Obecny
Tak bywało w szkole, kiedy było się wywołanym....
Wszystko wskazuje, że Konferencja odbędzie się w tym samym miejscu, co w ubiegłym roku.
Wchodzi się najpierw do mniejszej sali, w której chyba będzie parę stoisk wystawców. Z tej sali na lewo wchodzi się do właściwej sali konferencyjnej.
Podczas przerwy dużo ludzi idzie do salki wystawców. Pooglądać, pogadać, coś kupić. Zwykle trochę tam zamieszania. Przerwa trwa od 12:00 do 12:30.
Moja propozycja jest taka: Dajmy sobie czas na "polatanie" po wystawcach i zjedzenie czegoś jak kto zgłodnieje. Myślę, że wystarczy na to 20 minut, czyli do 12:20.
Potem zbierzmy się na dworze zaraz na prawo od schodków (na prawo patrząc z budynku na dwór).
Mamę poznam ( widziałem jak jadła lody nad Morskim Okiem
). Moja fotopamięć raczej nie zawodzi
Reszta niech wychodząc woła: mamo, mamusiu
Najwyżej ktoś pomyśli, że to pogubione dzieci rodzicielki szukają
...najgorzej Mamie, podpadnie z powodu TAKICH dzieci
Po wykładach wszystkich chętnych ustawiało się do pamiątkowego zdjęcia, po czym gospodarz konferencji o. Marcelin Pietryja zbiera całe towarzystwo do pięknego refektarza na wspólny, pyszny obiad. Tam można już na luzie gadać do woli
Ciekawe, czy podobnie będzie w tym roku ?