Dzieki, ze dopomagacie swymi radami ...
na stopach z "bablami" uspokoilo sie.
Tak, jakby sie "wchlonely", jest zasuszone, ale porobily sie paskudne "skorupy".
Slabo, bardzo slabo sie rozmiekczaja ...
po wyschnieciu - pekaja - wraz z cialem ...

robia sie male ranki, bolesne.
W sumie strach smarowac, bo obawiam sie zainfekowania.
Wysuszanie nalewkami tez nie dobra opcja, smaruje nalewkami i na to albo : (na przemian)
masc nagietkowa, masc tranowa, balsam borowinowy, masc propolisowa,
olejki bakteriobojcze zozcienczane w oleju z pestek winogron.
Robie to na noc. Radykalnej zmiany nie ma.
Nie wiem, czym rozmiekczyc te "skorupy" ... bardzo by mi zalezalo na pozbyciu sie tych stwardnien,
wowczas moglabym doprowadzic skore do poprawnego wygladu i funkcjonowania.
na dloniach - tak jakby - zastopowalo.
Diureze wzmocnie ... uczep mam, mniszek i cykorie tez ...
Pozdrawiam Was.