Przeczytałam z zainteresowaniem. Jedno z takich całujących się drzew rośnie w ogrodzie botanicznym w Wojsławicach.
Warto poeksperymentować na zielarskiej niwie. Gdyby się udało możnaby zmniejszyć dawkowanie hybrydy bo byłoby to 2 w 1. Tyle, że bez dostępu do labolatorium nie ocenimy jej składu chyba, że będziemy nasze roślinki podsyłać Doktorowi
