Tusiu, zrób małej na skórze w zgięciu łokcia (jest tam skóra cienka) plamę z płynu Lugola. Zobaczysz czy się wchłonie przez skórę (płyn Lugola) i jak szybko. To da Ci odpowiedź na pytanie, czy małą ma niedobór jodu.
Gdyby tak było to takie podawanie jodku potasu (płyn Lugola) przez skórę jest skuteczne i bezpieczne (organizm wchłonie tylko tyle ile mu potrzeba). Czasem jod alergizuje, więc taka naskórna aplikacja może być działaniem kontrolnym w tym względzie.
Pisze o tym Marlena Bhandari na Akademii Witalności. Chyba ten sposób jest opisany w komentarzach. W każdy6m razie przeczytaj artykuł i komentarze.
http://www.akademiawitalnosci.pl/10-rzeczy-pomagajacych-tarczycy-zachowac-rownowage/Ja to właśnie wypróbowałam na sobie, ponieważ od kilku dni miałam objawy jakby powrotu niedoczynności: wypadanie włosów, sucha skóra, przejmujące zimno i temperatura ciała mierzona rano pod językiem 35,9 a pod pachą 35,6 stopni C.
Wsmarowałam płyn Lugola w skórę na zgięciu łokcia (duża plama, kilka kropli płynu). Już po godzinie, stwierdziłam ze zdziwieniem, że skóra jest czyściutka. Tak robiłam przez trzy ostatnie dni i:
- temperatura po dwóch dniach smarowania:
z 35.9 wzrosła do 36.1
-po trzech smarowaniach:
z 36,1 wzrosła do 36,3 dzisiaj.
Dzisiaj też nie jest mi zimno, mam power.
