Autor Wątek: Hashimoto - wygaszanie autoagresji zgodnie z polską fitoterapią  (Przeczytany 233847 razy)

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 30, 2014, 20:57:58 »
Do osób z Hashimoto.
Czy stosujecie dietę bezglutenową? - jak Wam idzie. Ja próbuję wprowadzić, ale jakoś mi nie wychodzi  :'( Upewniam się coraz bardziej w tym, że gluten szkodzi. Każą również wyrzec się mleka i jego przetworów :'(
Co jeść? Jak się zmobilizować?
http://skutecznydietetyk.com.pl/dieta-w-hashimoto
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 30, 2014, 21:18:52 »
Renia ja co prawda niezdiagnozowana, ale od osoby z inną choroba autoimmunologiczną wiem że próbowała dietę bezglutenową - czuła się lepiej ale to przez kg spadek chyba - na chorobę wpływu nie miało żadnego - wyniki bez zmian. trochę mi się kontakt urwał więc nie wiem czy dalej stosuje czy się poddała
jakbym miała ograniczyć gluten i nabiał do 0 to bym chyba wpadła w depresje :P a makaron czy chleb bezglutenowy to ma tyle chemii że hoho

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 30, 2014, 21:33:46 »
Chemii, że hoho to we wszystkim dostatek... Depresja w Hashimoto, to i bez diety występuje. Czasami łapię takiego doła, że myślę - o kurde borelioza wróciła, na szczęście nie wraca od 9 miesięcy (aż trudno uwierzyć).
 Tutaj znalazłam wypowiedź Julii http://hashimoto.net.pl/leczenie.php
Julia: ,,Ja z hashimoto walczyłam ok. 6 lat. Czułam się okropnie, byłam bardzo osłabiona i rozdrażniona. Ale nie myślałam, ze aż tak bardzo dopiero teraz jak poprawił sie mój stan zdrowia to zrozumiałam jaka byłam arogancka i nieprzyjemna. Bardzo też przytyłam, pojawiła się depresja. Koszmar. Brałam euthyrox, chodziłam do lekarzy dietetyków i nic nie pomagało. Dopiero pół roku temu trafiłam na genialną osobę, która zajmuję się dietetyką chińską. Wyniki bardzo sie poprawiły, endokrynolog jest bardzo zdziwiony, powiedział, ze jak utrzyma sie taki stan to za miesiać będzie można odstawić euthyrox..Oczywisćie to kwestionuje, bo mówi, ze jakas tam dietka i ziólka na pewno nie pomogły.Ja czuję się rewelacyjnie. Z dietą na początku bylo ciężko, bo kazała mi odstawić pszenicę, mleko i wszystkie produkty łącznie z jogurtami i oczywisćie cukier. Przepisała mi jeszcze preparaty ziołowe. W ciągu pół roku schudłam 12 kg i to nie głoduję, tylko jem to co mogę. I to co najważniejsze kazała mi gotować wszystko w domu łacznie ze śniadaniami. Jest dobrze, warto próbować innych metod, bo przez 6 lat to była tragedia."
Czytając wypowiedź Julii wynika, że w Hashimoto najważniejsza jest dieta i zioła. Jakoś jej wierzę. Zioła stosuję (nie chińskie, bo w temacie ziół jestem już patriotką- tylko polskie), muszę wprowadzić dietę i zobaczymy. Na razie wykluczę gluten, mleko i jego przetwory trochę później (nie mam pomysłu jak odstawić wszystko). Zaczynam od jutra, trzymajcie kciuki :).
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Klara

  • Gość
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 01, 2014, 10:40:29 »
W Hashimoto, jak w każdej chorobie z autoagresji, ważny jest prawidłowo działający układ odpornościowy, więc wspieranie go jest konieczne.
Gluten i mleko wykluczyć należy, ale efekty mogą przyjść nie od razu (w pracy tarczycy). Warto pomyśleć nad zastosowaniem płynu Lugola.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 01, 2014, 11:15:32 »
Dziewczyny jak nie macie grzybicy i nie boicie się drożdży piekarniczych to ńie potrzebny Wam żaden chleb bezgluten za 8zl ??? Jest masa przepisów na chleby gryczane. Jaglane wychodzą mokre( przynajmniej mi) a gryczany jest w dechę  :D koszt mąki to 5-7 zl i wicie ci jecie :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 01, 2014, 23:15:54 »
Płyn Lugola w Hashimoto raczej niewskazany  (to nie jest zwykła niedoczynność), informacje na temat przyjmowania jodu w tej chorobie są dość sprzeczne, ale dużo więcej jest tych na NIE.
Nigdy w życiu nie jadłam kaszy gryczanej, bo mi nie odpowiada ani smak, ani zapach i nawet na myśl mąki gryczanej, mam od razu niemile skojarzenia z kaszą gryczaną. Ten chleb gryczany nie jest trochę podobny w smaku?
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 01, 2014, 23:33:09 »
Renia nawet bardzo podobny. Zawsze mozesz dodać do niego czegoś mocnego jak majeranek, czarnuszka, chili. To zdecydowanie zmieni smak,

Chlebków czy placków jaglanych tez jest dużo. Jak dla mnie wychodzą mokre ale sporo przepisów przede mną. Choć w sumie placki jaglane z cebulką są wypas. Nawet z mikstura budwigową ( niezbyt smakowitą) wchodzą bez cofki.

Makę kukurydzianą od biedy możesz sobie przysposobic i nie zbankrutowac :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 02, 2014, 07:22:06 »
To wszystko brzmi tak nieapetycznie, że chyba zostaną mi przede wszystkim ziemniaki. Musze trochę poczytać o dietach, teraz mam okres buntu, jak dobrze wygłodnieję, to będę działać. Wczoraj zamówiłam na allegro makaron bezglutenowy, zawsze to coś...
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #23 dnia: Grudnia 02, 2014, 20:32:46 »
Renia trzymam kciuki za Twoją dietę, może za jakiś czas dołączę :) po poczytaniu w necie stwierdzam że gluten mogłabym przeżyć (zastanawiam się co w np. święta na zjazdach rodzinnych- chyba można mieć dyspensę ;)) ale nabiału odstawienie wydaje mi się tragedią.. ja bym mogła na samym serze, jogurtach itp. żyć
Renia wpadłam na taki ciekawy przepis: http://www.zyciebezglutenu.pl/index.php/tag/babka-plesznik/ wygląda nie najgorzej na zdjęciu :)
szkoda że te wszystkie mąki z amarantusa itd. takie drogie. a swoją drogą to ja uprawy amarantusa nie widziałam

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #24 dnia: Grudnia 02, 2014, 21:43:13 »
Obawiam się zielona że mało wiesz o glutenie. Z nim jest tak że albo jesz, albo nie jesz. Nie ma dyspens bo to bardzo kleisty twór, który ciężko i kapryśne opuszcza jelita więc żeby poczuć się oczyszczoną potrzeba koło miesiąca. Różnie piszą bo termin od 3 do 6 tygodni  ::) Dyspensa to jak kop w własne kolano.
Ja na święta i tak odstaję po całości więc jeżdżę z własną michą od kilku już lat. W sumie dziań jak co dzień, a nawet gorzej bo mniej ruchu  ::)

Upraw amarantusa na wschodzie jest sporo. Wygląda to naprawdę zjawiskowo :)
Mąki jaglane, kukurydziane, gryczane..są znacznie tańsze :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #25 dnia: Grudnia 03, 2014, 10:37:21 »
Może i mało wiem, bo dopiero czytam a zajęcia inne pozwalają mi tylko z doskoku. Na zachodzie nie widziałam ani jednej uprawy amarantusa też się dziwię..
Zaraz mnie Jolkaj spionuje że nic nie wiem :P ale czytałam że niektórzy źle tolerują gluten i muszą unikać nawet śladowych ilości a niektórym małe dawki nie szkodzą.
Renia a Ty zaczynasz od jakiejś diety wstępnej?

Offline książkowy

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 385
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 03, 2014, 13:48:01 »
Szykuję się do napisania dłuższego artykułu na temat chorób autoagresywnych, ale tak po krótce tutaj pisząc to:
- tran oraz dodatkowo witamina D, najlepiej jako preparat specjalnego przeznaczenia medycznego
- olej z wiesiołka
- witamina C (większe dawki), najlepiej razem z aronią
- niektóre probiotyki jak np. zawierające L. rhamonus

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #27 dnia: Grudnia 03, 2014, 14:00:02 »
Płaszczoobrosła u Gospodarza olej z wiesiołka jest tylko zewnętrznie w przypadku chorób autoimmunologicznych, a Ty wewnętrznie czy zewnętrznie?

Offline chlorofilka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 239
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 03, 2014, 15:43:24 »
Renia robiłaś któryś z tych chlebów? ja się do tego drugiego przymierzam z ciekawości, tylko na babkę czekam  8)
ja oleju minimum 2 łyżki piję od niedawna, a czasem dochodzę i do 5 dziennie (zależy na ile pamiętam że mam coś łyknąć)
na jakiejś stronie (chyba tłuste życie) czytałam że samo odstawienie glutenu nic nie da jak się tego wstępu nie zrobi z ograniczeniem do zera prawie wszystkiego, choć jakoś do mnie to nie trafiło, ale do mnie diery ogólnie ciężko trafiają

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Hashimoto - wygaszanie autoagresji
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 03, 2014, 18:45:02 »
Pierwsze co widać po odstawieniu glutenu to płaski brzuch (tzn płaski + oponka, bebech, jednopak...zwał jak zwał  :P ) Przynajmniej u mnie jest to bardzo szybko widoczne. Brak krępującego burczenia, skóra mniej swędzi.

Dziewczyny ja jem takie "chlebki" http://smaczne-zdrowe.blogspot.com/2014/07/chlebek-bezglutenowy-z-kaszy-jaglanej.html Plusy są takie że a) można przemycić od czarnuszki, przez siemię, ziarka.....i nie ma znaczenia czy wyrośnie czy nie. To placek. Żeby było łatwiej to wyrzucam pulpę na blachę i mokrymi dłońmi równam mniej więcej. Potem tylko kroję. Poleży i 4-5 dni w lodówce. Proponuję zamiast czosnku cebulkę wkroić. Zresztą, kto co woli. Mleko raczej powinno się tam znaleźć i bez oleju nie klei się. Ja raz zapomniałam dodać.

zielona, sorki  :) Nowa praca mnie wykańcza i jakoś chyba gryźć zaczynam  :P
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski