Jaśmino, lepiej sama nazbieraj, bo dr właśnie pisał, że kupny może być bezwartościowy. Po zebraniu ma być szybko suszony albo szybko przerobiony (najlepiej intrakt na gorąco), bo inaczej wartościowe związki się ulatniają)
o tu napisał: "Ziele kurdybanka – Herba Glechomae hederae jest dostępne w handlu, często zwietrzałe, przesuszone i przegrzane, mało wartościowe. Polecam samodzielnie je zbierać, zwłaszcza dlatego, że bluszczyk kurdybanek jest rośliną pospolitą w naszym kraju. Trzeba je zbierać w czasie kwitnienia. Łatwy do uprawy, w skupieniu pięknie wygląda, tworząc “fioletowe dywany”.
On teraz jest łatwy do znalezienia, jak nie spróbujesz swojego, to nie będziesz wiedziała czy działa czy nie. Na początek napar z garści ziółek, powinnaś jakieś działanie poczuć (na + albo -).