Autor Wątek: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym  (Przeczytany 60118 razy)

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 06, 2015, 14:31:39 »
Czemu od razu wykluczasz chociaż by placebo? Na dodatek olej konopny przecież należy do porządnych olejów z naukowo udowodnionymi efektami zdrowotnymi. Może ta dziewczyna doprowadziła brakujące witaminy do mózgu i zmiany się cofnęły?

Wiesz przecież, że medycyna chętnie sprawdza, dlaczego człowiek zachorował, ale odmawia badań, jakim cudem wyzdrowiał.

Pozdrowienia i wesołych Świąt :-)
Basiu jesteś mądrą kobietą /co nie często się zdarza ale na tym forum faceci mają farta bo jest na odwrót/ wiesz, że nie ma zjawisk bezprzyczynowych. To wiedzieli ludzie nawet wtedy kiedy łazili po drzewach. Kiedy nie znali przyczyny  to jednak miała istniała przyczyna w postaci działania sił nadprzyrodzonych. Dostałaś publikację na temat wpływu "obrazu cytokinowego" nowotworów. Wykazywano tam, że w jednych nowotworach jakiejś cytokiny jest za dużo, a w innych za mało.
Wiesz doskonale, że nie ma inteligentych proszków to prania i innych tego typu bzdur. Nie ma też ziół od działaniu sytuacyjnym to znaczy raz zwiększających poziom jakiejś cytokiny, a raz zmiejszających. To znaczy przy tej samej dawce. Może być bowiem tak, że to samo zioło czy ta sama substancja jako rozcieńczona będzie działała inaczej jak wówczas kiedy stężenie będzie duże.
Dla tego przy każdym działaniu trzeba brać pod rozwagę to, iż zastosowanie czegoś zamiast niszczyć nowotwór, przyśpieszy jego ekspansję. To, że coś tam pomogło komuś nie oznacza, że pomoże innemu. Nawet przy takim samym typie nowotworu. A to dlatego, że każdy ma inaczej funkcjonujący układ immunologiczny, enzymatyczny i hormonalny.
NIE MA CHOROBY JEST TYLKO CHORY CZŁOWIEK. I jeśli chcemy to zmienić to leczymy tego konkretnego człowieka, a nie chorobę która mu dolega.
To dla tego chińscy lekarze starają się ustalić stan chorego. Czynią to różnie badając pulsy, stan języka i pewnie nie tylko. Tu moja wiedza jest żadna toteż nie jestem kompetentny.

super :)
Wniosek nasuwa się sam: kobiety są najczęściej głupie
Dziękuję

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 06, 2015, 14:49:09 »
O dziwo zgadza się :) ale trzeba czytać do końca zdania a nie tylko jego początek. Bo na tym forum zasada ta nie działa a nawet w pewnym stopniu działa na odwrót :) Tu kretynami są raczej faceci :) O jednym z nich mój znajomy a zarazem i user forum powiedział nawet, że wygląda jak zbieg z zakładu psychiatrycznego:) A zakończył, że współczuje bakterii której jest on nosicielem. Dla ułatwienia dodam, że to nie ja jestem przedmiotem czy też podmiotem tych słów.
Co do umysłowości kobiet to jest ona różna, ale to nie jest tematem tego postu. Z jaką ulgą teraz przeglądam to forum bo w niektórych miejscach pojawia się Ignorujesz tego użytkownika. Pokaż mi wiadomość. Nie klikam bo po co, w końcu nie po to umieściłem go na swojej liście ignorantów by czytać jego wypociny.
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Offline tomczan

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 450
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 06, 2015, 19:22:16 »
wracając do tematu, dziś klientka opowiadała mi o swoim bracie którego lekarze otworzyli, zobaczyli masę przerzutów, zaszyli i dali czas do końca lipca zeszłego roku. Jak na razie daje sobie radę, leczy się olejem konopnym- z tego co zrozumiałem, to tym tłoczonym z nasion. Ot ciekawostka taka.
Polecam:http://www.biostrefa.pl/ żywność, zioła, kosmetyki :)

Offline Przemyslawamsterdam

  • Zielony Rolnik
  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Ja tylko sadze .........
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 07, 2015, 18:46:42 »
Tutaj link do produkcji Oleju Ricka Simpsona w moim wykonaniu:

www.youtube.com/watch?v=6aD4LdwXOl4

moze ktos jest mi w stanie podpowiedziec jak zrobic olej bez zawartosci chlorofilu ?
Czy jest sposob aby najpierw wyciagnac sam chlorofil z lisci tak zeby zostalo THC i dopiero potem je wyciagnac ?

Offline tomczan

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 450
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 07, 2015, 20:00:45 »
wygotować kilka razy liście w wodzie? :)
Polecam:http://www.biostrefa.pl/ żywność, zioła, kosmetyki :)

Offline gumppek

  • Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób.
  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1200
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #35 dnia: Lutego 08, 2015, 08:51:08 »
wracając do tematu, dziś klientka opowiadała mi o swoim bracie którego lekarze otworzyli, zobaczyli masę przerzutów, zaszyli i dali czas do końca lipca zeszłego roku. Jak na razie daje sobie radę, leczy się olejem konopnym- z tego co zrozumiałem, to tym tłoczonym z nasion. Ot ciekawostka taka.
Skład oleju konopnego, lnianego i lnianki jest taki że przeważa kwas alfa linolenowy czyli uruchamiany jest szlak który na końcu daje prostaglandyny przeciwzapalne.
THC może nie być źródłem procesu zahamowania rozwoju nowotworu bo jeśli by tak było to podobne działanie powinno mieć kakao i bieganie czy jazda rowerem. One albo mają albo powodują wydzielanie anandamitu który też jest kannabionoidem więc działa pewnie na te same receptory. Tym nie mniej są badania z których wynika że THC działa regulująco na układ immunologiczny. To zaburzenie jego działanie prowadzi do nowotworów. Także sprawa wpływu oleju z konopii nie jest taka prosta i oczywista jak to niektórzy opisują.
Sprawie nie służy ostra polaryzacja poglądów to jest albo ktoś jest zagorzałym zwolennikiem albo takim samym przeciwnikiem. Najgorsze jest to, że osoba która nie jest ani zwolennikiem ani przeciwnikiem zazwyczaj jest odbierana jako wróg przez jednych i drugich.
A i niech mi nikt nie pieprzy, że można bezkarnie kombinować przy neuroprzekaźnikach. Jeżeli już to może to robić kilku co najwyżej ludzi na świecie. Basia o jednym wie o Barnałowie. Basiu popatrz w swoich książkach Barnałowa czy on coś pisze o oleju z konopii. Jeśli nie to byłbym mocno ostrożny.
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2015, 08:56:34 wysłana przez gumppek »
Góral­ska teoria poz­na­nia mówi, że są trzy praw­dy: Świen­ta prow­da, Tyż prow­da i Gówno prowda.
Józef Stanisław Tischner

Wesoły Sen

  • Gość
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #36 dnia: Lutego 08, 2015, 12:29:52 »
Z mojego doświadczenia w terapii nowotworów wynika że związki przeciwzapalne są bardzo różne i to co na jeden nowotwór zadziała przeciwzapalnie i gojąco na drugi może zadziałać jak przysłowiowa płachta na byka.

W poniższym badaniu jest mowa o wielu mechanizmach działania konopii, jednak w tytule jest przeciw-zapalny. Gdzieś tam jest zdanie że w nowotworach są komórki prozapalne które przysłowiowo dolewają oliwy do ognia, powodując wzrost nowotworu.

Badanie jest dość obszerne i opisuje wiele mechanizmów działania
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2828614/

Offline książkowy

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 385
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #37 dnia: Kwietnia 28, 2015, 22:39:52 »
W temacie oleju z konopii polecam artykuł http://slwstr.net/pk3/2015/4/oleje-i-leki

Offline Alinge

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 388
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #38 dnia: Kwietnia 29, 2015, 00:46:18 »
W temacie oleju z konopii polecam artykuł http://slwstr.net/pk3/2015/4/oleje-i-leki

Polecasz ? 

Czy znasz osobiście choć jedną osobę dla której nasza wszechobecna farmacja powiedziała "sorry, już nic więcej nie możemy zrobić, idź człowieku umieraj w spokoju w domu " ?   Czy ta osoba zażywa RSO ?
Ja znam taką osobę  (... dokładnie 3 osoby) które obserwuję od długiego czasu i nie wtrącam się do ich wyboru drogi ( a mogłabym, bo widzę możliwości, by włączyć w ich życie zioła, suplementy itd) jednak Ci ludzie  nie mając NIC już do stracenia, skorzystali z opcji zdobycia i zażycia RSO. Efekt jest taki,  że lekarze dali mu 2 mc życia ( Glejak) a on 22 mc po ziemi stąpa i ba... teraz ośmiela się wbrew wszystkiemu tworzyć...
Kobieta.. 6 lat nowotwór piersi, po latach przerzuty rozsiane do mózgu - tu doszedł niedowład 4 kończynowy - opinia lekarzy - hospicjum i 1 mc życia. Mąż opiekujący się żoną w domu, ( w hospicjum nie ma miejsca)  przeżył 4 mc gehennę umierającego człowieka ( ciągłe wymioty,  wiec kacheksja organizmu, brak kontaktu, ciągle na morfinie) itd) w marcu mąż podał minimalną dawkę ( 1/4 ziarnka ryżu) nielegalnie zdobytego oleju RSO. i od tego momentu,  rozpoczęła się absolutnie inna era w życiu tej kobiety ( ustąpiły nudności, poprawiło się łaknienie, ciało się rozluźniło, chora w krótkim czasie potrafiła nogę zgiąć w kolanie, poruszyć rękoma..... być świadoma.... i ....... wypowiadać słowa ! - Ta kobieta nadal żyje, morfiny praktycznie się nie podaje...
Kolejny przypadek, jest juz późno  ale .można mnożyć....

Idąc śladami przytoczonego artykułu, proszę sobie samemu odpowiedzieć, a co najważniejsze odpowiedzieć dokładnie tym osobom,  że są w błędzie ! że im się tylko wydaje że wrócili do życia.

Pzdr

Offline Przemyslawamsterdam

  • Zielony Rolnik
  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Ja tylko sadze .........
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #39 dnia: Kwietnia 29, 2015, 09:50:06 »
Bylem ostatnio na konferencji dotyczacej medycznej marihuany w Pradze i naukowcy byli bardziej optymistyczni niz autor artykulu z podanego wyzej linka.

Pod linkiem ponizej mozecie zobaczyc fragment owej konferencji , w 19stej minucie swoj wyklad zaczyna Cristina Sanchez na temat raka piersi.

https://www.youtube.com/watch?v=4OXVFpAKWus

Offline Alinge

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 388
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #40 dnia: Kwietnia 29, 2015, 17:51:07 »
W temacie oleju z konopii polecam artykuł http://slwstr.net/pk3/2015/4/oleje-i-leki

Czuję się upoważniona , do obrony młodego człowieka, o którym w "polecanym" przez Ciebie linku jest mowa.
dla tych którzy nie używają facebook, przekopiowałam  odpowiedź Jakuba na powyższy link:

Kopia z facebook od Jakub Marcin Gajewski
29.04.2015 r. g. 17:20 · Wrocław ·

"Ależ pracy włożyłeś w ten tekst drogi autorze. Gratuluję! Tyle czasu poświeciłeś mojej osobie,że aż mi głupio. Wysyłam wyrazy szacunku! Chciałbym abyś się przedstawił, powiedział o swojej historii, kim jesteś i co robisz na co dzień? Bardzo chętnie bym się z tobą spotkał i wyjaśnił mój punkt widzenia. Mniemam, że masz na imię Sylwester Emotikon smile.
Twój tekst popełniłeś z powodu twej nieświadomości, czytając go wywnioskowałem,że twa wiedza o konopiach jest bardzo nikła. Tak na dobrą sprawę nie masz pojęcia o tej roślinie a tym bardziej o kanabinoidach. Widzisz za to jakiś przekręt, dlatego,że mnie nie znasz i nie wiesz kim jestem. Piszesz o mnie i wyciągasz w większości nieprawdziwe wnioski. Nie znasz żadnego pacjenta i żadnego opiekuna. Nie widziałeś na własne oczy działania leczniczego marihuany. Przeczysz światowej nauce i 12 000 lat poznawania medycznych walorów tej rośliny. Nie trafiają do ciebie moje teksty, brzmią dla ciebie niewiarygodnie dlatego też twój organizm zmusza cię do popełniania takiego faux pas. Nie wiesz nawet,że mamy w sobie własne THC już od urodzenia (anadamid). Nasz mózg produkuje endokanabinoidy, które spełniają w organizmie bardzo ważne role. Mamy również układ endokanabinodiowy, który składa się z receptorów CB1 i CB2 rozsianych niemalże po całym organizmie, reagujących również na egzokanabinoidy. Dlatego konopia jest tak skuteczną i ma tak szeroki wachlarz zastosowań medycznych. Dzięki temu nasz układ odpornościowy jest w stanie radzić sobie z chorobami i dzięki temu kanabinoidy rozpoznają chore i zdrowe komórki. Nigdy w życiu nie odradzałem nikomu chemioterapii czy medycyny konwencjonalnej. Jestem zbyt odpowiedzialnym człowiekiem aby popełniać takie czyny. Sam nie wiem jakbym się zachował jakbym zachorował na nowotwór. Rzeczywiście widzę samą patologię, bo zgłaszają się do mnie ludzie, którym medycyna konwencjonalna nie pomogła w żaden sposób. Byli lub są chemio lub lekooporni i mieli lub mają problemy z tego względu. Nie jestem wbrew pozorom szamanem. Ale widzę, jak ludzie na to reagują i tak naprawdę się im nie dziwię bo sposobów leczenia raka są miliony i większość jest nieskuteczna. Jestem architektem krajobrazu, interesuje się roślinami od dawien dawna, mam wyższe wykształcenie związane z nimi. Jestem człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, wierzę tylko w to co zobaczę. Nie piszę teorii i nie przekazuję informacji typu "wydaje mi się" w przeciwieństwie do ciebie. Gdybyś choć trochę zainteresował się tym tematem wiedziałbyś dlaczego jest niewiele badań klinicznych w tym zakresie. Sam dopóki nie zobaczyłem jak to działa nie byłem do tego przekonany, mimo iż znałem te roślinę na wskroś już wcześniej. Jednak nie życzę tobie abyś znalazł się w mojej sytuacji i choroby rodziców. Zanim zastosowałem je na moich rodzicach przeszperałem sporo badań świadczących o jej leczniczych właściwościach. Nie znalazłem natomiast badań świadczących o tym, że nie jest skuteczną w medycynie. Rozmawiałem z naukowcami np Lumirem Hanusem (odkrywcą układu endokanabinoidowego) czy z Raphaelem Mechoulamem odkrywcą kanabinoidu THC oraz lekarzami z Izraela, Francji czy USA.Poświeciłem na to kilka miesięcy. Największą różnicą między mną a tobą jest to, że ja już mam w tym temacie praktykę i pacjentów, którym to pomaga zaleczając ich objawy albo wyleczając ich choroby. Ty masz teorię, posiedziałeś przed komputerem i poczytałeś. Większość twych wniosków mija się z prawdą ale szanuję twe zdanie. Każdy może mieć odmienny punkt widzenia. Za 5-10 lat sam się do tego przekonasz. Czas pokaże kto miał rację :-)
P.S
Nie porównuj konopi do innych roślin, bo żadna z nimi nie ma szans się równać. Zainteresuj się nią a zobaczysz dlaczego tak mówię. Ona ma 40 000 zastosowań, w Polsce znana jest tylko z jednego. Już po samym jej wachlarzu zastosowań w gospodarce,medycynie można wywnioskować,że nie ma takiej drugiej rośliny na świecie. Jej nielegalność też o czymś świadczy. Nie zdelegalizowano jej bynajmniej dlatego, że sprawia ludziom przyjemność. Naprawdę zainteresuj się tym tematem i powstrzymaj swoje uprzedzenia a wtedy jak jesteś inteligentnym człowiekiem przyznasz się,że się myliłeś a inteligentny jesteś na pewno :)
"
-----

Znam Jakuba ....dlatego będę bronić jego dobre imię, bo wart jest każdych dobrych słów...

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #41 dnia: Kwietnia 29, 2015, 22:18:27 »
W sumie nie mogę się nadziwić argumentom we wspomnianym blogu.
Oczywiście, że ludzie na "wolnych konopiach" wypisują bzdury. Pewnie podobne bzdury by się znalazło na stronach ludzi domagających się na przykład całkowitego zniesienia zakazu zabawy z narkotykami lu sprzedaży papierosów przedszkolakom (bo i tak ktoś im kupi).

Ale argument, że "nie ma dowodów" jest bzdurny. Wystarczy dowodów poszukać. A nawet, jeśli dowodem miałaby być TYLKO poprawa jakości resztek życia, to jest to dowód absolutnie wystarczający dla chorych ludzi.
Przecież medycyna spokojnie używa inne narkotyki i nikt się nie oburza tym, że na receptę można dostać morfinę, która przecież NIE LECZY, tylko właśnie poprawia jakość życia.

Bardzo mi się podobało stwierdzenie, że nie ma dowodów, że olej z konopii poprawia stan ludzi z demencją. A ja mam dowody, że Aricept NIE poprawia stanu ludzi z demencją. I co z tego wynika?

Dość anonimowy autor wszedł nawet w zakres filozofii przyrody, typu na co roślinie substancje lecznicze, no bo nie po to, aby ludzie byli zdrowsi, bo przecież roslina to mieszanka przypadkowych substancji o nieraz przeciwstawnym działaniu, które nie są robione po to, aby leczyć. W domyśle jest, że tylko substancje zrobione przez tzw. naukę będą lecznicze - "Żadne zioło nie leczy raka, nawet jeśli jakieś rośliny dostarczyły silnych antyrakowych leków."

Po takim stwierdzeniu w sumie należy pochylić się z litością nad długością artykułu, który może dowodzi bredni wypisywanych przez konopnych aktywistów, ale nie odnosi się do merytorycznej strony dyskusji w inny sposób, niż "brak dowodów". Niech chociaż działała placebo - to już będzie wtedy statystycznie 14% wyleczonych, nawet, jeśli to będzie "samoistna remisja opisywana przecież w literaturze".
W końcu mówimy o leczeniu chorych, a nie o doktoratach.
***

Nie byłoby w sumie tego problemu, gdyby nie to, że obecnie lekarze mają mniej wolności w wyborze dostępnych metod leczenia, niż 100 lat temu. Teraz śmiejemy się z puszczania krwi, przeraża nas lobotomia, ale czy tak na prawdę daleko jesteśmy od tych pomysłów? Teraz urzędnicy decydują co lekarzowi wolno, niezależnie od refundacji, a co nie, mimo, że to lekarz ma wykształcenie, obowiązek ciągłego dokształcania i odpowiedzialność moralną, a nieraz i karną.

Pozdrowienia :-)

Offline książkowy

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 385
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #42 dnia: Maja 01, 2015, 15:55:28 »
W temacie oleju z konopii polecam artykuł http://slwstr.net/pk3/2015/4/oleje-i-leki

Czuję się upoważniona , do obrony młodego człowieka, o którym w "polecanym" przez Ciebie linku jest mowa.
dla tych którzy nie używają facebook, przekopiowałam  odpowiedź Jakuba na powyższy link:

Kopia z facebook od Jakub Marcin Gajewski
29.04.2015 r. g. 17:20 · Wrocław ·

"Ależ pracy włożyłeś w ten tekst drogi autorze. Gratuluję! Tyle czasu poświeciłeś mojej osobie,że aż mi głupio. Wysyłam wyrazy szacunku! Chciałbym abyś się przedstawił, powiedział o swojej historii, kim jesteś i co robisz na co dzień? Bardzo chętnie bym się z tobą spotkał i wyjaśnił mój punkt widzenia. Mniemam, że masz na imię Sylwester Emotikon smile.
Twój tekst popełniłeś z powodu twej nieświadomości, czytając go wywnioskowałem,że twa wiedza o konopiach jest bardzo nikła. Tak na dobrą sprawę nie masz pojęcia o tej roślinie a tym bardziej o kanabinoidach. Widzisz za to jakiś przekręt, dlatego,że mnie nie znasz i nie wiesz kim jestem. Piszesz o mnie i wyciągasz w większości nieprawdziwe wnioski. Nie znasz żadnego pacjenta i żadnego opiekuna. Nie widziałeś na własne oczy działania leczniczego marihuany. Przeczysz światowej nauce i 12 000 lat poznawania medycznych walorów tej rośliny. Nie trafiają do ciebie moje teksty, brzmią dla ciebie niewiarygodnie dlatego też twój organizm zmusza cię do popełniania takiego faux pas. Nie wiesz nawet,że mamy w sobie własne THC już od urodzenia (anadamid). Nasz mózg produkuje endokanabinoidy, które spełniają w organizmie bardzo ważne role. Mamy również układ endokanabinodiowy, który składa się z receptorów CB1 i CB2 rozsianych niemalże po całym organizmie, reagujących również na egzokanabinoidy. Dlatego konopia jest tak skuteczną i ma tak szeroki wachlarz zastosowań medycznych. Dzięki temu nasz układ odpornościowy jest w stanie radzić sobie z chorobami i dzięki temu kanabinoidy rozpoznają chore i zdrowe komórki. Nigdy w życiu nie odradzałem nikomu chemioterapii czy medycyny konwencjonalnej. Jestem zbyt odpowiedzialnym człowiekiem aby popełniać takie czyny. Sam nie wiem jakbym się zachował jakbym zachorował na nowotwór. Rzeczywiście widzę samą patologię, bo zgłaszają się do mnie ludzie, którym medycyna konwencjonalna nie pomogła w żaden sposób. Byli lub są chemio lub lekooporni i mieli lub mają problemy z tego względu. Nie jestem wbrew pozorom szamanem. Ale widzę, jak ludzie na to reagują i tak naprawdę się im nie dziwię bo sposobów leczenia raka są miliony i większość jest nieskuteczna. Jestem architektem krajobrazu, interesuje się roślinami od dawien dawna, mam wyższe wykształcenie związane z nimi. Jestem człowiekiem twardo stąpającym po ziemi, wierzę tylko w to co zobaczę. Nie piszę teorii i nie przekazuję informacji typu "wydaje mi się" w przeciwieństwie do ciebie. Gdybyś choć trochę zainteresował się tym tematem wiedziałbyś dlaczego jest niewiele badań klinicznych w tym zakresie. Sam dopóki nie zobaczyłem jak to działa nie byłem do tego przekonany, mimo iż znałem te roślinę na wskroś już wcześniej. Jednak nie życzę tobie abyś znalazł się w mojej sytuacji i choroby rodziców. Zanim zastosowałem je na moich rodzicach przeszperałem sporo badań świadczących o jej leczniczych właściwościach. Nie znalazłem natomiast badań świadczących o tym, że nie jest skuteczną w medycynie. Rozmawiałem z naukowcami np Lumirem Hanusem (odkrywcą układu endokanabinoidowego) czy z Raphaelem Mechoulamem odkrywcą kanabinoidu THC oraz lekarzami z Izraela, Francji czy USA.Poświeciłem na to kilka miesięcy. Największą różnicą między mną a tobą jest to, że ja już mam w tym temacie praktykę i pacjentów, którym to pomaga zaleczając ich objawy albo wyleczając ich choroby. Ty masz teorię, posiedziałeś przed komputerem i poczytałeś. Większość twych wniosków mija się z prawdą ale szanuję twe zdanie. Każdy może mieć odmienny punkt widzenia. Za 5-10 lat sam się do tego przekonasz. Czas pokaże kto miał rację :-)
P.S
Nie porównuj konopi do innych roślin, bo żadna z nimi nie ma szans się równać. Zainteresuj się nią a zobaczysz dlaczego tak mówię. Ona ma 40 000 zastosowań, w Polsce znana jest tylko z jednego. Już po samym jej wachlarzu zastosowań w gospodarce,medycynie można wywnioskować,że nie ma takiej drugiej rośliny na świecie. Jej nielegalność też o czymś świadczy. Nie zdelegalizowano jej bynajmniej dlatego, że sprawia ludziom przyjemność. Naprawdę zainteresuj się tym tematem i powstrzymaj swoje uprzedzenia a wtedy jak jesteś inteligentnym człowiekiem przyznasz się,że się myliłeś a inteligentny jesteś na pewno :)
"
-----

Znam Jakuba ....dlatego będę bronić jego dobre imię, bo wart jest każdych dobrych słów...

Populizm, populizm. Ale fajnie, że chociaż chłopak zachował kulturę wypowiedzi.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #43 dnia: Maja 04, 2015, 00:00:45 »
Populizm, populizm. Ale fajnie, że chociaż chłopak zachował kulturę wypowiedzi.

A co w tym złego? Czy nie lepiej poczekać na wyniki? Przecież człowiek włożył w to ileś wysiłku i nikogo nie zmusza do niczego, a medycyna już wymiękła.
A, że próba jest nienaukowa, czyli nie "podwójnie ślepa" to może i lepiej? Niech żyje placebo, sugestia, marketing - byle pomagało :-)

Pozdrowienia :-)

Offline Sir Voytek

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 144
  • Dalej! Naprzód!
    • Sleeper
Odp: Rak mózgu wyleczony olejem konopnym
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 26, 2015, 15:49:07 »
Znalazłem program z programowaniem podprogowym dla leczenia raka:
http://www.subliminal-shop.com/product/cancer-healing-aid/
Program jest darmowy. Sam korzystam z pewnego produktu tej firmy i jestem zachwycony rezultatami. Dla korzystania z programu niezbędna jest znajomość j. angielskiego przynajmniej na poziomie średnim.