryfikacji przedstawionych tam tez zadałem sobie trud i poprzez program do zrzutów ekranowych i finereadera przeniosłem tekst ze strony do worda i teraz go podaję.

Tzw. wirusy nie są żadnymi samodzielnymi żywymi organizmami, tylko skomplikowanymi molekularni białkowymi organizmu, które rozmnażają się wyłącznie w fazie pcl, po ustaniu aktywności konfliktu. One wypełniają ubytki (owrzodzenia) skóry, czy błon śluzowych. Te narządy zbudowane są wyłącznie z nabłonka płaskiego, zbudowanego z zewnętrznego listka zarodkowego, z ektodermy. Białka wydają się być czymś w rodzaju sprzyjających organizmowi „katalizatorów”, jakie znamy z chemii: działają tylko poprzez swoją obecność, ale nie zmieniają się podczas chemicznych procesów.
Tzw. wirusy (białka organizmu) po zakończeniu swojej pracy zostają przez organizm wycofane z pola działania. Z tego co widać, przebieg fazy pcl z obecnością tych białek jest bardziej optymalny, jak bez ich udziału.
Okazuje się, że również tych białek nie wolno nam zwalczać i trzebić. Musimy zadbać o to, żeby były obecne w przebiegu każdej fazy pcl tkanki, na której pracują. Tylko w ich obecności proces wagotoniczny ma optymalny przebieg.
Czy tzw. wirusami można się „zarazić”, czy też zostają wytworzone przez nasz organizm, nie wiemy jeszcze do końca. Wiemy, że organizm jest w stanie podwoić ilość własnego białka. Jak mało widzieliśmy na ten temat pokazuje panika wokół AIDS.
Po tzw. infekcji wirusem HIV nikt nie zaobserwował obligatoryjnej symptomatyki, jaką charakteryzuje się różyczka, czy odra. U pacjentów, u których zdiagnozowano AIDS nie stwierdziło się nigdy obecności wirusa HIV. Ponieważ nie istnieje jednoznaczna symptomatyka AIDS, umożliwia to rozwój samowoli diagnostycznej. Dziwną rzeczą jest również, że AIDS, jako domniemana „choroba wirusowa”, zupełnie inaczej zachowuje się jak inne „wirusowe choroby”. Jeżeli w człowieku znajdzie się ich przeciwciała (wynik testu pozytywny), to twierdzi się, że już nie zachoruje on na te choroby.

Jedno jest pewne, ontogenetycznie uwarunkowany system mikrobów zmieni w przyszłości gruntownie całą medycynę. Istniejąca mikro-fobia jest zasadniczą cechą dzisiejszej sterylnej i bezdusznej medycyny.

Dr Ryke Geerd Hamer
czyli chorych na Ebolę pan Hammer proponuje zostawić w spokoju i czekać............. na to aż umrą /i tak zresztą duża część umiera/.
Inny fragment
Jak widać mikroby zostały włączone podczas rozwoju ewolucyjnego w biologiczny proces SBS®-u. One rozwinęły się razem z nami i dla naszego dobra. One są nieodzowną częścią całego cyklu natury, co jak widać uszło dotąd naszej uwadze. To było powodem, dlaczego staraliśmy się je zniszczyć przeróżnymi antybiotykami i sulfonamidami. Człowiek nie umierał z powodu mikrobów, tylko najwyżej z powodu potężnego obrzęku mózgu, jeżeli konflikt za długo był aktywny.
UWAGA CHORZY NA BORELIOZĘ
Pan Hammer twierdzi że krętek boreliozy, babesja, chlamydia, bartonella działają na waszą korzyść i dla waszego dobra. Nie starajcie się z nimi walczyć. Wystarczy że będziecie czytać te wypociny pana Hammera. Najgorsze że ten niby-lekarz nie wie iż jedynym konfliktem jaki u was wystąpił to to że poszliście np na spacer do lasu. No tak ale pisząc swoją śmieszną teoryjkę nie wiedział widać że jest coś takiego jak krętek boreliozy. A może też jego nie ma ???? I dlaczego chorzy na boreliozę biorąc zioła i nie rozwiązując żadnych konfliktów zdrowieją. Nie zawsze do końca bo skutki działania krętka są czasem bardzo trudne do odwrócenia. A pomyśleć, że dla pana Hammera krętek boreliozy to też bakteria potrzebna.
No i dalej
Do tej pory traktowaliśmy mikroby, jako coś złego, coś co należało za wszelką cenę wytępić. I to był bezsensl Nie wiedzieliśmy jak bardzo potrzebujemy mikrobów, i to całą ich paletę, występującą w naszej szerokości geograficznej. Jeżeli z powodu zbyt przesadnej higieny brakuje nam np. prątków gruźlicy, to w fazie pcl guzy nie zostaną zredukowane.

No proszę ile to zła uczyniliśmy walcząc z gruźlicą, przecież gruźlica jest nam potrzebna do życia jako że wywołują ją prątki gruźlicy. Szkoda, że Ci którzy przez nią zmarli nie napluli w twarz komuś kto pisze takie kretynizmy. Ba oto co jeszcze dowiadujemy się od pana Hammera
Jak wynika z Drugiego Prawa Natury, (jeżeli dojdzie do ustania aktywności konfliktu) wszystkie mikroby „pracują” wyłącznie w fazie pcl. I to począwszy od momentu konfliktolizy ustanie aktywności konfliktu, aż do końca tej fazy. Tzw. system immunologiczny, rozumiany jako obrończa armia naszego organizmu, niszcząca „złośliwe” komórki rakowe, czy złośliwe mikroby, po prostu nie istnieje.
Dzisiaj jesteśmy uwięzieni w bakteriologiczno-higienicznym sposobie myślenia i staramy się wytępić z naszego organizmu te pilne, sezonowe pracowniki. W rzeczywistości mikroby nie pracują przeciwko nam, tylko dla naszego dobra. Są naszymi wiernymi pomocnikami już od milionów lat rozwoju ewolucyjnego. One są prawdziwymi chirurgami natury, optymalizują przebieg wagotonii.

To po co zioła zwolennikom NGM przecież one zabijają pożyteczne bakterie. Pobudzają do działania coś co przecież nie istnieje czyli system immunologiczny. Po przeczytaniu takich bzdur nie ma sensu czytać już czegokolwiek na temat NGM.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 19, 2014, 14:45:54 »
Można poprosić dr Różańskiego, żeby podał nam zestaw ziołowy do wywołania i podtrzymania posocznicy, to by uzasadniało obecność NGM na jego forum, czyż nie? 

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 19, 2014, 14:58:12 »
GNM i jej pochodne to niewątpliwie obalenie  dotychczasowego świata nauki akademickiej. Rena cały czas o tym pisze...Ja sam oglądałem wiele filmików na YT rosyjskiego pochodzenia, że tak jest w rzeczywistości naprawdę... Jestem prostym człowiekiem, user rena może bardzo wiele wnieść dobrego, a my zamiast się czegoś od niej dowiedzieć, udowadniamy że to co ona wie jest stekiem bzdur... Nie wiem ile jeszcze zdoła się tu namęczyć (oby była wytrwałą) ale należy się jej szacunek, czytając jej wpisy ze zrozumieniem. Nie czytasz ze zrozumieniem - nie masz poszanowania...

Jak myślicie dlaczego wybrała to forum ? To tutaj łamie się stereotypy i powraca się do natury (pomyślała tak jak ja zakładając ten temat )

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 19, 2014, 15:07:14 »
To ciekawe, bo ja oglądając filmiki widziałam raczej bioroboty używające nowomowy, jak wszyscy sekciarze. Zauważ ten mechanizm - trzeba opanować nowe słownictwo, bo inaczej wypadasz z sekty, ponieważ "nie pracujesz nad sobą" odpowiednio. Masz umysł cały czas zajęty tropieniem konfliktów i dalszą "pracą nad sobą". Żebyś przypadkiem się nie zrelaksował, bo przecież trzeba ratować białą rasę przed barbarzyńcami. etc.

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 19, 2014, 15:14:48 »
Cezet. Nie zrozumiałaś tych zasad na 100%...Nie wygląda to tak jak opisujesz i myślisz tym samym. Szkoda...

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 19, 2014, 15:41:35 »
Wiesz co, ja sobie lubię ponarzekać na lekarzy, pospekulować na temat spisków, kosmitów, zatruwania żywności itp, i bardzo chętnie nauczyłabym się jakiejś cudownej metody uzdrawiania ludzi, ale niestety, tą razą nie wyszło, chociaż przyznaję, że zapowiadało się obiecująco. Pomysł, że mózg zawiaduje ciałem, i żeby poszukać jak można to wykorzystać, intryguje naukowców od zawsze. Przecież dlatego szukali zawzięcie pól i ośrodków w korze mózgowej. Niestety teoria Hamera pada już na wstępie - jak pisałam, w tomografii nie można zobaczyć takich kółek jak są pokazane na zdjęciach w necie. A idąc dalej to są już coraz większe fantazje.

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 19, 2014, 16:06:10 »
Cezet. Nie zrozumiałaś tych zasad na 100%...Nie wygląda to tak jak opisujesz i myślisz tym samym. Szkoda...
Mylisz się grubo. Ma ona dostateczne wykształcenie /wiem jakie ale nie napiszę :)/ by ocenić prawdziwość np tego co ja napisałem. Wie też na 100 %  że ogniska Hammera nie istnieją /no chyba poza mózgiem samego odkrywcy/. Jak sądzisz, czy spece od diagnostyki obrazowej nie zauważyli by ich istnienia. Z wszystko to zmowa Żydów, masonów .......... i cyklistów. Ja trochę siedzę w fitoterapii immunologicznej i mogę na 100% powiedzieć, iż twierdzenie pana Hammera że układ immunologiczny nie istnieje to wierutne kłamstwo.
Wierutnym kłamstwem jest też rola jaką pan Hammer przypisuje grzybom, bakteriom, wirusom i mykobakteriom. Dziwne że pomija pierwotniaki które stanowią odrębne podkrólestwo należąc do zwierząt. No ale to do pana nie dotarło pomimo, iż Whittaker nie żyje już od 34 lat. /to twórca klasycznego podziału organizmów/. Pomija też bezkręgowce które w nas pasożytują /czasem/ jak obleńce i płazińce. A to one jak sądzę mogą być przyczyną pewnej części nowotworów, a na pewno do gruntownego zniszczenia organizmu np przez tasiemce. Nie dotarło też do niego, że grzyby mogą doprowadzić do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych lub ropni mózgu.
http://www.interna.com.pl/grzybice_osrodkowego_ukladu_nerwowego.htm
To kolejny dowód na to że ten człowiek nie bardzo wiedział co pisze. Wątpliwym jest też by był lekarzem, chyba że dotknęła go zupełna amnezja dotycząca wiedzy medycznej.
a on twierdzi że grzyby są w naszym organizmie pożyteczne ba są pod kontrolą mózgu.
Pomijam że zupełnie nie znał sposobu w jaki grzyby rozwijają się w ograniźmie to jest tworzenia biofilmu wydzielania toksyn i metabolitów szkodliwych dla naszego organizmu jak np aldehyd octowy. Ja pożytecznym może być coś co wytwarza silnie toksyczny aldehyd który niszczy wątrobę /to właśnie on jest winny za szkodliwość etanolu/. Twierdzi np że nie ma wirusów bo nikt ich nie widział. A co chlorek sodu widział ??? też nie widział, a czy to oznacza że soli nie ma ??? Zresztą prawie wszystkich związków chemicznych nikt nie widział pod mikroskopem nie da się zaobserwować może poza bardzo dużymi bo i takie są znane. Nikt też nie widział protonu, elektronu, neutronu i innych cząsteczek elementarnych - czy to oznacza, że ich nie ma ???
NIE ZROZUMIAŁEŚ TEŻ CO NAPISAŁA CEZET BO UŻYŁA NAZWY STOSOWANEJ W MEDYCYNIE. ROZJAŚNIĘ CI POSOCZNICA TO SEPSA.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 19, 2014, 16:48:47 »
dość przemęczyłem...a nawet podupadłem na zdrowiu przez te ostatnie 2 dni. Pozostaje mi podziękować za zainteresowanie  i życzyć dużo zdrowia wszystkim na te nadchodzące dni, i żeby były spokojne i radosne  :)

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 19, 2014, 16:52:25 »
Wiesz co, ja sobie lubię ponarzekać na lekarzy, pospekulować na temat spisków, kosmitów, zatruwania żywności itp, i bardzo chętnie nauczyłabym się jakiejś cudownej metody uzdrawiania ludzi, ale niestety, tą razą nie wyszło, chociaż przyznaję, że zapowiadało się obiecująco. Pomysł, że mózg zawiaduje ciałem, i żeby poszukać jak można to wykorzystać, intryguje naukowców od zawsze. Przecież dlatego szukali zawzięcie pól i ośrodków w korze mózgowej. Niestety teoria Hamera pada już na wstępie - jak pisałam, w tomografii nie można zobaczyć takich kółek jak są pokazane na zdjęciach w necie. A idąc dalej to są już coraz większe fantazje.
No to delikatna jesteś :) nazywając to fantazjami. Freud to pewnie zakwalifikowałby to .... chyba nie trudno zagadnąć co :)
Powiem tak dopóki czytałem o NGM od początku czyli do nomenklatury to się coraz szerzej uśmiechałem pod nosem. Ale tym razem zacząłem od końca i włos mi się zjeżył. Bardzo przypadło mi do gustu stwierdzenie, że jak czegoś nie widać to tego nie ma /tu odnosi się to do wirusów/. No ale człowiek ma mózg /niektórzy niekoniecznie sprawny/ by móc stwierdzić istnienie czegoś nie na podstawie tego że coś się widzi ale na podstawie skutków jego działania. Elektronu też nikt nie widział i być może nikt nigdy nie zobaczy, a to wcale nie oznacza że go nie ma. To też jest hipoteza ale na niej zbudowano całą elektronikę z komputerem włącznie.
Co do stosowanej nowomowy NMG to jest wyjątkowo no powiedzmy dziwna choć ciśnie mi się na usta /klawiaturę/ bardziej dosadne określenie.
Zgodnie z 4 Biologicznym Prawem Natury Germańskiej - tzw. Ontogenetycznie Uwarunkowanym Systemem Mikrobów - do grupy narządów spokrewnionych budową histologiczną należą zawsze spokrewnione z nimi, o tej samej budowie histologicznej mikroby.
To mikroby są nawet spokrewnione z konkretnymi organami, a to dopiero odkrycie. Ba mają taką samą budowę. Czyli w ten sposób pan Hammer zaprzeczył istnieniu taksonomii bo jest ona w tym momencie bezsensowana. Ponadto zanegował istnienie ewolucji sam się na nią powołując.
Albo coś takiego
To na rozkaz naszego mózgu z domniemanych patogennych mikrobów (występujące równocześnie z tzw. chorobowymi objawami) robią się nagle tzw. apatogenne mikroby (w tym czasie nie ma żadnych objawów tzw. chorobowych), które wycofują się w nieznane nam miejsce w organiźmie, gdzie nie przeszkadzając w jego funkcjonowaniu i czekają na ponowne wezwanie w potrzebie.
To pan Hammer nie wie gdzie się wycofują widzi jakieś ogniska a gdzie się to podziewa to nie wie ?? To niech zapyta patomorfologów.  A tak na marginesie określenie apatogenne mikroby jest mistrzowskie. Ma chyba naśladować pojęcie empatogenne.
A gdzie w tej dziwaczej teorii rola krwi, limfy by wymienić najważniejsze. O układzie immunologiczny nie wspomną bo wg pana Hammera jego nie ma ? Więc nie ma cytokin, interferonów, komórek Nk, TNF ów i tak dalej. Dziwne nie ma ich a się je stosuje w medycynie lub stosuje ich inhibitory. Ciekaw jestem gdzie pan Hammer umieścił interferony ?? no i cytokiy skoro nie ma układu immunologicznego ?? No tak ale ich też nikt nie widział więc i ich nie ma.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 19, 2014, 16:58:29 »
dość przemęczyłem...a nawet podupadłem na zdrowiu przez te ostatnie 2 dni. Pozostaje mi podziękować za zainteresowanie  i życzyć dużo zdrowia wszystkim na te nadchodzące dni, i żeby były spokojne i radosne  :)
Nie przejmuj się ja też podupadłem bo niechcący wygasiłem cytokinę Il 6 i TNF alfa. No ale tak to jest jak się kombinuje :) Nic to specjalnie nie dało ale całymi dniami jestem śnięty i co chwila śpię.
Też dam sobie spokój z forum bo mam ważniejsze rzeczy do roboty.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 20, 2014, 00:21:03 »
Zapomniałem o jednym przypadku o którym czytałem już dość dawno:
Człowiek bez mózgu żyje we Francji
http://www.eioba.pl/a/1nur/czlowiek-bez-mozgu-zyje-we-francji
jeśli NMG jest prawdziwa, to musi być super zdrowiec i pewnie będzie nieśmiertelny bo skoro nie ma mózgu nie ma możliwości postania ognisk Hammera  ???
No i w tym przypadku cała teoria Hammera od samego jej początku czyli praw natury wzięła w łeb.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline yar

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 401
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 20, 2014, 10:06:24 »
Ten człowiek ma mózg, tylko że mniejszy ;) Wiec nie widzę dowodu na to co chcesz uświadomić

Offline jaro0106

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 186
    • Fitoterapia w weterynarii
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 20, 2014, 13:51:47 »
Teoria NGM to jak opowiadanie ślepego o kolorach.  Dobrym przykładem jest tez biblia która ukazuje świat oczami ludzi którzy dysponowali taką wiedzą jaką mieli, co nie przeszkadza niektórym ludziom do dnia dzisiejszego tą wiedzę traktować dosłownie i bezkrytycznie. I jeszcze jedno czy mam zamiar tych ludzi przekonywać że od czasów Abrahama co nieco się zmieniło ? Nie nie mam zamiaru z prostej przyczyny bo oni święcie i bezkrytycznie w to wierzą.

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: "trudne sprawy" czyli NGM
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 20, 2014, 15:19:22 »
O tu znalazłem fajnego biorobota który jest tak zaprogramowany że opowiada bajki lepiej jak Andersen :)
https://www.youtube.com/watch?v=yCsaKbVtfNI
nie proponuję tego oglądania w całości bo od razu można się dorobić pakietu konfliktów, zatwardzenia i biegunki na raz. Najfajniejszy moment jest od ok 33 minuty kiedy to biorobot mówi, iż to mykobakterie candida i prątki gruźlicy niszczą guz nowotworowy w fazie po rozwiązaniu konfliktu. Wcześniej gdzieś tam sobie były i były nieaktywne. Nie wie na czym ta nieaktywność polegała bo grzyby nie mają zdolności przejścia w stan anabiozy. Ciekaw jestem co się działo z toksynami jakie candida wytwarza /obecnie zna się ich ponad 100/ oraz aldehydem octowy. Ale jego przecież nie ma, bo nikt go po mikroskopem nie widział. Amoniaku też nie ma bo też go nikt nie widział. Ba okazuje się, że antybiotyki niszczą candidę i prątka. A to dopiero toż to Nobel z farmakologii. Na te patogeny jak w sam raz działa niewielka liczba antybiotyków i np streptomycyna nie jest obecnie raczej stosowana jako tzw. antybiotyk rezerwowy tylko do leczenia gruźlicy. Z candidą dzieje się w rzeczywistości zupełnie odwrotnie. Antybiotyki jej nie niszczą ale niszcząc jej konkurentów przyczyniają się do gwałtownego rozwoju. Ba biorobot nie słyszał o biofilmach. Guru też pewnie nie słyszał bo i skąd skoro ukrywa się pewnie w KRDL lub w innym miejscu stosownym dla takich przypadków /. 42 minuta przełomowa. Super Nobel dla twórcy tego kretynizmu. Układ immunologiczny nie istnieje. Dalej jest coraz ciekawiej ale nie byłem w stanie tego dosłuchać. Z tego całego bredzenia przypominającego kobietę robota wynika że przy nowotworach nie należy nic robić. Aby zrazić się candida /nie wszyscy ją mają w stanie strzępkowym lub pseudostrzępkowym / i koniecznie gruźlicą bo bez prątka grużlicy z rakiem się nie wygra. Masakra.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2014, 16:36:20 wysłana przez gumppek »
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner