Wczoraj natomiast przeczytałam iż pod wpływem gotowania inulina jest rozkładana. Ale to źle czy nie?
Czy żeby organizm skorzystał z inuliny to trzeba jeść topinambura na surowo
Inulina podczas gotowania jest rozkładana częsciowo na fruktozę, stąd słodki smak topinambura. Jesli Wam to pasuje, to dobrze.
Jednak to, co zostaje nierozłożone jest nadal inuliną, a gotowanie ułatwi jej uwolnienie w jelitach, bo przecież o to chodzi, prawda?
Na surowo też można, to nie jest trucizna.
Zupełnie inną sprawą jest fakt, że w ziemniakach też jest trochę inuliny.
Pozdrowienia :-)