Autor Wątek: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie  (Przeczytany 7684 razy)

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« dnia: Czerwiec 26, 2015, 19:32:52 »
Witam zielone kolezanki i kolegów

Na wiosnę dostałam nasionka od bardzo miłej osoby z forum. Z dobrego serca dawał to i wszystkie niemal ładnie rosną.
Mam teraz zagwozdkę jak tu roślinkę jak w tytule wykorzystać najlepiej.

Znalazlam informacje że Indianie stosowali przy bólu zęba (jak będą kwiatki sprawdzę bo podobno listki słabiej działają)
Ma działanie antyseptyczne ale takze jest zwana ziołowym botoxem - czyli drogie Panie wygładza zmarszczki.
Ale ani słowa czym potraktować roslinkę aby jak najwiecej cennych skladników przeszło ekstrachentu?

Macie jakies doswiadczenia? Będę wdzięczna za podpowiedzi, nie chcę eksperymentować sama bo materiału mało.

pozdrawiam
Aga

Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 27, 2015, 23:03:03 »
Zjadłam listka znieczuliczki, sprawdzić ten efekt ślinotoku i odrętwienia
Ślinotok jakoś nie byla jak w opisie, moze delikatnie
ale zaskoczyło mnie mrowienie na języku i podniebieniu.
Podobno kwiatek działa najmocniej a listek ma mniej Spilantholu ale i tak jestem zaskoczona szybkością działania i jego mocą.

Pamiętacie proszek ktory strzela w ustach? - no to takie mniej więcej uczucie :)
dzieciom się podobało, mam nadzieje że nie zjedzą mi całej plantacji :)

Efekt utrzymuje się jakieś 5 min.

Powtórzę eksperyment z kwiatkiem

Martwi mnie że mszyce kurde się dobrały i mrówki też łażą :(
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1005
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 27, 2015, 23:29:08 »
Tak na ziołowy rozum...
dotarłem do informacji o zawartości alkaloidu o nazwie "spilanthol", tanin, olejków i flawonoidów.
Ów alkaloid ponoć jest praktycznie nierozpuszczalny w wodzie https://de.wikipedia.org/wiki/Spilanthol nie rozumiem dokładnie, ale ma jakieś powiązania z kw. tłuszczowymi podejrzewam, że najlepsza byłaby ekstrakcja tłuszczami.

Olejki domowo najlepiej wyciągać etanolem albo tłuszczami, emulsjami tłuszczowymi.
Taniny w wodzie, etanolu, eterze etylowym, acetonie, octanie etylu...
Flawonoidy do wody chyba przechodzą, zależy jeszcze jakie dokładnie.

Pytanie co do Twojego użytku jest z zawartości rośliny najbardziej potrzebne?
:-)

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 29, 2015, 10:45:16 »
No nie ukrywam, ze ciekawi mnie takze ten ziołowy botox, więc odrobinę surowca przerobię z uzyciem tłuszczy - skonsultuje sie z dziewczynami ziołowokosmetycznie doswiadczonymi.

Czyli klasyczna nalewka, albo wino bo tam i woda i alkohol jest
zawsze można jeszcze po odcedzeniu zalać jakimś olejem.

Dzięki Adam za podpowiedzi
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1005
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 29, 2015, 13:28:53 »
nie chcę eksperymentować sama bo materiału mało.

Tak naprawdę to nie musisz wiele na eksperymentu zużyć. Spróbuj może po 2-3 rozdrobnione świeże listka zmacerować w kieliszkach do wódki. W jednym na zimnej soli fizjologicznej w drugim ciepłym olejem w trzecim na alkoholu (40-50%). Zobacz co będzie dawało efekty podobne do żutego listka.

Wiesz dokłądnie co ma być tym botoksem? Do gdzieś pisali chyba że to pono flawonoidy za to odpowiadają, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Przecież tyle źródeł flawonoidów i nikt o żadnym botoksie w ich przypadku nie krzyczy...
:-)

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 29, 2015, 21:15:20 »
no właśnie nie wiem cóż to tak wygładza zmarszczki w tej roślince
generalnie botox to chyba dziala porażająco na mięśnie, taki mały paraliż i nie pozwala im się kurczyć, albo je zwiotcza
pooglądaj zdjęcia niektórych celebrytek, które z wiekiem młodnieją u wszystkich jest zauważalny brak mimiki twarzy, nie potrafią np. uśmiechac się, nie ma załamków na skórze a skórę po botoxie mają gładką jak pupka niemowlaka

no i tutaj by się zgadzało z tym, bo acmella a konkretnie kwiatek powoduje znieczulenie/drętwienie
świeży surowiec ma krotkotrwały efekt, może alko czy tłuszcz potrafi to przedłużyć

Ale jak to takim kosztem odrętwienia ma być to ja wolę mieć zmarszczki i dawać znać czy sie uśmiecham czy jestem zdziwiona :D
to raczej taka babska ciekawość tez dochodzi do tego, bo przyznam mało roślin, które jadłam ma taki natychmiastowy efekt.

Ta przyroda nie przestaje mnie zaskakiwać :D
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1005
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 29, 2015, 23:42:23 »
no właśnie nie wiem cóż to tak wygładza zmarszczki w tej roślince
generalnie botox to chyba dziala porażająco na mięśnie, taki mały paraliż i nie pozwala im się kurczyć, albo je zwiotcza
pooglądaj zdjęcia niektórych celebrytek, które z wiekiem młodnieją u wszystkich jest zauważalny brak mimiki twarzy, nie potrafią np. uśmiechac się, nie ma załamków na skórze a skórę po botoxie mają gładką jak pupka niemowlaka

no i tutaj by się zgadzało z tym, bo acmella a konkretnie kwiatek powoduje znieczulenie/drętwienie
świeży surowiec ma krotkotrwały efekt, może alko czy tłuszcz potrafi to przedłużyć

Ale jak to takim kosztem odrętwienia ma być to ja wolę mieć zmarszczki i dawać znać czy sie uśmiecham czy jestem zdziwiona :D
to raczej taka babska ciekawość tez dochodzi do tego, bo przyznam mało roślin, które jadłam ma taki natychmiastowy efekt.

Ta przyroda nie przestaje mnie zaskakiwać :D

Ale zewnętrznie nigdy nie osiągniesz tego co daje botox bo w grę wchodzi inny mechanizm. Toksynę botulinową się wstrzykuje aby poraziła nerw, a nie działa się przez bezpośrednie oddziaływanie na skórę.
Ja raczej po roślinie bym się spodziewał intensywnej regeneracji skóry i wpływu na jakość naczyń pod skórą (mrowienie??)

:-)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Acmella oleracea (znieczuliczka) - wykorzystanie, przetwarzanie
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 05, 2016, 14:09:38 »
Jeszcze nie zakończył się bieżący sezon działkowy a mnie zebrało na przyszłoroczne plany. No cóż moje doświadczenia z uprawą acmelli jakoś się nie powiodły. Jednak nie poddaję się. Przy poszukiwaniu nasionek natrafiłem na taką oto informację odnośnie jej zastosowania:

Cytuj
Opis prezentowanego produktu

WŁAŚCIWOŚCI SMAKOWE:
Działa wzmacniająco na organizm, jest również silnym afrodyzjakiem- wzmaga wytwarzanie testosteronu u mężczyzn. Niewielkie ilości rozdrobnionych liści mogą stanowić wspaniały dodatek do sałat. Po ugotowaniu tracą one swój mocny smak, mogą zastąpić szpinak albo młode liście buraków. Liście dodawane do sałatek powodują niezwykły efekt smakowy, podobny do wody gazowanej.
OPIS ROŚLINY:
Kwiatostany tej niezwykłej rośliny są małe, żółtawe z purpurowo brązowym szczytem i maja niezwykłe właściwości, które powodują że tubylcy stosują je przy bólach zębów i innych dolegliwościach w jamie ustnej. Kiedy włoży się je do ust ma się wrażenie mrowienia i drętwienia, podobnego do działania prądu w 9- woltowej baterii, również żucie liści działa podobnie. Pochodzi z ze strefy tropikalnej Brazylii więc trzeba ją traktować jako niezwykłą roślinę jednoroczną, kwitnie całe lato do późnej jesieni. Dorasta do ok. 60cm, liście jasnozielone, owalne.
Uprawa i pielęgnacja:
Stanowisko słoneczne, możliwie ciepłe. Gleba żyzna, stale wilgotna, odczyn obojętny

Cytat ze strony:

http://www.ogrodniczyraj.pl/cat,35__RO%C5%9ALINY_LECZNICZE_I_JADALNE,product,721_AKMELIA__PIORUNUJ%C4%84CE_P%C4%84CZKI__ACMELLA_OLERACEA

Mama

Dobrze, że na mężu nie eksperymentowałaś, a nam na konferencji dawałaś zlizywać z łapek tylko po kropelce ;)
veritas est adaequatio intellectus et rei