Autor Wątek: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod  (Przeczytany 33119 razy)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #15 dnia: Października 18, 2014, 12:14:41 »
Pytałam dzis w aptece o ten płyn ale niesety Pani powiedziała,ze jest juz tylko na gliceynie a ten wodny roztwór jest juz wycofany z produkcji.

Jak wykonać samodzielnie taki płyn,gdzie dostac składniki do niego?

A może jod w postaci jodyny mozna przyjmować?

Postać: roztwór na skórę, 3%

Skład: 1 g płynu zawiera: jod 30 mg, jodek potasu, woda oczyszczona, etanol 760 g/l.

Wskazania: Stosowany zewnętrznie do odkażania nie uszkodzonej skóry przed zabiegami, oraz do dezynfekcji niewielkich ran i otarć naskórka.

http://www.coel.krakow.pl/product/index/prod-49
« Ostatnia zmiana: Października 18, 2014, 12:54:54 wysłana przez tusia221 »

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #16 dnia: Października 18, 2014, 13:34:27 »
Ile kropli to jest gram? Robię sobie znaczki jodyną. Efekt jest taki że wczoraj w deszczu chodziłam w krótkich spodenkach, tak bylo mi ciepło  :D

Efekt byłby bardziej sprawdzalny jakbym poszła na usg do endo i sprawdziła powierzchnię tarczycy. Usg jednak unikam jak mogę. Dopóki tarczyca nie ciśnie to się pchać nie bedę.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #17 dnia: Października 18, 2014, 14:46:37 »
Jolkaj - to znaczy, że ta ilość jodu ze skóry się wchłania i działa u Ciebie? A znaczki znikają? 

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #18 dnia: Października 18, 2014, 14:55:33 »
Oby, oby bo odstawiłam pigułki z jodem. Na moje wyczucie działa  :)
Zrobię test na mężusiu. Zobaczymy komu szybciej zniknie, bo mi na pewno znika. Synowi też. Natomiast gdzieś czytałam ze jest to zwykłe odparowanie substancji i wcale się przez skórę nie wchłania.

Jest na forum jeszcze jeden wątek z jodem  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #19 dnia: Października 18, 2014, 15:09:38 »
Właśnie przejrzałam tego linka, i tam jest napisane, że przez skórę się wchłania. Chyba kupię jodynę i zrobię próbę. Zastanawiam się teraz, czy ja się w zeszłym roku nie przejodowałam, jak mi te włosy tak leciały i chudłam mimo jedzenia. Na wakacjach codziennie jedliśmy owoce morza w różnej postaci, nawet po 2 razy dziennie.
Teraz się czuję dość zrównoważona, ale ze spaniem mam problem od zawsze. Może mi brakuje tylko troszkę, tego jodu i by było git :) By się wchłonął ze skóry, to by mi pasowało :) 

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #20 dnia: Października 18, 2014, 15:33:01 »
Koszt jodyny 2,2 plnów. Jakby nie ma się nad czym zastanawiać  :)


No to testuję na żywym organizmie mojej rodziny  :P
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #21 dnia: Października 18, 2014, 15:45:33 »
Kochana, porób jakieś obserwacje, typu jaka powierzchnia posmarowana, jak się zmienia i czy czujesz jakieś działanie. Gdzie smarujesz? Ja chyba dam gdzieś na udo, bo łatwy dostęp do obserwacji. Nie wiem czy dzisiaj dotrę do apteki, ale kupię na pewno i też będę robić testy.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #22 dnia: Października 18, 2014, 16:13:52 »
Młody przyfasolił  8) sobie kleksa na wierzchu dłoni. Dnia następnego z tym kleksem poszedł do szkoły  :P Syna mam lekomana toteż muszę uważać żeby nie miał dostępu do takich eksperymentów   ;)

Stawiamy znaczek wielkości złotówki na przedramieniu.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #23 dnia: Października 18, 2014, 16:37:49 »
Czym? Ja bym robiła patyczkiem do czyszczenia uszu.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #24 dnia: Października 18, 2014, 16:43:41 »
Prościej. Odkręcasz, przytykasz buteleczkę do skóry i gotowe. Ja mam w butelce zakroplacz (czy jak to się nazywa) dzięki czemu nie chluśniesz sobie jodyną. Powstanie piękna pieczątka  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #25 dnia: Października 18, 2014, 17:02:15 »
Aha, dzięki :)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #26 dnia: Października 18, 2014, 17:06:04 »
Przez skóre chyba nie ma szans na przedawkowanie jodu,prawda?

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #27 dnia: Października 18, 2014, 17:17:23 »
Czemu tak by miało być? Jeśli założymy że się wchłania i trafia do krwioobiegu to kwestia ilości nałożonej na skórę czy też częstotliwości. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Lutka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 231
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #28 dnia: Października 18, 2014, 20:38:51 »
[Uciekaj od tego lekarza, gdzie pieprz rośnie...
wyciąć tarczycę i dożywotnio być skazanym na hormony z wszystkimi ich skutkami ubocznymi]

30 lat temu mężowi, młodemu jeszcze chłopakowi stwierdzono nadczynność tarczycy, była nadczynność, to fakt, schudł niemiłosiernie, nerwowy, przy tym wytrzeszcz oczu taki, że z oczodołów wyskakiwały i ....operacja, czyli wycięcie 3/4 tarczycy. I od 84r do końca życia skazany na hormony, bierze już 200 Eutyroxu bo.....teraz ma niedoczynność, waga o wiele większa niż dopuszczalna, przy czym problemy ze stawami,  no bo obciążone kilogramami, nie może zejść poniżej 100kg przy 170 cm bo rozwichrowuje dawki leków, a lekarz endo, ten, który go skierował na operację stwierdził.....za wcześnie się pan zdecydował na wycięcie. Gdybyśmy wtedy mieli Internet i tą wiedzę co teraz........ Ratujcie się jak możecie. Operacja to ostateczna ostateczność.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Nadczynność tarczycy - Klimuszko - Jod
« Odpowiedź #29 dnia: Października 18, 2014, 22:24:59 »
Lutka to się macie. Nie dość że się męczycie to jeszcze próbują Wam wmówić że to z własnej winy. Kpią sobie z ludzkiego nieszczęścia.


Melduję że u mężusia śladu po pieczątce już nie ma. U syna mała smuga. U mnie znacznie ciemniejsza.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski