Autor Wątek: Hashimoto - wygaszanie autoagresji zgodnie z polską fitoterapią  (Przeczytany 236160 razy)

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #60 dnia: Lutego 03, 2015, 09:44:39 »
No właśnie, jak sprawić by układ odpornościowy nie widział w tarczycy wroga ?

Dzisiaj napotkałam na art o zastosowaniu korzenia piwoni przez chińczyków w celu wygaszania wszelkich autoagresji, przy czym nie powoduje to zwiększenia poddatnosci na infekcje i nowotwory.
Ale czy jest szansa ze piwonia u nas rosnąca moze mieć te same właściwosci i czy można to "przyrządzić w kuchni" ?

http://www.dluzszezycie.pl/artykuly-o-zdrowiu/choroby-autoimmunologiczne/bezpieczne-radzenie-sobie-z-chorobami-autoimmunologicznymi#more-46

ps. gumpek - co ty spać po nocach nie możesz ?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #61 dnia: Lutego 03, 2015, 10:24:19 »
 Gumppek coś mi mówił o piwonii (podobnie jak o dziesiątkach, a może i setkach innych roślin) - ha, gdybym to wszystko potrafiła spamiętać :).

Trzeba przyznac rację Gumppkowi odnosząc się do jego wypowiedzi, o tym wszystkim dokładnie w ksiażce napisała dr Izabella Wentz (którą dedykuje nie tylko osobom na Hashimoto, ale wszystkim z chorobami autoimmunologicznymi). Nat przede wszystkim musi zacząć od walki z candidą, uszczelniać jelita, pozbyć się wszelkich pasożytów, brać selen i inne suplementy, porobić badania, wprowadzić zioła, trzymać diety. To wszystko zaowocuje zmniejszeniem przeciwciał. Pani doktor uważa, że autoagresja może nawet wycofać się. Nat ma dopiero 27 lat - myślę, że podejdzie sumiennie do leczenia, ma przecież tak wiele do zyskania...


,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #62 dnia: Lutego 03, 2015, 15:29:17 »
Na Magicznym Ogrodzie jest dostępna piwonia biała (sprawdziłam) i przepis na nalewkę... Artykuł, do którego Mama podała linka, chyba wartościowy, ale jest jednocześnie reklamą kapsułek z extraktem z korzenia pinowi (60 szt za 159 zł, to trochę rozpusta - nie wiem czy są warte swojej ceny).
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #63 dnia: Lutego 03, 2015, 16:56:00 »
Też myślę, jak Bogdan, ze w większości wypadków nie mamy do czynienia z rzeczywistą autoagresją, tylko z reakcją zapalną na jakąś infekcję, na przykład wirusową lub reakcję alergiczną na jakiś alergen, być może toksynę jakiejś bakterii.

Mam rosyjską książeczkę o lektynach, czyli "czepialskich" białkach, (redaktorska absolutna kompromitacja - nikt nie sprawdził, co wysłano do drukarni, a drukarnia po prostu wydrukowała), ale co jest, to jest i tak ciekawe. Tam są miedzy innymi opisane wyniki terapii Hashimoto preparatami lektynowymi, które są w zasadzie w Rosji wdrożone do produkcji. Bez wnikania, czy komórki tarczycy sa atakowane przez nieznane wirusy, czy przez własne antyciała, preparaty lektynowe bardzo ładnie chroniły tarczycę, pozwalając mocno zredukować dawki sztucznych hormonów, być może na dłuższą metę nawet je odstawić.

Podobnie odpowiednio dobrane preparaty lektynowe chroniły wątrobę przy żółtaczce, a nawet poprawiały stan ludzi z AIDSem.

Coś w tym jest... Problemem technologicznym jest ustabilizowanie struktury tych białek, by się odpowiednio czepiały

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #64 dnia: Lutego 03, 2015, 19:33:31 »
W ubiegłym roku zrobiłam macerat z jemioły, ale to już wspomnienie :) Muszę zrobić wycieczkę kilkadziesiąt km - u mnie jemioły brak. W czym jeszcze są lektyny? Preparatów lektynowych nie znam - ,,czepialskie" białka, brzmi ciekawie, może coś w googlach znajdę.


,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline nat

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #65 dnia: Lutego 03, 2015, 21:41:39 »
Hej, Dzięki za porady. Mówiąc szczerze, dopiero zaczynam interesować się ziołami i nie czuję się kompetentna żeby samodzielnie przygotować napar czy nalewkę (boję się że się otruję - przy mojej wadze nawet mała ilość jakichś toksyn mogłaby mnie rozłożyć :P ) Może jest ktoś z Poznania kto chciałby mi pomóc?
Chciałam zacząć od gajowca i dąbrówki, ale chyba nie ma ich w sklepach zielarskich. A jak mój teść usłyszał o moich pomysłach to chwycił się za głowę (jest doktorem farmacji)... Może spróbuję z lukrecją :) To wydaje się być bezpieczne. Poza tym kupiłam czarnuszkę, piję pokrzywę i olej lniany + wyciskam świeże soki z warzyw i owoców. A co sądzicie o kwasie liponowym? Ktoś próbował?

http://polowanie-na-zdrowie.blogspot.com/2015/01/kwas-liponowy.html

https://fitoterapeuta.wordpress.com/2014/08/28/kwas-liponowy/ (Jan Oruba pisze że sporo go w brokułach - ale inne źródła mówią, że przy Hashi nie powinno się jeść brokułów..)

Czy na te wszystkie schorzenia które mi wróżycie są badania? Nie chciałabym wpadać w panikę i leczyć czegoś, czego nie ma. Np tę candidę da się zbadać? Do jakiego lekarza mam się udać żeby wypisał skierowanie na testy?

Przeciwciała toczniowe spadły. W ostatnim badaniu: nie stwierdzono obecności przeciwciał przeciw rozpuszczalnym antygenom jądrowym (SS-A, SS-B, nRNP, Sm, PM-Scl, Scl-70, Jo-1).

Za to: P-ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne (ANA2): STWIERDZONO obecność przeciwciał przeciwjądrowych w mianie 1:3200 dających na komórkach HEp-2 obraz świecenia ziarnisty.
I to mnie martwi.

Za miesiąc zamierzam znów zrobić kontrolę ANA i ATPO.

Pozdrawiam!



Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #66 dnia: Lutego 03, 2015, 22:32:05 »
zaczynam interesować się ziołami i nie czuję się kompetentna żeby samodzielnie przygotować napar czy nalewkę

Nie przesadzaj - parzysz sobie herbatę lub kawę? To są właśnie napary.

Cytuj
Może jest ktoś z Poznania kto chciałby mi pomóc?

Zgłoś się do arte - ona jest z Konina, to już rzut beretem

Cytuj
Chciałam zacząć od gajowca i dąbrówki, ale chyba nie ma ich w sklepach zielarskich.

Jak nie znajdziesz, to ona na pewno ma. To są bezpieczne zioła, praktycznie warzywa, które można wrzucać do zup i jeść.

Cytuj
A jak mój teść usłyszał o moich pomysłach to chwycił się za głowę (jest doktorem farmacji)...

To przynajmniej masz żywy podkład teoretyczny i siłę roboczą , która nie może się wykręcać, że o farmakognozji nie ma pojęcia.

Cytuj
https://fitoterapeuta.wordpress.com/2014/08/28/kwas-liponowy/ (Jan Oruba pisze że sporo go w brokułach - ale inne źródła mówią, że przy Hashi nie powinno się jeść brokułów..)

Ogółem warzywa kapustne hamują aktywność tarczycy, ale to jest ważne wtedy, jeśli masz niedoczynność. Podobno trzeba się opychać bigosem i kapuśniakiem przez miesiąc, aby rzeczywiście zahamować pracę tarczycy, czyli masz skalę siły działania. Są silniejsze ziołowe hamulce tarczycowe, na przykład karbieniec.

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #67 dnia: Lutego 04, 2015, 13:21:35 »
 Zezwala się spożywać rośliny kapustne gotowane w dużej ilości wody. Z drugiej strony też myślę jak Basia - trzeba by zjadać tego naprawdę dużo. Systematycznie podjadam kiszoną kapustę.
Często lekarze i farmaceuci patrzą podejrzliwie na zioła, ale są i tacy co je stosują i są zadowoleni. Nat nie jesteś na forum wiejskich znachorów. Gospodarzem jest tu dr H. Różański, myślę, że gdy ktoś pisał o ziołolecznictwie zagrażającym życiu, to Gospodarz by interweniował. Leki też są trujące. Nikt nie stosuje jakiś zabójczych dawek. Zioła są przebadane naukowo, ich właściwości są opisane. Zanim zaczniesz stosować zioła, to musisz o nich poczytać. Bierzesz pod lupę zioło, które zamierzasz wprowadzić i czytasz, np. niecierpek http://rozanski.li/?p=634 Ja wyleczyłam przewlekłą neuroboreliozę ziołami. Nie stosowałam kilka ziółek, ale kilkadziesiąt - w nalewkach, kapsułkach, naparach, odwarach... Te zioła, które teraz stosuję, to naprawdę niewiele.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline nat

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #68 dnia: Lutego 07, 2015, 22:25:27 »
Dzięki za porady i linki (Zwłaszcza Tobie, Reniu). Bardzo podoba mi się teoria z bloga http://www.tarczycahashimoto.pl/blog o przyczynach choroby i sposobach leczenia. Naczytałam się tego sporo i postanowiłam, że przejdę na 2 tyg na dietę elementarną, a później detoks i flora bakteryjna jelit...
Lukrecję już kupiłam. Zastanawiam się czy można ją łączyć z kozieradką?

Z ciekawostek:
W centrum handlowym obok mojej pracy był targ produktów ekologicznych i postawili kramik zielarski :) Zapytałam pana, czy ma coś na autoagresję. Pan tylko spojrzał na mnie po czym wręczył mi... herbatkę fix na depresję :D i jeszcze powiedział że "to powinno mnie uspokoić"...

Ostatecznie kupiłam herbatę wzmacniającą układ odpornościowy, ale nie zauważyłam że w składzie była jeżówka, która przy autoagresji nie jest polecana...

Dzięki jeszcze raz. Im więcej czytam tym więcej optymizmu we mnie wstępuje i wierzę że mi się uda :)

Pozdrawiam!

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #69 dnia: Lutego 08, 2015, 10:48:01 »
Lukrecję już kupiłam. Zastanawiam się czy można ją łączyć z kozieradką?

Tak, zupełnie bez problemu, najlepiej to zmiel, zmieszaj z olejem, możesz dodać inne składniki na odbudowę jelit i jedz takie błotko

Pozdrowienia :-)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #70 dnia: Lutego 08, 2015, 12:46:32 »
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline nat

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #71 dnia: Lutego 13, 2015, 21:59:13 »
Muszę się Wam pochwalić :)
W listopadzie zrobiłam test TSH i wynosiło 3,88. Podnieśli mi dawkę leku na Eutyrox 125,ale po 10 dniach wróciłam do 100 bo źle się czułam. Przeszłam na dietę bezglutenową. Zajadam orzechy brazylijskie (selen) i suplementuję cynk + wit. B.

A dziś?
TSH: 0,88 !!! :)
ATPO: 107,7 (norma 0-60). Ale i tak niższe niż kiedyś (211,7)
Tak się cieszę!

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #72 dnia: Lutego 14, 2015, 09:45:02 »
Brawo :)
Ja po większym spożyciu warzyw i owoców a co za tym idzie, odstawieniu dodatków od antybiotyków przez hormony i inne z miesa, czuję się znacznie lepiej. Na hashi nie choruję ale tarczyca ma się różnie. Leków żadnych na nią nie przyjmuję. Tsh mam w tym momencie podobne do Twojego. Żebym tylko miała siły na odstawienie chlebusia  :-\
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline nat

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #73 dnia: Lutego 14, 2015, 10:06:44 »
Jest wiele przepisow na chleb domowej roboty. Ja pieke raz na 3-4 dni. Jest pycha!
250 gram mąki gryczanej
250 gram mąki owsianej
Ja dodaje też amarantusowej jakies niecałe 50 g
2 łyżki mielonego siemienia lnianego
Łyżeczka soli
Wymieszac.
W drugiej misce rozpuszczam 2 łyżeczki cukru i 1/4 kostki drożdży. Wody okolo pół litra. Jak trzeba dolewam wiecej. Odstawić na 0,5 h do wyrośnięcia i piec godzinę w 220 st. Ja mam termoobieg więc nastawiam 200 i tez jest ok. Chleb pycha. Nie jest ciezki jak razowe i nie jest dmuchanym gniotem jak tostowe.. Jedna wada- dosc sie kruszy. Ale i tak polecam. Pierwsze 2 tyg mojej diety byłam na ryżowych sucharkach więc jak upiekłam ten chleb oszalałam z radosci.

W oryginalnym przepisie mąka owsiana zastąpiona była ryżową 150g i kukurydzianą 100g. Ale z owsianą wg mnie jest lepszy.
Pozdrawiam!

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #74 dnia: Lutego 14, 2015, 10:24:43 »
Nat, do tych orzechów brazylijskich dodaj troszkę selenu, bo jak pisze dr Wentz, nie miała poprawy na samych orzechach, dopiero gdy wprowadziła selen (wszystko zależy ile selenu jest w orzechach, a z tym bywa rożnie).
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller