Autor Wątek: Olejoterapia  (Przeczytany 4324 razy)

Offline Zenek

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 12
Olejoterapia
« dnia: Września 04, 2014, 12:16:42 »
Dzięki, Basiu!

Czy Ty, Basia, masz, jakieś sprawdzone źródło takich olei?

Ja stosuję/stosowałem oleje: z rokitnika, czarnuszki, lniany (Oleofarm), ostropestowy - (wszystkie z Ol'vity) oraz z kokosa (organiczny). Prócz tego ostatniego, wszystkie kiepskiej jakości, niby napisane było, że "zimnotłoczone", ale chyba tylko tyle miały wspólnego z oryginalnością. Jeśli kobitka sprzedaje w zielarskim, zdejmując z półki a nie z lodówki, to chyba lipa... bowiem informacja, dotycząca przechowywania w lodówce, po otwarciu, to nie jest jakieś wielkie odkrycie.

Odnośnie lnianego, to był przechowywany w lodówce, ale od początku, po otwarciu w smaku był gorzki, jak piełuń (czytaj: gwara wielkopolska - jak mawiała moja babka śp.), czyli utleniony i tłoczony w temp. około 100 stop. C.  Ponadto nie był wolny od glutenu (chyba nie ma firmy, która czyści maszyny, które młócą, mielą ziarna, które zawierają w sobie gluten, a następnie produkują za pomocą owych maszyn produkty z natury wolne od glutenu). Dlatego też, cierpiąc m.in. na enteropatię glutenową, spożywając oleje takie jak: lniany (bodaj by był ze "złota", najlepszej firmy eko), to jednak psuł to, co ewentualnie zagoiły (chodzi o nadżerki śluzówki przewodu pokarmowego) - z rokitnika, czarnuszki, ostropestu. Ten ostatni oraz, jak się okazuje obecnie, jak twierdzisz - rokitnikowy jest mieszany ze słonecznikowym, a ten ma na bank zanieczyszczenia glutenem - również - mogą być zanieczyszczone glutenem.  Doszedłem do tego wniosku już dawno - odnośnie niepowodzeń niektórych chorych, którzy stosowali się ściśle do zaleceń dietetycznych dr Budwig. Dotyczyło to tych, którzy powinni przestrzegać bardzo restrykcyjnej diety bezglutenowej. Przeważnie jest tak, że nie zwraca się uwagi na "pułapki" glutenowe, zawarte w produktach spożywczych, niby bezmącznych (np. wędliny, mięso, majonez, proszek do pieczenia, nośniki zapachu naturalnego, aromatów, cynamon, pieprz ziarnisty (te z opakowań/torebek), etc.

A teraz w świetle powyższego - jakie oleje pić, aby goiły śluzówkę i nie były w konflikcie z wiedzą J. Zięby odnośnie spożywania dziennego i nasycenia się NNKT. Chodzi o stosunek Omega-3 do omega-6? Stosuję dietę DW GAPS dr Cambell z uwagi na przede wszystkim AZS, Duhringa. Ona zaleca picie tych olei raczej bezograniczeń. POnadto zaleca tran sfermentowany, podczas gdy Pan Zęba pisze o 1 łyżce dziennie mieszanki oleju lnianego i słonecznikowego. Na temat tranu - ma raczej zdanie negatywne (chodzi o zanieczyszczenie rtęcią np. itd. i utlenienia się omega-3). Jeśli jedzenie ryb, to na surowo. A tran tylko - fermentowany?

Moje sugestie są takie: Lniany - odrzucić picie; pić - na czczo: po 1 łyżce dziennie, naprzemiennie - rokitnikowy, czarnuszkowy, ostropestowy (per saldo korzyści nad stratami, bo jednak regeneruje najważniejsze laboratorium organizmu); kokosowy, przy czym - tego dnia, kiedy kokosowy jest spijany, do chłodnego wywaru - po łyżeczce. I to chyba, wg mnie - powinno zamykać dzienne zapotrzebowanie na NNKT... a przy okazji, równolegle olejoterapia w GAPS.

I trzecia sprawa przymierzam się do oznaczenia poziomu 25(OH)D i zażywania jej, bo czuję, że 80% problemów, to poważne niedobory witaminy D3. Jeśli D3, to, jak łączyć z tranem (spora ilość wit. D i A, chociaż dr Kwaśniewski czy śp. Ponomarenko - twierdzili, iż żeby przeholować z wit. A, to trzeba by było jeść codziennie wątrobę z niedźwiedzia polarnego; Pan Zięba chyba też to potwierdza oraz twierdzi, że tych witamin - to mamy raczej niedobory...).
Generalnie, nie jestem zwolennikiem przyklejania łatek na zdrowiu za pomocą supli, czyli terapii, może być i "naturalnej", lecz drugiego nurtu medycznego (profilaktyka), ale kiedy w grę w chodzi zagrożenie zycia, to jeśli trza, to trza...  :)


Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: Olejoterapia
« Odpowiedź #1 dnia: Września 04, 2014, 19:43:48 »
Czy Ty, Basia, masz, jakieś sprawdzone źródło takich olei?

Jeżdżę od czasu do czasu do Królewca i tam kupuję.

Cytuj
Jeśli kobitka sprzedaje w zielarskim, zdejmując z półki a nie z lodówki, to chyba lipa... bowiem informacja, dotycząca przechowywania w lodówce, po otwarciu, to nie jest jakieś wielkie odkrycie.

Nie wszystkie oleje muszą być w lodówce, wiele olejów się nie utlenia łatwo

Cytuj
Odnośnie lnianego, to był przechowywany w lodówce, ale od początku, po otwarciu w smaku był gorzki, jak piełuń (czytaj: gwara wielkopolska - jak mawiała moja babka śp.), czyli utleniony

Nie, to znaczy, ze nie był odgoryczony, czyli medycznie był super.
Utleniony, czyli pokost, pachnie jak pokost lub tradycyjna farba olejna

Cytuj
Dlatego też, cierpiąc m.in. na enteropatię glutenową,

To może zamiast szukac bezglutenowego oleju, przeprowadź sobie chociazby uproszczony program odbudowy jelit

Wersja uproszczona:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=2635.msg35911#msg35911
Wersja maksymalna jest tutaj:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=2007.msg24074#msg24074
Pastę możesz popijać ziołami.
Plus probiotyki w różnych formach - porządne kwaśne mleko, kefir, domowe kiszonki, Lakcid lub Trilac
To wszystko między posiłkami.

Cytuj
rokitnikowy jest mieszany ze słonecznikowym, a ten ma na bank zanieczyszczenia glutenem - również - mogą być zanieczyszczone glutenem.

Może tak, może nie - nie wiem, jakie mają technologie w Rosji i na Ukrainie.

Cytuj
Doszedłem do tego wniosku już dawno - odnośnie niepowodzeń niektórych chorych, którzy stosowali się ściśle do zaleceń dietetycznych dr Budwig. Dotyczyło to tych, którzy powinni przestrzegać bardzo restrykcyjnej diety bezglutenowej.

Nie ma diety dającej gwarancje, to tylko prawdopodobieństwa, kazdy człowiek jest inny. Jeśłi coś nie wychodzi, to trzeba szukac innej drogi

Cytuj
Przeważnie jest tak, że nie zwraca się uwagi na "pułapki" glutenowe, zawarte w produktach spożywczych, niby bezmącznych (np. wędliny, mięso, majonez, proszek do pieczenia, nośniki zapachu naturalnego, aromatów, cynamon, pieprz ziarnisty (te z opakowań/torebek), etc.

O ile w kiełbasach i parówkach lub tzw. jogurtach czy majonezach kryje się dużo niespodzianek, to moja wyobraźnia nie chwyta zanieczyszczonego glutenem kawałka mięsa lub ziarnistego pieprzu. Jeśli coś się złego działo po ich spożyciu, to raczej był to wynik uszkodzenia jelit z innych powodów, niż z powodu zjedzenia mięsa z pieprzem. Ja zupełnie mogę sobie wyobrazić, że ludzie ze złym wchłanianiem po prostu nie trawią mięsa.

Cytuj
A teraz w świetle powyższego - jakie oleje pić, aby goiły śluzówkę

Tu wchodzimy w ideologie, więc niech inni się wypowiedzą

Cytuj
Ponadto zaleca tran sfermentowany,

Jak sfermentować tran? To niemożliwe. Tran, to tran - tłuszcz, i to dość odporny na warunki otoczenia.

Cytuj
Na temat tranu - ma raczej zdanie negatywne (chodzi o zanieczyszczenie rtęcią np. itd. i utlenienia się omega-3).

Niestetu, tranu z ryb bałtyckich nie należy rzeczywiście pić, można go sobie tylko zrobić, jeśli się od rybaka kupi wątrobę dorsza i rzeczywiście ma się zamiar domineralizować produktami naszej "syfilizacji". W sklepach jest tran islandzki, powinien być dobry, o ile nie ma dodatków.

Cytuj
Jeśli jedzenie ryb, to na surowo.

eeee.... lepiej wszelkie pasożyty ubić przed spożyciem, aby się nie zdziwić

Cytuj
kokosowy, przy czym - tego dnia, kiedy kokosowy jest spijany, do chłodnego wywaru - po łyżeczce.

kokosowy jest stały. Można wrzucić łyżkę do zupy

Cytuj
chociaż dr Kwaśniewski czy śp. Ponomarenko - twierdzili, iż żeby przeholować z wit. A, to trzeba by było jeść codziennie wątrobę z niedźwiedzia polarnego;

Podobno w Polsce starsi ludzie często mają nadmiar witaminy A a niedobór D, bo jedzą pasztety, bo zęby nie pozwalają na nic innego. Po wątrobie z niedźwiedzia polarnego to mogłaby być niezła niestrawność
***

Wracając do sprawy jelit: po prostu urozmaicaj bardziej swoje programy regeneracyjne.
Pozdrowienia :-)


Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Olejoterapia
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 31, 2015, 11:16:03 »
Mam pytanie,czym najlepiej uzupełniać omega 3-tran czy moze nie najgorzej by było olejem z lnianki,bo z lnu odpada.

Offline Ełka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: Olejoterapia
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 01, 2015, 18:21:44 »
Mam pytanie,czym najlepiej uzupełniać omega 3-tran czy moze nie najgorzej by było olejem z lnianki,bo z lnu odpada.

Dietą bogatą w ryby opis poniżej:
http://www.nazdrowie.pl/artykul/dzialanie-kwasow-omega-3-na-organizm-czlowieka

ale zaś podobno są badania że dha wywołują raka...
http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1686015,1,kwasy-omega-3-zwiekszaja-ryzyko-raka,index.html

Tak więc artykuły są sprzeczne...