Autor Wątek: Hashimoto - wygaszanie autoagresji zgodnie z polską fitoterapią  (Przeczytany 237641 razy)

Offline quantum

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 137
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #300 dnia: Października 02, 2015, 08:58:07 »
Renia, to jest właśnie objaw grzybicy ;) ale skoro jedyny, to można przeboleć ;)

http://www.akademiawitalnosci.pl/cukrowy-detoks/
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2015, 08:59:38 wysłana przez quantum »

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #301 dnia: Października 02, 2015, 09:09:08 »
Nie, bo mnie nie ciągnie do słodkiego - nie objadam się słodyczami, ale nie rezygnuję z nich. Uwielbiam do kawy ciastko czy czekoladkę (za to kawa ze stewią).
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #302 dnia: Października 04, 2015, 18:52:59 »
Zgodnie z prośbą Reni oddzieliłam sprawę Hashimoto i autoagresji od dyskusji na temat podstaw i ograniczeń naszej wiedzy na temat naszego układu odpornościowego.
Chętnych do dyskusji ogólnej zapraszam do wątku "Herbata, immunologia, było Hashimoto - wygaszanie autoagresji"
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3655.0

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #303 dnia: Października 14, 2015, 15:14:09 »
Byłam dzisiaj u endokrynologa. Zapytałam p. Doktor, czy mam Hashimoto, czy nie. Ponoć Hashimoto ma się przez całe życie i przeciwciała mogą znów zaatakować, np. gdybym zaczęła palić papierosy. Przypomniało mi się, że jedna chora pisała w internecie jak uzyskała dobry wynik na diecie bezglutenowej. Gdy wróciła do starych nawyków żywieniowych przeciwciała wróciły do poprzedniego stanu.
No cóż boreliozę też się ma przez całe życie. Obym tylko te choróbska umiała dalej trzymać za mordy...
P. dr przestrzegała abym nie rezygnowała z Letroxu, nie zrezygnuję - znacie moje stanowisko w tej sprawie.
Mam zalecenia zrobienia krzywej cukrowej i insulinowej - kiedyś już robiłam były OK, ale minęły 3 lata, a w tym czasie jeszcze 1,5 roku walczyłam z czynną boreliozą, a ona raczej nie próżnowała tylko niszczyła co się da.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #304 dnia: Października 16, 2015, 08:24:10 »
Insulinooporność, to przede wszystkim szczupłe ręce i nogi oraz otyłość brzuszna. Trzy lata temu gdy robiłam ,,krzywe" byłam gruba (opuchnięta) cała. Teraz ważę kilkanaście kilogramów mniej, ale mój wygląd niestety może świadczyć o insuliooporności, w dodatku, ze sport nie przynosi poprawy ,,na wadze". Może gdybym umiała radzić sobie z dietą opartą o IG, ale nie radzę sobie. Może poradzę sobie gdy będę miała wyniki świadczące o chorobie, a tak dieta ta jest odbierana przeze mnie jako fanaberia.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #305 dnia: Października 16, 2015, 08:48:37 »
Reniaa robiła Ci USG tarczycy? w jakim jest stanie jak nie jest teraz ata kowana przez przeciwciała
zastanawiam się czy Tarczyca może sie zregenerować po ustaniu stanu zapalnego, bo przecież po resekcji odrasta.
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #306 dnia: Października 16, 2015, 14:38:04 »
Nie robiła, bo byłam prywatnie. Robiłam niedawno USG - pisałam o tym. Chyba napiszę do NFZ i poproszę o zwrot składek, bo nie wiem na co ja płacę, skoro leczyć mnie w tym kraju nie chcą.
Nie wiem czy odrasta tarczyca, nawet lekarze różnie mówią...
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #307 dnia: Października 28, 2015, 12:42:25 »
Trzy lata temu byłam prywatnie u prof endokr. - prof. zleciła zrobienie krzywej cukrowej i insulinowej, bo od czegoś tyję, a insulinooporność często towarzyszy Hashimoto. Zrobiłam badania i wyniki pokazałam pierwszemu lepszemu lekarzowi - diagnoza brak cukrzycy, brak insulinooporności.
Ponieważ wtedy bardzo ciężko chorowałam na boreliozę i byłam na etapie wiary w wiedzę lekarzy, uznałam że z tym problemu nie ma. Łykałam letrox 100 i nie przejmowałam się Hashimoto, ani nie miałam siły roztrząsać, co mi jeszcze dolega. Prawda też jest taka, ze miałam zaatakowany mózg przez krętki i pewnie różne patogeny i miałam niesamowite problemy z myśleniem.
***
Minęły 3 lata. Poszłam do endokrynologa.
Pani dr stwierdziła, ze mam wygląd osoby z insulinoopornością. Zaleciła badania.
Dzisiaj odebrałam wyniki.
Szok dość, ze insulinooporność, to jeszcze początki cukrzycy.
Szlak mnie trafia, bo już 3 lata temu była insulinooporność, o czym świadczą stare wyniki!!! Nieleczona insulinooporność kończy się cukrzycą.

PS
Kochane grubasy z Hashimoto (oraz wszyscy, którzy tyją) róbcie krzywą cukrową i insulinową. Koszt - zapłaciłam 101 zł za obie krzywe.
Poczytajcie wątek o insulinooporności. Gdy zrobicie wyniki wrzućcie je tutaj, niestety lekarze nie zawsze potrafią je interpretować - o zgrozo.
Gumppek jak zwykle oczekuję Twojej pomocy.

,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #308 dnia: Października 28, 2015, 13:29:10 »
Pewnie prawdziwi lekarze chcący leczyć są (osobiście jeszcze na takiego przez całe zycie nie trafiłam).
W większości to jednak nie lekarze tylko sprzedawcy leków.

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #309 dnia: Października 28, 2015, 14:58:14 »
Po historii z panem Grzebykiem trochę się boję pisać :)
Kiedyś natknęłam się na różnych stronach (angielskich też) ze stwierdzeniem, że choroby autoimmunologiczne, problemy z cukrem i wiele innych zapoczątkowuje niska kwasowość w żołądku . W żołądku powinno być bardzo kwaśno PH 1-2,5.
Niski poziom kwasu solnego doprowadza do niskiego poziomu enzymów trawiennych, a to z kolei do słabego rozdrabniania pokarmu i nieprzyswajania składników pokarmowych.
Utkwiło mi stwierdzenie, które nawet nie pamiętam gdzie przeczytałam i teraz nie potrafię tego odnaleźć. Chociaż próbowałam... a mianowicie:
Gdzieś czytałam, że nie spotyka się pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi i z rakiem, którzy mieliby prawidłowy poziom PH zołądka.
Inna strona medalu jest taka, ze przy podwyższonym PH żołądka dalszy proces trawienia jest już zaburzony.
Nawet praca jelit, nie można też  długotrwałe utrzymać prawidłowej  flory jelitowej. Trzustka również nie może uwolnić odpowiedniej ilości enzymów trawiennych, a woreczek żółciowy-żółci.
Podobno niski poziom kwasu solnego w żołądku sprzyja stanom zapalnym w organizmie.
Zapamietało mi się też, że niski poziom kwasu w żołądku jest równoznaczny z obniżeniem pepsyn, Efekt jest taki, że proteiny nie mogą być rozbijane na aminokwasy i peptydy. Peptydy dostają się do krwioobiegu, a układ immunologiczny atakuje je jak obce białka. To z kolei może doprowadzić do alergii i chorób autoimmunologicznych.
Do tych informacji dotarłam i zapamietałam je kilka lat temu. Szukałam informacji jak pomóc mężowi.
I wtedy natknęłam się, że od żołądka i złego w nim trawieniu z tak zdawałoby się błahego poziomu- jak obniżona jakość kwasu solnego-może rozpocząć się wiele schorzeń.
Od tej chwili dbam o te "sprawy" tak jak umiem.
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam wyjaśniając zjawiska.Pamięć jest zawodna.
Najwyżej mnie poprawicie :)
Ewa

« Ostatnia zmiana: Października 28, 2015, 15:00:58 wysłana przez ewaryn »

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #310 dnia: Października 31, 2015, 09:53:38 »
Hashimoto - dieta i diagnostyka - wykład Iwona Wierzbicka:
https://www.youtube.com/watch?v=-i9X_ZaORXE
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2015, 10:32:58 wysłana przez ewaryn »

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #311 dnia: Listopada 01, 2015, 12:41:02 »
Różne rzeczy napotyka się w internecie.
Przesyłam świeżutki wpis z jednego z blogów, który czasami trochę sobie czytam.
Autorka bloga wypowiada się w kontekście ziół i hashimoto.
Co na to znawcy tematu?:
http://www.pepsieliot.com/10-powodow-dlaczego-chorzy-leczeni-na-hashimoto-wciaz-nie-najlepiej-sie-czuja/

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #312 dnia: Listopada 01, 2015, 15:59:16 »
Jakoś te zioła po najniższej linii oporu - przecież mamy tyle wspaniałych naszych ziół. Stymulowanie Th2 sosną? Dla mnie nic ciekawego autorka nie napisała.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #313 dnia: Listopada 01, 2015, 18:43:08 »
Dla mnie najciekawsze było zalecenie siary "oczywiście z suplementu" :-)

Po przeczytaniu nasunęła mi się myśl, że nie tylko Bogdan i Janek Oruba bawią się cytokinami.
Jeśli dziewczyna ma wyniki - to w końcu, co w tym złego?

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #314 dnia: Listopada 02, 2015, 10:10:12 »
 Co mi nie pasuje? W Hashimoto nie mówi się raczej masz niedobór limfocytów th1 lub th2, bo w tej chorobie jest niedobór limfocytów th2 (skoro tak napisał zarówno Gospodarz jak i dr Wentz, to raczej tak to wygląda). Stymulacja jednych limfocytów, też chyba nie jest OK. Przez rok brałam zioła Buhnera - typowa stymulacja th2 i w Hashimoto nie było poprawy, hormony szalały- wpadałam z niedoczynności w nadczynność. Bez względu czego brakuje trzeba stymulować oba kierunki, przedobrzy się th2 i zielone światło dla candidy. Tak mi się wydaje, ale to tylko moje doświadczenia.
Inna rzecz straszenie glutenem, jeżeli nie ma celiakii, tylko jest nietolerancja, to nie wyobrażam sobie we wszystkim sprawdzać skład - nie jem chleba, ciasta, itp., ale bez przesady abym zastanawiała się, czy w tabletce nie ma śladowej ilości glutenu.
We wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller